Camavinga kończy udział w tym meczu za kopnięcie piłki po gwizdku.

Doliczony czas gry, prowadzenie 3:0, a Arsenal cały czas jest w pressingu na połowie rywala. Nie daje ani chwili oddechu.

Pogramy o minimum 4 minuty dłużej.

Zaatakowali "Królewscy", wyprowadzili składny kontratak, ale Timber zablokował strzał Viniciusa z dwudziestu metrów.

Minuty mijają, a goście nie potrafią odebrać piłki. To jest totalna dominacja Arsenalu.

Arsenal kontroluje sytuację na boisku. Real bez pomysłu.

Faul w ataku Rodrygo. Nie ma Realu w ofensywie.

David Raya jest bezrobotny w drugiej połowie.

Rice ma jakiś problem zdrowotny. Potrzebna interwencja sztabu medycznego.

Kwadrans do końca. Czy Real stać przynajmniej na jednego gola?

No ale trzeciego takiego gola Rice chyba już nie strzeli, prawda?

No ale wiadomo, to jest Real Madryt i Liga Mistrzów. Kibice Arsenalu muszą zachować spokój.

Rzut wolny dla Arsenalu z 25 metrów.

Rodrygo wychodził do kontry, ale był dyskretnie faulowany.

Nie za bardzo widać reakcję Realu na straconego gola. Pod bramką Arsenalu niewiele się dzieje. A w zasadzie nie dzieje się nic.

A teraz korner dla Arsenalu. Dośrodkowanie Saki i pewnie łapie piłkę na piątym metrze Courtois.

Rzut rożny dla gości. Wrzucał Modrić, efektownie strzelał Bellingham, ale Raya złapał piłkę.

No to czekamy na reakcję Realu Madryt. "Królewscy" muszą zaatakować, jeśli nie chcą zaczynać meczu na Santiago Bernabeu od wyniku 0:1.

Saka wywalczył rzut wolny, ale do bramki jest dość daleko, bo 30 metrów. Faulował Alaba.

Sędzia nagle przerwał kontratak Arsenalu. Partey ukarany za ostre wejście w Camavingę.

Trzeba cieszyć się z takich małych rzeczy, bo na wielkie raczej nie mamy co liczyć.

Świetna akcja gości. Ruediger zagrał do Bellinghama, ten odegrał na jeden kontakt do Mbappe, ale Francuz miał dość ostry kąt. Wypracował sobie sytuację strzelecką, jednak uderzył tylko w boczną siatkę.

Martinelli ruszył lewą flanką, ale był krótko pilnowany przez Valverde i popsuł dośrodkowanie. Piłka poza boiskiem.

Arsenal przy piłce. Od prawej do lewej. Powoli, cierpliwie.

Gramy!

Zawodnicy wracają na boisko. Czekamy na jakiekolwiek emocje i większą liczbę sytuacji podbramkowych.

Ładne prostopadłe podanie Odegaarda. Martinelli ruszył do piłki, ale Courtois był szybszy.

Sędzia dolicza minimum 2 minuty.

Powoli kończy się nam ta pierwsza połowa. I raczej nie będziemy o niej opowiadać tygodniami. Nudy z małymi wyjątkami.

Brzydki faul Kiwiora na Mbappe. Słowne upomnienie od sędziego.

Kolejne płaskie dośrodkowanie Saki wzdłuż pola karnego i nikt tego nie przecina. Merino nie ruszył do piłki, a Martinelli wbiegł za wcześnie w piątkę.

Cierpliwie grają jedni i drudzy, dbają o każdy kontakt z piłką, każde podanie. Niestety widowisko na tym cierpi. Brakuje elementu ryzyka, ale to nie dziwi.

Było groźnie! Saka wjechał w pole karne niczym w masło, zagrał płasko na piąty metr, ale nikt nie trącił piłki. Zabrakło napastnika.

Arsenal nie ma zbyt wiele do powiedzenia w ofensywie. Do dwudziestego metra gra gospodarzy wygląda całkiem nieźle. Później zaczynają się schody.

