W tym artykule dowiesz się o:
Piłkarz stracił ukochaną
Amadou Diawara ostatnio nie ma zbyt wielu powodów do radości. W Romie gra niewiele, a w dodatku właśnie się dowiedział, że odchodzi od niego ukochana kobieta.
Bez wielkich kontrowersji
Związek z Marianą Falace zakończył się w dość nietypowy sposób. Nie ma bowiem w tle zdrady, domowych awantur czy innego dramatu.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ivanović wciąż wygląda znakomicie. Fani zachwyceni najnowszym zdjęciem
Opowiedziała szczegóły w sieci
To włoska aktorka podjęła decyzję, że odchodzi. Swoją decyzję wytłumaczyła w obszernym liście, który opublikowała na Instagramie.
Postawiła na siebie
"Urodziłam się niezależna i potrzebuję relacji, która każdego dnia odżywia moją duszę. Praca, którą wykonuję, wymaga wsparcia, które wprawdzie otrzymywałam, ale nie wiem, czy teraz byłoby odpowiednie. Nie była to łatwa decyzja, ale niestety wybieram siebie" - tłumaczy.
Zostaną przyjaciółmi
Piękna aktorka zapewniła, że z Diawarą rozstaje się w przyjacielskich relacjach. Podziękowała mu za wszystkie wspólne chwile, ale uznała, że to nie jest związek, o którym marzyła.
Będzie wierną fanką
"Życzę mu wszystkiego najlepszego. Zawsze będę mu kibicować, bo jest świetnym piłkarzem, dobrym człowiekiem, otwartym, hojnym i bezinteresownym. Nigdy nie będę wobec niego żywić żadnej urazy" - dodała.
Pragnie wielkiej miłości
Falace przyznała, że teraz chce być sama, ale potem znowu będzie szukać miłości swojego życia. Zdradziła także, że na pewien czas znika z portali społecznościowych, aby skupić się na sobie.
Piłkarz na razie milczy
Co ciekawe, gwinejski pomocnik na razie w żaden sposób nie skomentował rozstania. Być może jemu znacznie trudniej pogodzić się z faktem, że stracił ukochaną kobietę.