KONIEC! Wystarczy emocji w Łodzi. W zaległym spotkaniu 31. kolejki Legia Warszawa zwyciężyła z Widzewem Łódź 2:0. Gospodarze zagrali świetną drugą połowę na tle dość mizernej po przerwie Legii, ale nie zdołali nawiązać choćby kontaktu ze zdobywcą Pucharu Polski.

Sędzia doliczył na początku trzy minuty do drugiej połowy, ale wydaje się, że obie drużyny pograją chwilę dłużej.

Spokojna interwencja Kacpra Tobiasza po strzale Sebastiana Kerka.

Widzewiakom zaczyna brakować już czasu, by odmienić losy tego spotkania. Wszystko wskazuje na to, że Legia zgarnie komplet punktów po skutecznej pierwszej połowie, ale można z pełnym podziwem przyglądać się temu, co prezentują gospodarze po przerwie.

Przekonał się Rafał Augustyniak, jak ciężko grało się jego kolegom w ostatnich minutach przed jego wejściem na murawę. Od razu wypychany pomocnik Legii przez trzech graczy Widzewa.

Silny strzał Rafała Augustyniaka zablokowany przez Marka Hanouska.

Wstrzymana gra przez sędziego. Potrzebuje chwili Peter Therkildsen, który leży na murawie w bocznym sektorze boiska.

Będzie wzmacniał jeszcze blok defensywny Goncalo Feio, bo Widzew ewidentnie rozkręca się w ostatnich minutach. W Legii widzą, że robi się niebezpiecznie, a za moment zobaczymy na boisku Rafała Augustyniaka.

Próbował z bliskiej odległości wpakować piłkę do siatki Juljan Shehu. Dośrodkowanie Frana Alvareza okazało się minimalnie za wysokie.

Końcówka spotkania, a Widzew wygląda jak zespół, który przed momentem rozpoczął granie w tym meczu. Pozostaje zapytać trenera Sopicia, dlaczego gospodarze nie wyglądali tak od początku?

Piotr Lasyk nasłuchiwał przez moment sygnału z wozu VAR i już wiemy, że Juljan Shehu znalazł się na spalonym w momencie podania. Ten gol dla Widzewa nie będzie uznany.

Dobre wejście z ławki Kamila Cybulskiego. Skrzydłowy wreszcie wniósł nieco ożywienia w grze Widzewa. Może dać argumenty trenerowi, by odważniej stawiać na niego w większym wymiarze czasowym.

Od razu oddalone zagrożenie po dośrodkowaniu Legionistów w pole karne. Przyjezdni muszą próbować od nowa.

Dwukrotnie próbował teraz Szymon Czyż. Pierwszy strzał zablokowany, drugi zaś ponad bramką.

Obiecująco grał na skraju pola karnego rywala Widzew, ale Julian Shehu dał się łatwo przeczytać Juergenowi Elitimowi.

Hubert Sobol dziś pierwszego gola w barwach Widzewa nie zdobędzie. Debiutanckiego trafienia będzie szukał Lubomir Tupta. W tym sezonie żaden ze środkowych napastników łódzkiego klubu nie wpisał się na listę strzelców...

Nie zdążył Luquinhas! Świetne i mocne zagranie wzdłuż pola karnego od Morishity. Brazylijczyk za późno wbiegał w okolice jedenastego metra.

Daleko od bramki wyszedł Kacper Tobiasz, by pomóc kolegom w rozegraniu.

Żeljko Sopić też zamierza odpowiedzieć zmianami. Już za moment świeże siły w szeregach Widzewa.

Zablokowany z prawej strony Ryoya Morishita. Japończyk zdziwiony, bo do końca podążał za nim Fran Alvarez.

Reaguje Goncalo Feio. Za moment dwójka nowych piłkarzy Legii pojawi się na murawie.

Groźny strzał Kamila Cybulskiego nad bramką. Widzew po upływie kwadransa drugiej połowy zrobił już więcej, niż przez całą pierwszą część meczu.

Rafał Gikiewicz ponownie wygrywa pojedynek z Gualem!

Zablokowany strzał Juana Ibizy, któremu piłka spadła na nogę w polu karnym.

Odmieniony Widzew po przerwie! Wymiana podań między Alvarezem, a Shehu skończyła się niecelnym strzałem Albańczyka. Warto jednak dodać, że to czwarta próba gospodarzy w drugiej połowie, a minęły dopiero cztery minuty.

Próbował Mateusz Żyro znaleźć miejsce, by sięgnąć piłkę na dalszym słupku, ale niepotrzebnie pomagał sobie faulem, gdy już nie miał szans wyprzedzić Pawła Wszołka.

Niecelne uderzenie Huberta Sobola z lewej strony pola karnego. Ale w końcu mieliśmy okazję zobaczyć bardziej żywą akcję Widzewa. Czekamy na więcej!

Ruszamy z drugą połową. Jedna zmiana w drużynie Widzewa. Kamil Cybulski zastąpił Jakuba Sypka.

PRZERWA! Nic więcej już nie wydarzy się w pierwszej połowie tego meczu. Legia zasłużenie schodzi do szatni na prowadzeniu, a Widzew? Jeszcze bez strzału celnego na bramkę Kacpra Tobiasza. Była szansa, by złapać kontakt, ale zawiódł Fran Alvarez. Wracamy do Łodzi za kilkanaście minut.

Mocny strzał Pawła Wszołka tuż przy bliższym słupku! Bardzo dobrze interweniował Rafał Gikiewicz.

Przerwana akcja w polu karnym Widzewa. Leżał na murawie Julian Shehu, ale po interwencji arbitra od razu podniósł się z boiska i sugerował, że był wyraźnie popychany przez przeciwnika.

