Jakub Serafin bronił na linii bramkowej. Rewelacyjna interwencja po strzale Patryka Paryzka z podania Marcela Wędrychowskiego! Czwarta bramka wisiała w powietrzu!

Nieudane dośrodkowanie i wszystko wskazuje na czyste konto Valentina Cojocaru.

Doliczone trzy minuty.

Od dłuższego czasu wszystko jest jasne, pierwsza połowa była o niebo ciekawsza.

Zadymiło się w Niepołomicach. To chyba jakaś próba ognia. Nie ma mowy o uznaniu gola z powodu spalonego.

Pozostał kwadrans do końca podstawowego czasu. Była szansa na przeprowadzenie kolejnego ataku przez Pogoń Szczecin, ale skończyło się na anemicznym podaniu Kamila Grosickiego prosto w przeciwnika.

Uciekła piłka Efthymisowi Koulourisowi na linii pola karnego. Grekowi nie udało się znaleźć miejsca do oddania strzału.

Druga połowa za półmetkiem. Chyba nie będzie dogrywki.

Kamil Grosicki prawie dokręcił piłkę do bramki bezpośrednio z rzutu rożnego.

Chyba nie do pokonania w tym półfinale będzie Valentin Cojocaru. W odpowiedzi zablokowane uderzenie zza pola karnego Adriana Przyborka.

Podanie na wolne pole do osamotnionego w ofensywie Kamila Grosickiego. Kapitan Pogoni Szczecin dał się dogonić zawodnikom z Niepołomic, zabrakło mu wsparcia.

Jeszcze próbuje dodać trochę przypraw do tego meczu Puszcza Niepołomice. Po miękkim dośrodkowaniu musiała interweniować obrona Pogoni Szczecin.

W takich sytuacjach Efthymis Koulouris jest jak ryba w wodzie.

Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego interweniował Valentin Cojocaru. Dodatkowo, faul na Rumunie w wykonaniu Romana Jakuby.

Ponownie przerwa z powodu urazu Efthymisa Koulourisa.

Valentin Cojocaru posprzątał na przedpolu po tym jak piłka została strącona po wrzutce z rzutu wolnego.

Uderzenie celne. Adrian Przyborek nie zaskoczył nim Michała Perchela.

Wymieniali podania Efthymis Koulouris i Kamil Grosicki. Byłemu, a może obecnemu reprezentantowi Polski zabrakło prędkości do dogonienia piłki. A cała wątpliwość dotycząca Kamila Grosickiego wynika z faktu, że przed nim jeszcze pożegnalny mecz w kadrze Biało-Czerwonych.

Zaraz po przerwie Łukasz Sołowiej i Artur Craciun poturbowali Efthymisa Koulourisa.

Niebawem druga połowa meczu.

Alex Haditaghi szaleje na trybunie. Milion złotych prawie w garści. Tyle zarabia minimum finalista Pucharu Polski.

Będzie zmieniać szkoleniowiec gospodarzy.

Tomasz Tułacz musi budzić swoich zawodników.

Pogoń Szczecin na dwubramkowym prowadzeniu!

Druga bramka padła tak!

Pierwsza połowa zakończona i wszystko wychodzi na razie Pogoni Szczecin. No, prawie wszystko. Po 45 minutach jest 2:0 dzięki strzałom Leonardo Koutrisa oraz Linusa Wahlqvista. Dodatkowo, Valentin Cojocaru obronił uderzenie z rzutu karnego Artura Craciuna. Puszcza Niepołomice potrzebuje natychmiast przebudzenia.

Doliczone dwie minuty.

Podanie Adriana Przyborka do Efthymisa Koulourisa, którego uderzenie nie było na miarę najlepszego strzelca w PKO Ekstraklasie. Michał Perchel nie miał problemu z zatrzymaniem piłki.

Kompletnie nieudane dośrodkowanie Mateusza Cholewiaka. Piłka uciekła zawodnikom z Niepołomic poza boisko.

Delegacja gości po golu na 2:0. Finał blisko!

Trudny moment dla Puszczy Niepołomice, nie będzie łatwo wrócić do gry.

