Rzut rożny dla gości, ale nic z tego.

Cierpka nie jest w stanie opuścić murawy o własnych siłach.

Trochę się to wydłuża.

Cierpka potrzebuje pomocy medycznej.

Sędzia mógłby się zlitować i już to zakończyć. Rozstrzygnięcie już znamy.

Bez pomysłu i wiary KKS Kalisz. Wieczysta spokojnie dogrywa ten mecz.

Sędzia dolicza minimum 7 minut.

Jeszcze jakieś stałe fragmenty gry dla gości, jednak niewiele z tego wynika.

Ostatnie minuty są już typowo, żeby dograć ten mecz. KKS Kalisz nie wierzy, że coś może się tu zmienić.

Zostaje kwadrans. Kaliszanie za bardzo nie mają argumentów. Stojący w bramce Wieczystej Mikułko nie ma zbyt wiele do roboty.

KKS Kalisz wychodzi wyżej, stara się przejąć inicjatywę. Wieczysta czeka na jakąś kontrę.

Minuty mijają, a obraz gry za bardzo się nie zmienia.

Goście coraz mocniej ryzykują. Zostawiają dużo miejsca, ale Wieczysta nie potrafi tego wykorzystać i "zamknąć" meczu.

Tym razem Swędrowski zdecydował się na uderzenie z dystansu, jednak trafił w rywala.

KKS Kalisz bez pomysłu na odbiór piłki i wyprowadzenie jakiejś kontry. W pierwszej połowie mieli znacznie więcej komfortu.

Celny strzał Trąbki z szesnastu metrów, lecz za bardzo w środek bramki. Pewna interwencja Krakowiaka.

Wieczysta kontroluje wydarzenia na boisku, wymienia kolejne podania.

A tymczasem mogło być 3:1! Łysiak wypracował sobie przestrzeń przed polem karnym, ale strzelił centymetry obok dalszego słupka.

Brzęk w ostatniej chwili przerwał groźnie zapowiadającą się akcję KKS-u Kalisz.

Dośrodkowanie Semedo z prawej flanki. To przerodziło się w centrostrzał, ale Krakowiak był czujny.

Mamy wymuszoną zmianę w zespole z Kalisza.

Raczej spokojny początek tej drugiej połowy. Czekamy na jakieś fajerwerki, raczej ze strony KKS-u Kalisz, bo to goście muszą gonić wynik.

Gramy! Wieczysta z jedną zmianą.

Sędzia dolicza minimum 1 minutę.

Ależ uderzenie Gawlika! Zakręcił piłkę, ale zbyt dobrze jej nie dokręcił. Trochę zabrakło.

Janiak faulowany przez Semedo. Rzut wolny dla gości, ale do bramki dość daleko, ponad 40 metrów.

Kolejne znakomite zachowanie Gordillo w polu karnym. Odegranie piętką do Staszaka, ten zagrywał wzdłuż piątego metra, ale nie trafił w piłkę Cierpka. KKS blisko wyrównania.

Pierwsza połowa powoli dobiega końca. Tu jeszcze nic nie jest przesądzone. KKS się nie poddaje.

Koj pozostawiony kompletnie bez opieki w polu karnym. Opanował piłką i oddał świetny strzał lewą nogą. Dobrze w bramce spisał się jednak Krakowiak.

Semedo w polu karnym KKS-u. I nic się nie wydarzyło. Zbyt statycznie, w miejscu. Brakuje dynamiki.

Gra przerwana przez sędziego. To mogło zaboleć.

Jest i element humorystyczny. Brlek chciał szybko wznowić grę i kopnął piłką w Swędrowskiego, po czym ten runął na murawę.

Trochę się uspokoiło. Trenerzy żyją przy linii, pewnie nie wszystko jest tak, jak sobie wyobrażają.

Pół godziny za nami. Sporo się dzieje. Mecz jest dość intensywny, są sytuacje.

Był rzut rożny dla KKS-u, ale gospodarze się wybronili i... ruszyli z kontrą. Semedo nie strzelał, zdecydował się na podanie w pole karne do Swędrowskiego, jednak ten pogubił się w dryblingu.

Kapitalne dośrodkowanie Brzęka. Wydawało się, że idealne, ale Dani Sandoval nie zdecydował się na strzał z powietrza. Próbował przyjmować piłkę i nie wyszło najlepiej.

Gawlik zablokował dośrodkowanie Semedo. Czy ręką? Gospodarze protestowali, ale sędzia Malec stwierdził, że nie doszło do przekroczenia przepisów.

Wieczysta nie forsuje tempa. Można odnieść wrażenie, że momentami chce poczekać na to, co zrobi rywal.

Podłączył się do akcji Staszak. Dobre płaskie dogranie w okolice piątego metra, ale jeszcze lepiej interweniował Pazdan, przez co nie doszedł do strzału Gordillo.

Wieczysta ma dość wyraźną przewagę, natomiast musi uważać na kontry. KKS już pokazał parę razy, że potrafi się odgryźć.

Strzał Janiaka z rzutu wolnego, ale prosto w mur.

Będzie szansa dla gości. Janiak faulowany kilka metrów przed polem karnym.

Bramka prawidłowa.

Jeszcze coś sprawdzamy na VAR.

Poklepała Wieczysta, ale w najważniejszym momencie zabrakło lepszego dogrania Swędrowskiego. Tylko rzut rożny.

Na trybunach sielanka, doping dla Wieczystej. Kibice dobrze się bawią, pogoda dopisuje. Czego chcieć więcej?

Kontra gości. Świetnie pograli lewą stroną, ale na koniec zabrakło lepszej centry ze strony Janiaka.

Gospodarze mają coraz większą przewagę.

Nie popisał się przy dośrodkowaniu Dani Sandoval. Piłka poza zasięgiem jakiegokolwiek zawodnika Wieczystej.

Wieczysta przy piłce.

Szokujący początek spotkania. Wystarczył delikatny doskok i Brlek totalnie zgłupiał. Nawet w drugiej lidze takie błędy nie przejdą.

Krótka przerwa spowodowana lekkim urazem Jakuba Głaza.

Zaczynamy!

Zawodnicy wychodzą na boisko.

Skład zespołu z Kalisza:

Znamy skład Wieczystej: