FC Barcelona w najskromniejszych rozmiarach pokonała przedostatni zespół La Ligi Leganes (1:0). Jedyna bramka w meczu padła po strzale samobójczym.

Szarżował Pedri, został zablokowany. Wcześniej był spalony, co po czasie odgwizdał sędzia.

Kapitalnie w defensywie Martinez, który w ostatnim momencie zatrzymał składającego się do strzału rywala.

Ostatnie 4 minuty gry przed nami.

Nerwowo w końcówce meczu. Więcej pozaboiskowych zdarzeń niż kunsztu piłkarskiego.

Piłkarze Barcelony zwalniają grę, kradną sekundy. Wściekają się miejscowi fani.

Raphinha nadepnięty przez rywala. Brazylijczyk potrzebuje pomocy medycznej.

Sytuacyjnie uderzał Torres, z ostrego kąta, dodatkowo wprost w bramkarza.

Goście starają się długo utrzymywać piłkę na połowie Leganes. Czas płynie na korzyść Barcelony.

Raba wpakował piłkę do bramki Barcelony, ale był na dwumetrowym spalonym!

Yamal nigdy nie podaje, tak było i teraz, kiedy uderzył z ostrego kąta wprost w bramkarza.

Szarżował Altimira, wcześniej był spalony i sędzia akcję przerwał. Nie będzie kornera dla Leganes.

Barcelona ma wszystko pod kontrolą, ale prowadzenie 1:0 to wynik równie niebezpieczny jak 2:0.

Gospodarze domagali się podyktowania rzutu karnego za zagranie ręką. Sędzia nakazał grać dalej.

Barcelona mecz ma pod kontrolą. Gospodarze nie są w stanie przedostać się pod bramkę gości.

Piłkarze Leganes po stracie gola niewiele potrafią zdziałać. Barcelona mecz ma pod kontrolą.

Barcelona w końcu ma, co chciała. Teraz goście grają na większym luzie i szukają kolejnego trafienia.

Do przerwy bez goli. Barcelona niewiele zrobiła, aby prowadzić. To gospodarze mieli jedną świetną szansę.

Sędzia doliczył do 1. połowy 3 minuty.

Z trzech metrów uderzał głową Fermin Lopez. Gola nie ma!

Raba kropnął z ok. 16 metrów. Do szczęścia zabrakło mu metra, może dwóch.

Kontra Barcelony, Yamal do Lewandowskiego, ale Polak przyjął piłkę niczym pięciolatek w meczu z drużyną ze stolarni.

Urazu doznał Balde. Będzie konieczna zmiana.

Balde starł się z rywalem, sędzia faulu nie widział. Miejscowi fani wściekli na arbitra.

Niewiele dzieje się pod bramkami. Barcelona wciąż senna, gospodarze cenią punkt.

Długo trwał atak pozycyjny Barcelony. W końcu Raphinha fatalnie dośrodkował. Do nikogo.

Z siedmiu metrów zdołał uderzyć Yamal. Piłka zatrzymała się na bocznej siatce.

Stara się coś zdziałać Barcelona. Akcje gości są jednak dość wolne. Blaugrana jeszcze nie wrzuciła wyższego przełożenia.

A teraz po kornerze piłka trafiła do Raphinhy, strzał Brazylijczyka był wyraźnie niecelny.

Dogranie w pole karne do Lewandowskiego. Gospodarze dobrze się bronią.

Szarżował Raba, ale zbyt wiele sztuczek i zwodów. W efekcie goście wybili piłkę na rzut rożny.

Kounde znalazł miejsce do strzału z pola karnego. Piłka odbiła się od rywala, Dmitrović popisał się efektowną interwencją.

Lopez uderzył głową niecelnie. Także i ten zawodnik był na spalonym.

Szczęsny czujny przed polem karnym. Dodatkowo Raba był na spalonym.

W końcu akcja Barcelony, zagranie przed pole karne do Lewandowskiego. Polak w sytuacji nie zorientował się.

Barcelona musi się bronić. Goście nie potrafią złapać rytmu. To gospodarze mają więcej z gry.

Mecz wyrównał się. Barcelona momentami pozwala rywalom na wiele, czy nie na zbyt wiele?

Gracze Leganes w krótkim czasie dwukrotnie przedostali się pod bramkę Barcelony. Nie stworzyli większego zagrożenia.

Lewandowski uderzył z rzutu wolnego. Nie wyszedł strzał Polakowi. Do szczęścia zabrakło kilku metrów.

Będzie rzut wolny dla Barcelony z ok. 20 metrów. Miejscowi fani wściekli na sędziego.

Barcelona od początku w ataku. Goście szybko zamierzają napocząć gospodarzy.

Mecz poprowadzi Francisco Maeso.

Piłkarze Leganes mieli więcej czasu na przygotowanie się do meczu. W La Lidze beniaminek nie wygrał od czterech kolejek i plasuje się w strefie spadkowej.

FC Barcelona w La Lidze mknie po odzyskanie mistrzostwa Hiszpanii. Nic jednak Blaugrana nie dostanie za darmo. Lider Primera Division przekonał się o tym przed tygodniem, kiedy 1:1 zremisował na Stadionie Olimpijskim z rozpędzonym Realem Betis. W efekcie przewaga nad Realem Madryt wzrosła do czterech punktów, chociaż plany były amnbitniejsze.

FC Barcelona, pomiędzy meczami w Lidze Mistrzów z Borussią Dortmund, w La Lidze kolejnych punktów poszuka w wyjazdowym spotkaniu z beniaminkiem Leganes.