W tym artykule dowiesz się o:
"Kicker": Bayern jako pierwszy w 1/8 finału
Bayern Monachium wygrał z Red Bull Salzburg 3:1. Dla monachijczyków było to czwarte zwycięstwo w tej edycji Ligi Mistrzów i dzięki temu obrońcy tytułu już zapewnili sobie awans do 1/8 finału LM. Niemieckie i europejskie media są zachwycone grą Bawarczyków.
"Bayern wygrał 3:1 z Red Bull Salzburg po kilku problemach na początku. Okazje były wykorzystywane z zimną krwią na krótko przed i po przerwie. To zdecydowało o tym, że Bayern już jest zwycięzcą grupy i będzie grać dalej" - czytamy w "Kickerze". Doceniono też, że Lewandowski zrównał się pod względem liczby goli w LM z Raulem.
"Spiegel": Nawet czerwona kartka nie zatrzymała Bayernu
Dobrą grę Bayernu docenili też dziennikarze "Spiegela". "To był otwarty mecz do bramki strzelonej przez Roberta Lewandowskiego. Po przerwie drużyna Bayernu jeszcze urosła i zdobyła dwa gole. Dla obrońcy tytułu było to czwarte zwycięstwo w tym sezonie Ligi Mistrzów i piętnaste z rzędu" - dodano. "Bayernu nie zatrzymała nawet czerwona kartka i gra w osłabieniu" - czytamy w niemieckim dzienniku.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: fenomenalny gol w III lidze! Strzał piętką, z powietrza!
"Bild": Łatwe zwycięstwo i awans
"Bild" zauważył, że Bayern Monachium pobił rekord kolejnych wygranych meczów w Lidze Mistrzów. Tych jest już piętnaście. Jednocześnie Bayern jest pierwszym niemieckim klubem, który zapewnił sobie prawo gry w fazie pucharowej Ligi Mistrzów. Doceniono też rolę Roberta Lewandowskiego. "W 43. minucie był tam, gdzie powinien być i zdobył gola na 1:0. Był to jego 71. gol w LM. Lepsi są tylko Cristiano Ronaldo i Lionel Messi" - czytamy w niemieckim dzienniku.
"Sky Sports": Bayern wygrywa grupę
Niemiecki oddział "Sky Sports" pozytywnie ocenił Roberta Lewandowskiego. "Gwiazdor Lewandowski poprowadził Bayern Monachium do wygranej. Zespół dokonał wielkiego wyczynu. Lewandowski utorował drogę do wygranej, zdobywając swojego 71. gola w Lidze Mistrzów. Był to 15. triumf z rzędu Bayernu w LM, co jest rekordem rozgrywek" - czytamy na stronie internetowej "Sky Sports".