Bardzo mocna wrzutka Rubena Vinagre i Mateusz Żyro przerywa akcję Legii, wybijając piłkę na rzut rożny.

Przekombinował w polu karnym Julian Shehu. Albańczyk ruszył trochę w niewłaściwym kierunku i udało się Legii wyłuskać mu piłkę spod nóg.

Czujna interwencja Rubena Vinagre przerwała szansę na szybkie wyjście Widzewa z akcją po prawej stronie boiska.

Marc Gual znalazł się na ewidentnym spalonym.

Niebywałe! Jak teraz zmarnował szansę na gola Fran Alvarez. Był sam na sam z Kacprem Tobiaszem po błędzie Jana Ziółkowskiego, a przeniósł piłkę obok dalszego słupka.

Widzew gra dziś tak wolno, jakby zupełnie nie pasowało im to, że muszą odrabiać to zaległe spotkanie w czwartkowy wieczór.

Bardzo dobre dośrodkowanie Claude'a Goncalvesa. Do piłki skakał w polu karnym Paweł Wszołek, ale nie udało mu się skierować jej w światło bramki. Gdzieś uciekła ta piłka prawemu obrońcy Legii i spokojnie oddalił zagrożenie Widzew.

Będzie się dzisiaj lewemu obrońcy Widzewa śnił jeszcze Ryoya Morishita. Póki co Słowak przegrywa wszystkie pojedynki biegowe ze skrzydłowym Legii.

Duże problemy ma Widzew w rozegraniu piłki przez środek. Niemal od początku spotkania widzimy pewne dysproporcje w środkowej strefie i Legia z dużą łatwością gasi wszystkie akcje Widzewa właśnie w tym sektorze.

A dzisiejsze spotkanie z trybun ogląda m.in. Daniel Myśliwiec.

Na granicy ryzyka przyjmował piłkę Julian Shehu. Juergen Elitim dopadł do pomocnika i odebrał mu piłkę, ale na szczęście dla Widzewa, z faulem.

Dyskusje w polu karnym Jana Ziółkowskiego oraz Marka Hanouska wstrzymały na moment wykonanie rzutu rożnego przez Legię. Ostatecznie udało się dośrodkować i minął się z piłką w polu karnym Steve Kapuadi.

Niesamowite, jak utrzymał piłkę w boisku Ryoya Morishita. Sięgnął ją w powietrzu niemal na linii końcowej.

Obiecująca akcja Widzewa Łódź. Świetnie zachował się Szymon Czyż, który wyłożył piłkę Peterowi Therkildsenowi, ale Duńczyk nieczysto ją kopnął, mając sporo miejsca na skraju pola karnego.

Fran Alvarez w pole karne i... to by było na tyle. Julian Shehu ucierpiał próbując sięgnąć piłkę, która była dość trudna, by cokolwiek z niej zrobić.

Legia agresywnie w ostatnich minutach. To kolejny faul zawodnika gości na własnej połowie. Widzew z szansą po rzucie wolnym.

Dał się sfaulować w bocznym sektorze boiska Fran Alvarez. Legioniści niepocieszeni decyzją arbitra.

Widzewiacy dobrze ustawieni w defensywie, nie mają większych problemów z czytaniem gry rywali, ale najbardziej zawodzi to pierwsze podanie do przodu i fazy przejściowe, w których przecież czują się bardzo dobrze.

W posiadaniu piłki gracze Widzewa, ale ewidentnie podopieczni Żeljko Sopicia mają problem z przetransportowaniem jej na połowę Legii.

Od razu spowalniają akcje Widzewa w środku pola zawodnicy Legii. Dobra praca defensywnych pomocników "Wojskowych".

Pierwsza dynamiczna akcja Legii Warszawa. Ryoya Morishita zagrywał piłkę w środek pola karnego, ale żaden z kolegów nie zamknął tej akcji, a Japończyk już w momencie podania był na spalonym, więc tutaj żaden gol nie byłby uznany, gdyby udało się akcję wykończyć.

Spokojny początek tego meczu, bez żadnego szarpnięcia w ofensywie, a z pewnością oczekujemy dziś tego jak najwięcej.

Nieudane dośrodkowanie Petera Therkildsena i piłka oddana przyjezdnym ze stolicy.

Widzew całą drużyną na połowie Legii. Gospodarze budują atak pozycyjny.

Mateusz Żyro zatrzymał próbę prostopadłego zagrania ze strony Juergena Elitima. Za plecami obrońcy Widzewa czaił się Luquinhas.

Gramy!

Przywitanie kapitanów za nami. Rozpoczną goście z Warszawy.

Obie drużyny gotowe do rozpoczęcia spotkania. "Taniec Eleny" Michała Lorenca towarzyszy już piłkarzom przy wyjściu na murawę.

W XXI wieku Widzew Łódź potrafił pokonać Legię Warszawa zaledwie... raz. W ubiegłym roku Widzewiacy po golu Frana Alvareza w doliczonym czasie zwyciężyli 1:0 przed własną publicznością. Czy dziś gospodarzom uda się znów przełamać Legię i poprawić niechlubny bilans?

Tak

Nie

Mecz skończy się remisem

Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki

- To dla nas normalny mecz pod takim względem, że jak zawsze musimy dać z siebie sto procent. To jest minimum, którego wymagam - deklarował przed tym meczem Żeljko Sopić, trener Widzewa Łódź.

Trener Widzewa przed klasykiem z Legią: To minimum, którego wymagam

Dzisiejsze spotkanie poprowadzi sędzia Piotr Lasyk z Bytomia.

Składy:

Zapraszamy na relację na żywo z zaległego spotkania 31. kolejki PKO Ekstraklasy Widzew Łódź - Legia Warszawa.