Bologna mocniej zdeterminowana do zdobycia decydującej bramki w ostatnich minutach. Gospodarze męczą Nerazzurrich dośrodkowaniami, a na wykorzystanie jednego z nich poluje Giovanni Fabbian.

Dodatkowe cztery minuty od sędziego.

Nicolo Cambiaghi strzelał po głębokim dośrodkowaniu, ale piłka uciekła mu poza lustro bramki Yanna Sommera. Niezła szansa na rozstrzygnięcie meczu, jednak niewykorzystana.

Chyba wszyscy stawiali, że poprzeczka jest zawieszona tak nisko, że druga połowa nie może być gorsza. A jednak jest.

Chyba trochę złośliwe jest stwierdzenie, że piłkarze niepotrzebnie zawracali głowę kibicom w święta takim meczem. Ale tylko trochę. Zostało kilkanaście minut na chociaż jednego gola!

Po pierwszej połowie było 1:1 w strzałach celnych. I nadal tak jest.

Pozostał kwadrans podstawowego czasu!

W rozegraniu Rossoblu, ale chyba nie należy się do tego przyzwyczajać, ponieważ piłka często zmienia właściciela.

Przewinienie na Matteo Darmianie, który próbował wyprowadzić piłkę z okolicy własnego pola karnego. Przesadził Dan Ndoye.

Druga połowa meczu za półmetkiem. Najwięksi optymiści odchodzą właśnie od teleodbiorników. My zostaniemy do końca!

Przypomnijmy, że wicelider wymęczył zwycięstwo w sobotę.

Męczarnie Napoli w meczu z maruderem Serie A. Epizod Kacpra Urbańskiego

Miła odmiana po serii fauli, czyli strzał Jhona Lucumiego. Próba zablokowana i Bologna miała jeszcze możliwość poprawienia się z rzutu rożnego.

Bezbramkowa godzina spotkania za drużynami. Pora na zmiany!

Ale cyrk. Andrea Colombo wyrzucił z ławek Vincenzo Italiano i jakiegoś kiera w Interu Mediolan. Trener Bologni wdał się w drobną przepychankę, kiedy zobaczył, że sztabowiec Simone Inzaghiego rozmawia z sędzią asystentem.

Lautaro Martinez wybrał się do sędziego Andrei Colombo, ale nic nie wytargował. Po faulu Nicolo Barelli na Benjaminie Dominguezie szansa na zdobycie prowadzenia dla Bologni z rzutu wolnego. Juan Muranda podał do Benjamina Domingueza, którego uderzenie było niedokładne.

Gra po przerwie nie jest specjalnie ożywiona, więc coraz bardziej alarmująco zanosi się na bezbramkowy wynik.

Thijs Dallinga nawet specjalnie nie protestował po wywrotce pod bramką Interu Mediolan. Skorzystał natomiast z pomocnej dłoni przy podnoszeniu się Alessandro Bastoniego.

W ostatnim momencie interweniowali piłkarze Bologni FC i nie pozwolili na oddanie strzału Nicolo Barelli.

Nicola Zalewski jest jednym z rozgrzewających się podopiecznych Simone Inzaghiego.

Piłkarze obu zespołów, a także trenerzy, powracają z szatni.

Bologna odpiera ataki lidera.

Pierwsza połowa była bezbramkowa.

Kup pakiet ELEVEN SPORTS i oglądaj w WP Pilot!

Do końca pierwszej połowy widowisko nie nabrało rumieńców. Warte odnotowania były jeszcze blokowane uderzenia po obu stronach stadionu. Już w doliczonym czasie Nicolo Barella, chyba w akcie desperacji, próbował lobować bramkarza Bologni z połowy boiska. Zrobił to niedokładnie, więc w strzałach celnych pozostało do przerwy tylko 1:1.

A jednak, sędzia chce jeszcze pooglądać pierwszą połowę przez dwie minuty.

Nie ma tu co doliczać.

Po wrzutce z rzutu wolnego odrobina zamieszania pod bramką Bologni FC. Piłka trafiła do Joaquina Correi, któremu nie udało się przymierzyć pod poprzeczkę Rossoblu.

Trenerzy ustawieni wysoko blisko linii bocznej boiska, ale chyba dlatego, żeby nie usnąć na siedząco na ławkach. Interesujące akcje można policzyć na palcach jednej dłoni.

Przerwa w grze spowodowana problemem ze zdrowiem Henricha Mchitarjana.

Ekipa na miarę kompletu punktów? Inter próbuje podkręcić tempo, ale pozostaje 0:0.

