Jackson ostro zaatakował Navarro w polu karnym. Sędzia uznał, że nie kwalifikowało się to do przewinienia.

Pozo dostał idealne podanie od Imaza, ale strzelił centymetry obok słupka. Mogło być 5:0.

Nieśmiałe próby w wykonaniu gości, ale tu nie ma nawet strzału.

Arka broni się całym zespołem na własnej połowie.

Po tej wygranej Jagiellonia będzie liderem Ekstraklasy.

Bez argumentów, bez wiary. Arka chce, aby ten mecz jak najszybciej się zakończył. Tu nie ma mowy o próbie odrabiania strat.

Jagiellonia wymienia kolejne podania na połowie przeciwnika. Mecz już jest de facto zakończony.

Dawid Gojny debiutuje dziś w Ekstraklasie. Ależ miłe przeżycie zafundował mu trener Szwarga.

Piekutowski wybija piłkę po centrostrzale.

Bawi się Jagiellonia. Od bramki na 2:0 jakakolwiek gra ofensywna Arki nie występuje.

Chwilowe problemy zdrowotne Marcjanika, ale wydaje się, że wszystko z nim będzie w porządku.

Jeszcze kartkę za protesty ujrzał Dawid Szwarga.

Niecelny strzał Imaza zza pola karnego.

I kolejny raz Kocyła popsuł akcję Arki. Kerk nie wierzy, że nie otrzymał podania. Kocyła wybrał kiwkę do środka i był faulowany.

Adrian Siemieniec szykuje chyba potrójną zmianę.

Kontra Arki i... fatalnie zachował się Rusyn. Zamiast podać od razu na skrzydło, to holował piłkę i finalnie faulował Pelmarda.

Na trybunach dziś 18 607 kibiców.

Nie są to najpiękniejsze minuty w historii futbolu. Sporo strat z obu stron.

Sędzia Arys przerwał dobrze zapowiadającą się kontrę Jagiellonii. Uznał, że Rusyn był faulowany przez Pietuszewskiego.

Kerk z rzutu wolnego. Brakuje strzału. Wybroniła się Jagiellonia.

Świetna kontra Jagiellonii. Wystarczyło jedno podanie ze środka i Prip miał mnóstwo miejsca na skrzydle. Złamał do środka, uderzył zza pola karnego, ale w bramkę nie trafił.

Wrzutka Navarro, piłka leciała bardzo długo i spokojnie złapał ją Piekutowski.

Gramy!

Zawodnicy już na murawie.

Lozano z rzutu wolnego. Tym razem niecelnie.

Sędzia dolicza minimum 2 minuty.

Jagiellonia czeka na to, co zrobi Arka. Problem w tym, że goście nie mają wiele do zaoferowania. To znaczy, do pewnego momentu wygląda to nieźle, lecz ewidentnie brakuje jakości w polu karnym.

Tempo wyraźnie siadło.

Rusyn, wrzutka na pole karne, ale nie doszedł do piłki Espiau.

Kartka dla Romanczuka, a chwilę wcześniej doskonałą okazję miał Espiau. Strzelił jednak fatalnie i Piekutowski bronił nogami.

Arka próbuje. Czy będą efekty? Coraz mniej czasu do końca pierwszej połowy.

Przybili sobie piątkę. Gramy dalej.

Imaz leży na murawie po ostrym wejściu Marcjanika.

Znowu beznadziejnie zachował się Kocyła. Biegł wszerz boiska, stracił piłkę i Arka nadziała się na kontrę. Imaz zagrał na 16. metr do Lozano, lecz ten strzelił nad poprzeczką.

Świetny rajd Pietuszewskiego. Na dużej prędkości wbiegł w pole karne, zagrał jeszcze z linii końcowej do Imaza, jednak ten strzelił prosto w Węglarza.

I znowu genialne dośrodkowanie Kerka. Mocne, płaskie. Wystarczyło tylko dołożyć nogę. No właśnie - gdzie byli zawodnicy Arki?

