Bundesliga. Nie tylko Robert Lewandowski. Oto najlepsi Polacy w historii niemieckiej ekstraklasy

Bundesliga to królestwo Roberta Lewandowskiego, ale kapitan Biało-Czerwonych nie jest jedynym Polakiem, któremu powiodło się nad Renem. Wybraliśmy dziesięciu najlepszych polskich piłkarzy w historii niemieckiej ekstraklasy.

Krzysztof Sędzicki
Krzysztof Sędzicki

10. Piotr Nowak 

Jeden z najbardziej niespełnionych reprezentacyjnie polskich piłkarzy występował w Niemczech przez pięć sezonów. Najbardziej owocny był ten 1995/1996, po którym lewonożny rozgrywający został wybrany najlepszym pomocnikiem Bundesligi. Nie mogło jednak być inaczej, skoro w 27 meczach strzelił 7 goli, a przy 10 asystował.

Piotr Nowak w Bundeslidze:
Kluby: Dynamo Drezno (1993-94), TSV 1860 Monachium (1994-98)
Mecze: 116
Gole/asysty: 17/30

Czy będziesz śledziła/śledził Bundesligę po wznowieniu sezonu?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Piłkę Nożną na Facebooku
WP SportoweFakty
Zgłoś błąd
Komentarze (8)
  • Kot Odzawsze Zgłoś komentarz
    Jak nie wspomina się Okońskiego, to nic się nie wie o prawdziwej karierze w bundeslidze
    • Ralph Kopcewicz Zgłoś komentarz
      Znowu ten bobek vel rl9/drewno......ma karnet w faktach....
      • zbych22 Zgłoś komentarz
        Młodzież chce zaistnieć ale nie bardzo wie jak. Na piłce znają się umiarkowanie,a historia w ogóle ich się nie ima. SF stają się powoli portalem ze specjalistami od niczego. Ctrl+c
        Czytaj całość
        Ctrl+v to jest ich standard pracy.
        • Marianek07 Zgłoś komentarz
          Kto to pisał ? Chyba sam sobie wybrał te listę z kilku których zna albo gdzieś o nich słyszał Pewnie z nudów, z żonką w domu. Gdzie Juskowiak, Rudy ? Przede wszystkim gdzie Mirek
          Czytaj całość
          Okoński ??? Dla przypomnienia autorowi : Mirosław Okoński w Niemczech reprezentował barwy Hamburger SV (1986-1988 62-15), w 1987 w plebiscycie na piłkarza roku Bundesligi zajął 2. miejsce za Uwe Rahnem.
          • CarlSchmitt Zgłoś komentarz
            Kłania się logika. Jeśli tytuł brzmi "Nie tylko Lewandowski", to ze zrozumiałych względów nie trzeba już go tu umieszczać, bo czyni to sam tytuł. A brak Andrzeja Juskowiaka
            Czytaj całość
            to już kompromitacja.