Obramowanie trzęsło się ponownie w 34. minucie. Po raz drugi było to obramowanie Pogoni Szczecin. Jakub Serafin wykonał podanie do Mateusza Cholewiaka, a ten dokręcał piłkę za kołnierz Valentina Cojocaru. Powinien strzelił odrobinę niżej!

Niewykorzystana szansa na wykonanie podania prostopadłego przez Efthymisa Koulourisa do Kamila Grosickiego.

Rezerwowi Roberta Kolendowicza chyba ruszają się na rozgrzewkę.

Na zakończenie drugiego kwadransa meczu niezłe wykonanie rzutu wolnego. Tylko niezłe, ponieważ Linus Wahlqvist trafił w Michała Perchela po wrzutce Kamila Grosickiego.

Na razie najważniejsza chwila meczu.

Minuty dla Portowców. Efthymis Koulouris spóźnił się nieznacznie do miękkiej wrzutki Kamila Grosickiego.

Gra wznowiona, a Puszcza Niepołomice nie przebiera w środkach. Tym razem Joao Gamboa został powalony w momencie oddawania strzału zza pola karnego.

Fredrik Ulvestad mocno ucierpiał.

Pogoń Szczecin domagała się rzutu wolnego blisko pola karnego Puszczy Niepołomice po kolizji Jakuba Serafina z Fredrikiem Ulvestadem. Było to poza szesnastką, więc nie podlega wideoweryfikacji.

Pierwsza połowa za półmetkiem.

Na boisku dzieje się bardzo dużo. Poza golem i niewykorzystanym rzutem karnym, były jeszcze strzały w słupek Mateusza Cholewiaka oraz Kamila Grosickiego. Mało kto skupia się na obronie, dlatego widowisko jest żwawe.

Podanie crossowe w kierunku Linusa Wahlqvista, ale piłka uciekła Adrianowi Przyborkowi poza boisko. Odrobina spokoju i wznowienie od bramki Michała Perchela.

Nikt w tym meczu nie broni. Kamil Grosicki strzelił z dogodnej pozycji i przymierzył w słupek niepołomiczan.

Na zakończenie pierwszego, bardzo energicznego kwadransa kolejne uderzenia. Leonardo Borges spudłował, Michalis Kosidis został zablokowany, a Jani Atanasov trafił zza pola karnego w Valentina Cojocaru.

Rajd Kamila Grosickiego, którego płaskie dośrodkowanie zostało poskromione przez Łukasza Sołowieja.

No, dzieje się od początku, nie ma nudy na razie.

Rzut karny dla Puszczy Niepołomice. Linus Wahlqvist blokował ręką strzał Mateusza Cholewiaka.

Bartosz Frankowski pobiegł do monitora.

Sędziowie zastanawiają się nad przyznaniem gospodarzom rzutu karnego!

W 4. minucie Puszcza wysłała ostrzeżenie faworyzowanym gościom. W sytuacji sam na sam Mateusz Cholewiak oddał strzał w słupek bramki Valentina Cojocaru. Nawet gdyby przymierzył, nie byłoby gola z powodu spalonego w momencie podania z głębi pola.

Gospodarze w biało-popielatych strojach. Z kolei Pogoń Szczecin w granatowo-bordowych koszulkach i spodenkach. Było pierwsze uderzenie Kamila Grosickiego ze skraju pola karnego, ale obok bramki Michała Perchela.

Piłkarze wychodzą z szatni na boisko.

Sędzia: Bartosz Frankowski (Toruń)

Skład Puszczy Niepołomice.

Jedenastka Pogoni Szczecin.

Przed spotkaniem gościom napęczniały konta.

Piłkarze Pogoni Szczecin dostali zaległe pieniądze

Robert Kolendowicz przed meczem.

Pogoń Szczecin myślała o tym meczu od tygodni. "Presja może nam pomóc"

W pierwszym półfinale Pucharu Polski spotkają się Puszcza Niepołomice z Pogonią Szczecin. Gospodarze są na tym etapie rozgrywek po raz pierwszy w historii, a Pogoń po raz 10. W poprzednim sezonie drużyna ze Szczecina dotarła także do finału, w którym skompromitowała się i przegrała 1:2 z Wisłą Kraków. Ma możliwość powrócenia na PGE Narodowy w 2025 roku.