Lotto Ekstraklasa: jedenastka sezonu według WP SportoweFakty

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Sezon 2016/2017 Lotto Ekstraklasy dobiegł końca. Mistrzem Polski została Legia, a na podium znalazło się jeszcze miejsce dla Jagiellonii i Lecha. Zawodników tych klubów nie mogło zabraknąć w jedenaste sezonu według WP SportoweFakty.

1
/ 11

Gdy na początku sezonu Legia zawodziła, akurat do niego nie można było mieć pretensji, bo bronił na wysokim poziomie i ratował skórę drużynie. A to, co zrobił na decydującym etapie rozgrywek, zasługuje na najwyższe uznanie. W fazie finałowej skapitulował tylko raz - w pierwszym meczu z Wisłą Kraków, a w sześciu ostatnich meczach sezonu zachował czyste konto.

Ogółem, nie dał się pokonać w aż 17 z 36 występów. Co prawda Matus Putnocky z Lecha Poznań zachował czyste konto 18 razy, ale to Malarz interweniował na wagę mistrzostwa Polski. A pracy miał sporo, bo obronił łącznie aż 103 strzały w światło swojej bramki.

2
/ 11

Kapitan młodzieżowej reprezentacji był najlepszym prawym obrońcą Lotto Ekstraklasy bez podziału na kategorie wiekowe. Lechita był niezastąpiony w defensywie, współtworząc świetny blok obronny - zagrał od pierwszej do ostatniej minuty w 36 meczach Kolejorza, a jedno spotkanie opuścił z powodu kartek. Był pewnym punktem obrony, a do tego wniósł coś od siebie w ofensywie: gola i cztery asysty.

Lech przygotowuje się do sprzedaży 23-latka, który ma za sobą bardzo udany sezon, a za chwilę zagra na ME U-21 2017. W jego miejsce Kolejorz ściągnął już z Ferencvarosu Budapeszt Emira Dilavera.

ZOBACZ WIDEO Radosław Majdan i Dariusz Tuzimek komentują mistrzostwo Polski Legii Warszawa

3
/ 11

21-letni lechita jest odkryciem sezonu. W poprzedniej kampanii był wypożyczony do Górnika Łęczna, a po powrocie do Poznania wygrał rywalizację o miejsce w składzie z Lasse Nielsenem i stał się liderem defensywy Kolejorza. Dobrą grą w Lechu wywalczył sobie miejsce w młodzieżowej reprezentacji Polski i podczas zbliżających się mistrzostw będzie podstawowym zawodnikiem drużyny Marcina Dorny. Ten piłkarz zapewne wzbudzi zainteresowanie wielu europejskich klubów.

4
/ 11

Największym wygranym wiosny przy Łazienkowskiej 3 był Maciej Dąbrowski, ale to Pazdan jest liderem mistrza Polski. Na początku sezonu zdarzyły mu się słabsze mecze, ale przez większość kampanii nie schodził jednak poniżej swojego stałego, wysokiego poziomu.

Legia straciła w sezonie 2016/2017 31 goli - jednego więcej niż Lech Poznań - ale w meczach z udziałem Pazdana rywale wbili warszawianom tylko 19 bramek.

5
/ 11

Jeśli chodzi o lewą obronę, to piłkarz wicemistrza Polski nie miał sobie równych. 30-latek długo był jednym z najbardziej niedocenianych ligowców, ale po sezonie 2016/2017 wszyscy docenili jego wartość. Choć gra na lewej obronie, był jednym z filarów Jagiellonii. Współtworzył szczelną przez większość kampanii defensywę, a do tego zaliczył aż dziewięć asyst - bardziej efektywnego bocznego obrońcy w lidze nie było.

6
/ 11

W sierpniu minionego roku wrócił do Legii po dwuletniej przerwie i znów poczuł się przy Łazienkowskiej 3 jak w domu. Co prawda jesień miał lepszą niż wiosnę, ale i tak jego ogólny dorobek (10 bramek, 9 asyst) robi wrażenie. A te suche statystyki nie do końca oddają to, jak wiele znaczył dla mistrza Polski.

7
/ 11

Zdominował rozgrywki Lotto Ekstraklasy i powszechnie uważany jest za najlepszego piłkarza ligi. Tuż po przyjeździe do naszego kraju, był krytykowany za swoje występy, ale pod okiem Jacka Magiery szybko pokazał swoje ogromne jak na polską ligę możliwości. Sezon zakończył z czterema golami i jedenastoma asystami. Tych mógł mieć więcej, bo niejednokrotnie swoimi podaniami otwierał kolegom z drużyny drogę do bramki.

8
/ 11

Piłkarz, który potrafi uprzykrzyć grę każdemu innemu zawodnikowi. Twardy, nieustępliwy, nie dających wytchnienia rywalowi, gdy ten jest przy piłce. Niezwykle ważna postać w drużynie Jagiellonii, można nawet stwierdzić, że to jeden z kluczowych piłkarzy dla zespołu z Białegostoku. Potrafi odnaleźć się również pod bramką przeciwnika. Sezon zakończył z trzema golami, a jednego z nich zdobył w ostatniej kolejce Lotto Ekstraklasy.

9
/ 11

Bez niego Jagiellonia Białystok nie zakończyłaby sezonu na tak wysokim miejscu. Charakterystyka Estończyka będzie krótka - tym razem niech przemówią statystyki. Pomocnik wicemistrza Polski zwyciężył w klasyfikacji kanadyjskiej. Strzelił trzynaście goli i dołożył do tego dwanaście asyst.

10
/ 11

Wspólnie z Marcinem Robakiem został królem strzelców Lotto Ekstraklasy oraz razem z napastnikiem Kolejorza zajął drugie miejsce w klasyfikacji kanadyjskiej. Portugalczyk bramkarzy rywali pokonał osiemnaście razy, a do tego dołożył również cztery asysty. Miał dobrą końcówkę sezonu. Popisał się hat-trickiem w meczach z Jagiellonią Białystok (34. kolejka) oraz Pogonią Szczecin (36. kolejka).

11
/ 11

Długo zastanawialiśmy się, czy partnerem w ataku Marco Paixao powinien być Cillian Sheridan czy Marcin Robak. Ostatecznie postawiliśmy na zawodnika Jagiellonii Białystok, który grał w ekstraklasie tylko wiosną, ale mocno zamieszał w lidze. Irlandczyk strzelił dla wicemistrza Polski osiem goli i zaliczył trzy asysty. Robak co prawda zdobył 18 bramek, ale aż osiem z rzutów karnych.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (8)
avatar
Witold Kot
6.06.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Nie będę klikał 12 razy, żeby się dowiedzieć, co napisaliście. Włączę sobie inną stronę.  
avatar
Paweł Chodynicki
6.06.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nie rozumiem dlaczego nie ma mnie na tej liście skoro w Fifie strzeliłem 39 goli :/ zostałem oszukany! hahaha :D  
avatar
Robski
6.06.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nie ma Peszkina? Za te dwie czerwone kartki którymi pozbawił Lechia mistrzostwa .  
avatar
MZ1975
6.06.2017
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Po pierwszej stronie skończyłem czytać.Malarz,to czysta kpina na 1 miejscu.Putnocky bezapelacyjnie był najlepszy.  
avatar
ikar
6.06.2017
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
kto? Malarz? powariowaliście