Pobudka Sławomira Peszki. Jedenastka 30. kolejki Lotto Ekstraklasy

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Sławomir Peszko i jego koledzy z Lechii Gdańsk to bohaterowie 30. kolejki Lotto Ekstraklasy. Rozbili u siebie Arkę Gdynia 4:2 i zdominowali jedenastkę ostatniej serii gier.

1
/ 11

Wynik 3:0 nieco zakłamuje obraz spotkania w Warszawie. Pogoń atakowała i mogła strzelić co najmniej jednego gola. Kolegów z opresji ratował Malarz - nie dał się pokonać Frączczakowi i Delewowi. Potem Portowcy zgaśli, nie stwarzali już takiego zagrożenia. Wyróżnieniami golkipera mistrzów Polski za wspomniane dwie interwencje z pierwszej połowy.

2
/ 11

We Wrocławiu cofnięty do linii defensywnej, zagrał na lewej stronie, ale ciągnęło go do przodu. Niemiec zostawił mnóstwo sił na placu, często ruszał pod pole karne Śląska. Jedna z jego eskapad zakończyła się golem. Dośrodkowego wykorzystał Jukić i tak naprawdę był to jeden z ostatnich momentów godnych zapamiętania ze spotkania Śląska z Koroną (1:1).

3
/ 11

Miniony weekend był bardziej popisem ofensywnych graczy, stoperzy niespecjalnie wyróżniali się w tej kolejce. Dilaver zagrał na swoim normalnym poziomie, co zazwyczaj wystarcza do "jedenastki". Austriak w tym roku kolekcjonuje wyróżnienia i jest najlepszym nabytkiem Kolejorza. Górnik niewiele zdziałał w Poznaniu i przegrał 1:3.

4
/ 11

Jeszcze niedawno hasał z przodu, uznawano go za jednego z najbardziej obiecujących skrzydłowych. W Płocku doszli do wniosku, że można zrobić z niego lewego obrońcę. Nafciarze nie zawodzą się na Recy, a jego występ z Jagiellonią (3:1) był bodaj najlepszym w tym sezonie. I to nie tylko dzięki dwóm golom. Zainicjował jeszcze trzecią akcję bramkową. Oszukał Runje, dograł do Zawady, a ten zaliczył asystę przy trafieniu Stilicia.

5
/ 11

Lechia Gdańsk w prestiżowym, derbowym spotkaniu pokonała 4:2 Arkę Gdynia, prowadząc już do przerwy 4:0. W drużynie z Gdańska po tym meczu trzeba wyróżnić nie tylko strzelców goli, ale i innych zawodników. Takim jest Simeon Sławczew, który odegrał ważną rolę w środku boiska. Znakomicie przerywał akcje Arki, organizował grę. Pokazał się także i w ofensywie.

6
/ 11

Nie tylko dobrze spisuje się w destrukcji, ale również jest widoczny w akcjach ofensywnych Lecha Poznań. W 81. minucie spotkania z Górnikiem Łukasza Trałka w polu karnym zabrzan oddał strzał, po którym piłka wpadła do siatki. To był gol na 2:1, zdobyty kilka minut minut po tym, jak Górnik doprowadził do wyrównania. Dla Trałki to jednocześnie już szósta bramka w tym sezonie Lotto Ekstraklasy. Kolejorz z Górnikiem Zabrze ostatecznie zwyciężył 3:1.

7
/ 11

Maszynista poznańskiej lokomotywy. Kierował działaniami Kolejorza, regulował tempo, rozdzielał piłki. Lider środka pola co się zowie. Górnik Zabrze wprawdzie sprawił Lechowi trochę problemów, remisował 1:1, ale świetna końcówka dał piłkarzom Nenada Bjelicy zwycięstwo 3:1. Sukces przypieczętowała właśnie bramka Majewskiego.

8
/ 11

Wisła Płock wygrała 3:1 z Jagiellonią Białystok. Spory wpływ na wynik tego spotkania miał Semir Stilić. Swój występ na Podlasiu Stilić okrasił asystą i golem. Już na początku meczu popisał się dokładnym dośrodkowaniem z rzutu wolnego, po którym Arkadiusz Reca strzelił gola. W drugiej połowie świetnie zachował w polu karnym rywala i po długim słupku już sam skierował piłkę do bramki.

9
/ 11

Zostawił mnóstwo sił na placu, wytrzymał fizycznie do 60. minuty, ale to był taki Peszko, jakiego chciałby oglądać selekcjoner Adam Nawałka. Skrzydłowy Lechii otrząsnął się po fatalnym okresie i w 30. kolejce straszył obrońców Arki (4:2). Od pierwszego gwizdka gubił krycie, uciekał rywalom, w końcu strzelił jedną z bramek, miał udział przy pozostałych golach. Jego zwyżka formy to dobra wiadomość nie tylko dla Lechii - na MŚ Peszko może być jednym z żelaznych zmienników w reprezentacji.

10
/ 11

Snajper Pasów nie przestaje strzelać goli. W spotkaniu z KGHM Zagłębiem Lubin znów pokazał, jak groźny to napastnik. Najpierw skutecznie wykorzystał rzut karny, a później strzelił gola po dośrodkowaniu z rzutu rożnego. W tym sezonie Lotto Ekstraklasy Piątek zdobył już piętnaście bramek.

11
/ 11

Popis skuteczności portugalskiego napastnika, Paixao rozstrzelał Arkę (4:2). Wykorzystał trzy znakomite okazje - najpierw najszybciej ruszył do dobitki, potem trafił z karnego, a przed końcem pierwszej połowy nie zmarnował znakomitego dośrodkowania Lipskiego. Wprawdzie nie był tak efektowny jak Peszko czy Haraslin, ale liczy się to, co w sieci.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (5)
miloBed2052
9.04.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Człowiek pająk? Z Polski? Nie wiecie jak go znaleźć? Obejrzyj film:  
9.04.2018
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Mam wielką nadzieję,że kibice ARKI właściwie przywitają i cały mecz zajmą się tymi dwoma Cw....mi sławczewem i peszko. Tak,żeby nie miał siły już myśleć o mundialu.  
Maikel
9.04.2018
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
A Sebastian Szymański wybrany przez praktycznie każdy inny serwis to gdzie? Gość ograł dwójkę Portowców i umożliwił Hamalainenowi strzelić na 1:0, rozprowadził kontrę i wykończył ją na 3:0, a j Czytaj całość