I znów Jagiellonia. Strata Kocyły, za chwilę Sylla podał do Pietuszewskiego, ale ten spudłował lewą nogą z kilkunastu metrów.

Nie jest to złe spotkanie. Sporo się dzieje, często akcje szybko przenoszą się z jednej strony na drugą. Brakuje tylko większej liczby konkretów.

A teraz Jagiellonia. Imaz o krok od asysty, zagranie w pole bramkowe, Sylla już miał strzelać do pustej bramki, jednak fantastycznie w obronie spisał się Navarro.

Wrzutka Kerka. Akcję na dalszym słupku zamykał Navarro, bez przyjęcia zagrywał wzdłuż piątego metra, lecz tym razem dobrze interweniował Romanczuk. Korner.

Strzały 7-4. Strzały celne 3-0 dla Jagiellonii.

Ależ kontratak gości. Kocyła trochę pogubił się w polu karnym, ale na koniec dał radę wycofać piłkę do Kerka. Ten uderzył lewą nogą i zabrakło naprawdę niewiele. Mogło się zrobić 1:1.

VAR to sprawdził i wątpliwości nie było. Gol anulowany.

Na spalonym był w początkowej fazie akcji Pietuszewski. 17-latek wycofał piłkę do Lozano, na linii interweniował Marcjanik, natomiast Prip już był bezbłędny. Tyle tylko, że był spalony.

Prip strzela na 2:0, ale... sędziowie pokazują spalonego!

Szansa dla Arki. Po bardzo dobrej centrze Kerka strzelał głową Rusyn... niecelnie. Był naciskany i to miało olbrzymi wpływ na jakość uderzenia.

Z rzutu rożnego Kerk. Piłka odbita, wróciła pod nogi Niemca i ten chciał zaskoczyć Piekutowskiego, ale bramkarz Jagiellonii przypilnował bliższego słupka. Choć i tak był na spalonym.

Mogło być natychmiast 1:1. Kocyła zatańczył w polu karnym, szukał uderzenia przy bliższym słupku, ale został zablokowany przez Pelmarda.

Jagiellonia ma rzut wolny z ok. 35 metrów. Czekamy jednak na sygnał aż wszystko będzie w porządku z komunikacją między arbitrami.

Sędzia Arys ma jakieś problemy techniczne. Chyba nie słyszy asystentów.

Jagiellonia zdecydowanie częściej jest w posiadaniu piłki. Taki widok dziwić raczej nie może.

Cóż, na razie niewiele się dzieje w tym meczu. Czekamy na konkrety.

Ależ teraz Hermoso rzucił się pod nogi Lozano, bo ten już składał się do strzału z 20 metrów.

Popracował w odbiorze Vital. Ostro zaatakował Kocyłę, ale czysto zabrał mu piłkę. Sędzia gry nie przerwał, natomiast zawodnik Arki potrzebował chwili, by dojść do siebie.

Zaskakujący początek tego spotkania, bo Arka gra... trochę jak nie Arka, czyli podchodzi do wysokiego pressingu, a nie czeka na własnej połowie.

Odbiór Arki na połowie Jagiellonii, w polu karnym był Espiau, ale Kerk nie potrafił zagrać mu na głowę.

Jagiellonia w kontrze, Prip wybrał strzał zza pola karnego, natomiast nie trafił w bramkę.

Akcja Arki. Mocna centra w wykonaniu Kerka, jednak dobrą pierwszą interwencją popisał się Piekutowski.

Korner dla gospodarzy, piąstkowanie Węglarza. Jagiellonia ponowiła akcję, Pietuszewski zagrywał w pole karne, Imaz dziubnął piłkę na dalszym słupku, ale tym razem fenomenalnie interweniował golkiper Arki.

Pierwszy rzut wolny dla Jagiellonii. Dośrodkowanie Lozano, strzelał głową Sylla i Węglarz nie ryzykował - odbił piłkę na rzut rożny.

Startujemy!

Zawodnicy wychodzą na boisko.

Pokaże?

Arka chce pokazać prawdziwą twarz w Białymstoku. "Wszystko jest możliwe"