Nie było sensacyjnego zwrotu akcji. W rewanżowym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów Borussia Dortmund pokonała FC Barcelonę 3:1, ale to goście zagrają w półfinale. W pierwszym spotkaniu Blaugrana wygrała 4:0.

Barcelona skutecznie oddala grę od własnego pola karnego. Borussia już nie wierzy w możliwość odrobienia strat.

Cztery minuty nadziei Borussii. Bardzo mało czasu.

Wydaje się, że goście przetrwali trudniejszy moment i są coraz bliżej półfinału.

Borussia w ataku frontalnym. Barcelona myli się co chwilę. Dowiezie przewagę?

Gittens skakał do piłki na przedpolu, niewiele mu zabrakło. Pogubieni są goście w defensywie.

Brandt w sytuacji sam na sam do bramki, jednak wcześniej był na spalonym. Wciąż 3:1.

Kwadrans pozostał Borussii na zdobycie trzech goli i doprowadzenie do dogrywki. Szczerze? Mało realne.

Raphinha nie zamierzał podawać do Torresa, ale sam uderzył. Źle i w zasięgu rąk Kobela.

Pedri króluje w środku pola. Pomocnik po wejściu na boisko rozgrywa akcje, stara się dyktować tempo gry.

Dwa kwadranse. Tyle pozostało Borussii na sprawienie cudu dziesięciolecia.

Beier mocno uderzył z pola karnego. Piłka trafiła w boczną siatkę.

Barcelona stara się wykorzystać fakt, że gospodarzom po stracie samobójczego gola spadły morale.

Pokazał się Yamal. Po strzale zawodnika Barcelony goście będą wykonywali korner.

Połowa strat odrobiona. Co na to Barcelona? Czy to już pora na pobudkę?

Barcelona ustawiona jest bardzo wysoko i wydaje się, że prosi się o problemy.

Borussia odrobiła 25% strat z pierwszego meczu. Czasu na zniwelowanie pozostałych 75% ma już niewiele.

Przed nami jeszcze 2 minuty gry w 1. połowie.

Strzał oddał Adeyemi, piłka w bezpiecznej odległości minęła bramkę Barcelony.

Beier mknął prawą stroną, wracający Araujo w ostatnim momencie zablokował podanie na przedpole.

Próba gospodarzy lewą stroną. Dogranie w pole karne. Dokładnie tam, gdzie stał Szczęsny.

De Jong na przedpole do Kounde, boczny obrońca jednak źle przyjął piłkę i po chwili złapał ją bramkarz.

Barcelona stara się uspokajać grę i wybijać Borussię z rytmu. Gościom udaje się ta sztuka.

Rajd Raphinhy, ale Brazylijczykowi nie wyszła akcja. W łatwy sposób piłkę odebrali mu rywale.

Lewandowski do Lopeza, a ten w sytuacji sam na sam w boczną siatkę. Dodatkowo był na spalonym. Gdyby "Lewy" zagrał na prawo do Yamala, byłoby groźniej.

Szuka Barcelona wyrównania. Jednak wciąż niedokładnie, za dużo chaosu w grze.

Powoli przewagę uzyskuje Barcelona. Jak na razie nie jest jednak w stanie poważniej zagrozić gospodarzom.

Dogranie z kornera, głową uderzył Ramy Bensebaini, wprost w Szczęsnego.

Niesportowe zachowanie Martina. Sędzia ustnie napomniał defensora.

Obudziła się Barcelona. Jednak ma problemy ze skonstruowaniem groźnej akcji.

Gross w sytuacji sam na sam pewnie do bramki. Wcześniej był jednak na spalonym, co po czasie odgwizdał arbiter.

Nakręcona jest Borussia. To może być ważny moment dla meczu. Barcelona w końcu aktywniej w defensywie.

Barcelona zarobiła z "liścia". Czy goście obudzą się? A może potrzebują kolejnego klapsa?

Jest decyzja! Rzut karny dla Borussii!

VAR jeszcze sprawdza czy nie było spalonego. Wydaje się, że nie było.

Rzut karny dla Borussii! Szczęsny staranował rywala! Gross runął na murawę.

A jeszcze gracz gospodarzy runął na murawę, Cierpi, boli. O faulu mowy nie było.

I znowu "kocioł", Barcelona broni się nerwowo, wręcz panicznie.

Próba Svenssona, ale bardzo anemiczna. Szczęsny ziewnął i piłkę złapał.

Dobra akcja Borussii, zagranie z lewej strony na przedpole, rykoszet i piłkę sprzed linii wybił obrońca Barcelony!

Beier przejął piłkę kilkadziesiąt metrów przed bramką. Trochę spanikował i uderzył z dystansu. Szczęsny spokojnie piłkę złapał.

Pierwsza próba Barcelony. Zagranie do Raphinhy, piłka jednak trafiła w ręce Kobela.

Mecz poprowadzi Maurizio Mariani (Włochy).

W Dortmundzie gospodarze powalczą przede wszystkim o honor. My z kolei wyczekiwać będziemy gola numer sto Roberta Lewandowskiego w barwach Barcelony. "Lewy" znalazł się w składzie Blaugrany na wieczorny mecz. Podobnie jak Wojciech Szczęsny, który liczy na zachowanie kolejnego czystego konta.

Zwrotu w rywalizacji Borussii Dortmund z FC Barceloną raczej nie ma się co spodziewać. Przed nami rewanżowe spotkanie w ćwierćfinale Ligi Mistrzów. W minioną środę Blaugrana nie dała rywalom żadnych szans, gromiąc gości 4:0.

Przed nami rewanżowe spotkanie ćwierćfinałowe Ligi Mistrzów. Borussia Dortmund stoi przed trudnym zadaniem odrobienia czterobramkowej straty z pierwszego meczu z Barceloną.