Tym razem z rzutu rożnego wrzucał Alaba. Na jedenasty metr, ale tam był ustawiony Saka i nikt z Realu. Chyba nie tak to miało wyglądać.

Kolejna akcja gości, lecz strzał Rodrygo z ostrego kąta został zablokowany. Tylko rzut rożny.

Prostopadłe podanie w kierunku Mbappe, jednak po raz kolejny Raya był pierwszy przy piłce.

No cóż, nikt nie chce podjąć ryzyka. Oglądamy typowe piłkarskie szachy.

To chyba nic poważnego. Timber wraca na boisko. Gra wznowiona.

Przy okazji jeszcze Timber doznał jakiegoś urazu. Potrzebna pomoc medyczna.

Saliba stracił piłkę na własnej połowie i Real natychmiast przeszedł do kontrataku. Vinicius podał do Mbappe, ale ten strzelił nad poprzeczką z szesnastu metrów, choć i tak był spalony.

Świetny kontratak Realu. Mbappe podał do Viniciusa, a ten poszukał strzału zza tzw. zasłony. Minimalnie obok dalszego słupka.

Kiwior nie został jeszcze wystawiony na poważną próbę. Polak wybiera proste środki, gdy jest przy piłce.

Cóż, na razie hit jest dość nudnawy. Można zachwycać się pressingiem i krótkimi podaniami. Co kto lubi.

Teraz Real jest częściej przy piłce. Arsenal broni się na własnej połowie. Tutaj nikt nie chce popełnić najmniejszego błędu.

Rzut rożny dla Realu, wrzucał Modrić, ale Raya bardzo pewnie piąstkował piłkę i oddalił zagrożenie.

Sprawdzano ewentualny rzut karny dla Arsenalu, ale Raul Asencio nie dotknął piłki ręką. To znaczy, nie na tyle, by podyktować "jedenastkę".

Jeszcze VAR coś analizuje.

Ładna akcja "Kanonierów". Partey strzelał z osiemnastu metrów, ale nie popełnił błędu Courtois!

Na razie Arsenal jest zdecydowanie częściej w posiadaniu piłki. Real sobie czeka.

Na razie nie mieliśmy jeszcze stuprocentowej szansy z jednej lub drugiej strony.

Martinelli, wrzutka na dalszy słupek, ale piłka nie dotarła do Saki. Dobra interwencja Alaby.

Akcja gości, jednak to chyba było nieudane dośrodkowanie Viniciusa. Bo raczej nie strzał z ostrego kąta.

Modrić podawał w kierunku Mbappe. Francuz jest szybki, ale nie aż tak. Raya był pierwszy przy piłce.

Czujny Courtois. Saka zagrał z rzutu rożnego, piłka leciała pod poprzeczkę, ale Belg nie dał się zaskoczyć.

Saka posłał pozornie niegroźne dośrodkowanie w pole karne, ale Rudiger nastrzelił Camavingę i naprawdę niewiele brakowało do kuriozalnego gola samobójczego.

Kontra gości. Vinicius rozpędził się po lewej stronie, szukał zagrania fałszem w pole karne w kierunku Mbappe, ale piłkę musnął Saliba i po chwili Raya miał ją już w rękach.

Nieudane dośrodkowanie Odegaarda z rzutu wolnego. Rodrygo wybija piłkę.

Prosta strata Modricia przed polem karnym. Po chwili Chorwat faulował Sakę na 17. metrze.

Mbappe z pierwszym celnym strzałem już w 40. sekundzie, ale Raya spokojnie złapał piłkę. Pospieszył się Francuz, bo na skrzydle był niepilnowany Rodrygo.

Gramy! Niech się dzieje!

Zawodnicy wychodzą na boisko. Jeszcze tylko hymn Ligi Mistrzów i zaczynamy.

Składy:

Polak przed wielką szansą. Znamy składy na mecz Arsenal - Real Madryt

Emirates Stadium czeka.