Trochę lepsze minuty lidera, ale podanie Henricha Mchitarjana zostało posprzątane przez Federico Ravaglię oraz Remo Freulera.

Ponownie pokazał się w przodzie Carlos Augusto. Kolizja w polu karnym z udziałem tego zawodnika, jednak Andrea Colombo nie dał się przekonać teatralnym upadkiem.

Na początek kwadransa przed przerwą składne rozegranie Interu Mediolan. Piłka trafiła od Nicolo Barelli do Carlosa Augusto, którego dośrodkowanie zostało wybite na korner.

Pół godziny meczu za drużynami.

Teraz groźny rajd Dana Ndoye, ale po podaniu blokowane uderzenie przez Benjamina Pavarda.

Sam początek meczu zapowiadał ciekawe granie, ponieważ Lautaro Martinez sprawdził strzałem celnym Federico Ravaglię, ale była to tylko jedna jaskółka. Później brakowało sytuacji podbramkowych. Dopiero w 27. minucie Bologna odpowiedziała uderzeniem w bramkę, ale takiej jakości, że Yann Sommer mógł bronić z zasłoniętymi oczami.

Niezależnie od świątecznego czasu, na trybunach brakuje wolnych miejsc. Kibice w Bolonii nie przepuścili okazji na zobaczenie starcia Rossoblu z półfinalistą Ligi Mistrzów.

Pierwsza połowa za półmetkiem, szału nie ma.

Benjamin Dominguez próbował przebić się atakiem na lewej stronie boiska. Skończyło się wywalczeniem wrzutu z autu, a Inter Mediolan chociaż zyskał czas na rozstawienie się w obronie.

Henrich Mchitarjan nie przebił się atakiem przez centrum boiska. W odpowiedzi wymiana podań zawodników z Bolonii, ale ostatecznie zakończyła się kolejnym strzałem Juana Mirandy w serialu koszmarnych.

Na razie bez zmiany. Kwadrans na zero z obu stron.

Przerwa w grze jest spowodowana urazem Carlosa Augusto. Wahadłowy ucierpiał w pojedynku powietrznym, a może przy lądowaniu. Nie zmienia to faktu, że Simone Inzaghi poderwał do rozgrzewki Federico Dimarco.

Juan Miranda strzelił ostatecznie z rzutu wolnego. Dobra pozycja, ale wykonanie opłakane. Yann Sommer tylko obserwował lot piłki ponad poprzeczką.

Będzie szansa na oddanie strzału z rzutu wolnego do bramki. Przewinił Hakan Calhanoglu, co sprowadza problem na Nerazzurrich.

Piłka przeniosła się w okolicę koła środkowego.

Interweniowali już obaj bramkarze. Federico Ravaglia, który zastępuje Łukasza Skorupskiego, rozprawił się z uderzeniem Lautaro Martineza. Z kolei Yann Sommer wybiegł poza pole karne i wykopał piłkę po podaniu prostopadłym.

W kadrach klubów są trzej reprezentanci Polski. Od początku nie można zobaczyć ani jednego z nich. Łukasz Skorupski z Bologni oraz Piotr Zieliński z Interu są kontuzjowani. Z kolei Nicola Zalewski pozostał na ławce rezerwowych Nerazzurrich, pomimo rotacji w jedenastce Simone Inzaghiego.

Bologna w klasycznych, czerwono-granatowych strojach. Mniej tradycyjnie Inter Mediolan, ponieważ w żółtych koszulkach i spodenkach z czarnymi wstawkami.

W pierwszym, niedzielnym meczu doszło do podziału punktów.

Remis, który może pogrzebać oba kluby w Serie A

Ostatnie przygotowania do rozpoczęcia meczu.

Łukasz Skorupski pozostaje poza składem Bologni z powodu kontuzji.

Nicola Zalewski poza podstawowym składem Interu.

Kup pakiet ELEVEN SPORTS i oglądaj w WP Pilot!

Sędzia: Andrea Colombo

W lidze włoskiej Inter Mediolan jest liderem, który cały czas czuje na plecach oddech wicelidera Napoli. W sobotę drużyna Antonio Conte zwyciężyła 1:0 z AC Monzą i raz jeszcze zrównała się liczbą punktów z Interem. Nerazzurri mogli odpowiedzieć w niedzielnym spotkaniu z Bologną FC. Konfrontacja na Stadio Renato dall'Ara zapowiadała się na trudną, ponieważ piłkarze Vincenzo Italiano nie rezygnują z drugiego z rzędu awansu do Ligi Mistrzów.