Zmiany decyzji nie będzie.

VAR to jeszcze analizuje.

Bretones wylatuje z boiska za uderzenie Gonzalo Garcii.

Raul Garcia ruszył lewym skrzydłem, jednak Tchouameni nie pozwolił mu opanować piłki i skasował tę akcję.

Real pokazuje mądrość i dojrzałość. Nie oddaje piłki rywalom.

Sędzia dolicza minimum 5 minut.

W końcówce Osasuna rzuca coraz więcej sił do ofensywy.

A Real swoje. Podania od prawej do lewej, zmuszanie rywala do pressingu i biegania.

Mieli szansę przyjezdni! Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego powstało zamieszanie w polu karnym, lecz Budimir z pięciu metrów strzelił nad bramką.

Carvajal zebrał brawa, bo wślizgiem powstrzymał Victora Munoza.

Real wymienia kolejne podania i ewidentnie gra w trybie ekonomicznym.

Courtois wybiegł poza pole karne i wybił piłkę w aut. Osasuna ruszała z atakiem, jednak Victor Munoz był wolniejszy od bramkarza Realu.

Przerwa na picie.

W strzałach jest 15-1 dla Realu Madryt.

I jeszcze raz Tchouameni. Mastantuono zagrał z rzutu rożnego, Francuz wygrał walkę w powietrzu na piątym metrze, ale główkował centymetry obok słupka.

Teraz zablokowany Tchouameni. Niby ciśnie ten Real, choć brakuje drugiej bramki.

Vinicius kapitalnie zagrał w pole karne do Mbappe, ale ten został zablokowany. Nie za bardzo miał z czego uderzyć.

Nie oszukujmy się - to jest mecz nudny. Osasuna nie kwapi się do ataków.

Franco Mastantuono dostał mocną owację od kibiców.

Była szansa dla gości. Ruben Garcia zacentrował w pole karne, błąd w obliczeniach popełnił Alexander-Arnold, ale Bretones się tego ewidentnie nie spodziewał.

Arda Guler z dystansu. Pięknie przymierzył... piłka przeleciała nieznacznie nad poprzeczką.

Pół godziny do końca. Nie zanosi się na nagły zwrot akcji, choć cały czas mówimy tylko o jednej bramce różnicy.

Real cierpliwie buduje kolejne ataki.

Valverde huknął z dystansu. Piłka na trybunach.

A teraz Vinicius zagrywał w pole karne tzw. fałszem. Świetnie to wymyślił, lecz Mbappe nie zdołał trącić piłki. Powinno być 0:2.

Ależ ruszył Mbappe. Efektownie ograł rywala na skrzydle, zagrał w pole karne, jednak Tchouameni został zablokowany, gdy składał się do strzału.

Jedno jest pewne - Osasuna musi zaatakować. Taktyka z pierwszej połowy nie ma już racji bytu.

Faul Militao na Budimirze. Brazylijczyk wyskoczył do rywala na linii środkowej i przerwał akcję w zarodku.

Juan Cruz dalej protestuje. Nie może pogodzić się z decyzją arbitra o rzucie karnym.

Sędzia nie miał wątpliwości. Mbappe był ewidentnie faulowany przez Juana Cruza. Dał się nabrać na prosty zwód Francuza.

Rzut karny dla Realu!

Goście grają nieco odważniej na początku drugiej połowy.

Kontra Osasuny, ale Rosier podawał za mocno w kierunku Budimira. Courtois spokojnie złapał piłkę.

Gramy!

Carreras miał miejsce z lewej strony, zagrał miękko na dalszy słupek, jednak strzał z powietrza Mbappe został zablokowany.

Sędzia dolicza minimum 2 minuty.

Vinicius przewrócił się w polu karnym po wejściu Boyomo. Był lekko odepchnięty, ale sędzia nie zakwalifikował tego jako faul.

Huijsen po raz kolejny spróbował strzału z dalszej odległości. Znów nie wyszło.

Rozochocili się goście. Tym razem Ruben Garcia zdołał zacentrować z lewej strony, lecz Budimir był umiejętnie blokowany i nie doszedł do sytuacji strzeleckiej.

Akcja Osasuny. Po błędzie Militao piłka spadła pod nogi Budimira, jednak ten skiksował na 16. metrze i strzelił bardzo niecelnie.

Vinicius finalizował akcję Realu, ale bardzo niecelnym strzałem prawą nogą.

Mbappe wywalczył rzut wolny, ale do bramki było za daleko na strzał. Przy wrzutce nie popisał się natomiast Alexander-Arnold. Osasuna nie popełnia błędów w obronie.

Mbappe pomylił się o centymetry. Uderzył technicznie, ale minimalnie obok dalszego słupka.

Gra została wznowiona. No cóż, oby było lepiej po tej przerwie.

Przerwa na picie.

Catena uprzedził Brahima Diaza i nie pozwolił mu na oddanie strzału po dograniu z boku boiska.

Nie wiadomo czy będzie okazja, więc podkreślmy - w bramce Realu Thibaut Courtois. Póki co kompletnie bezrobotny.

I znów Real! Eder Militao pokusił się o uderzenie z dalszej odległości i tym razem bramkarz Osasuny broni z najwyższym trudem!

O, jak miło - mamy celny strzał! Vinicius ruszył lewą stroną, wycofał piłkę do Mbappe, ale ten uderzył zbyt lekko. Spokojnie broni Sergio Herrera.

Mbappe przewrócił się w polu karnym, ale sędzia plastycznym gestem pokazał, żeby się podnosił. Nic nie było.

Z prawej strony wrzucał Brahim Diaz, jednak Mbappe był dobrze pilnowany i nie doszedł do strzału.

Sporo podań w poprzek w wykonaniu Realu Madryt. Tu trzeba szybszej i bardziej bezpośredniej gry, by zaskoczyć defensywę Osasuny.

Huijsen był wyraźnie znudzony i postanowił oddać strzał z 40 metrów. Sergio Herrera nie ryzykował łapania piłki, ale na jego szczęście nikt nie zdążył do dobitki.

Kwadrans za nami. Nie napiszemy, że minęło to błyskawicznie. Jest raczej nudnawo.

Vinicius chciał być efektowny i przyjmował piłkę plecami lub barkiem. Nie wyszło. Futbolówka mu uciekła i wyleciała poza boisko.

Czekamy na jakieś fajerwerki. Na razie oglądamy atak pozycyjny Realu, z którego nic nie wynika.

Osasuna ma gigantyczne problemy, by w ogóle przedostać się na połowę Realu.

Niecelny strzał Carrerasa zza pola karnego. Odważna próba.

Na razie brakuje konkretów. Osasuna broni się bardzo głęboko.

Długo, a nawet bardzo długo utrzymują się przy piłce zawodnicy Realu.

Vinicius indywidualnie. Wbiegł w pole karne, natomiast Rosier nie dał się oszukać i umiejętnie blokował Brazylijczyka.

Od początku Real nie schodzi z połowy rywala. Przed momentem z prawej flanki wrzucał Alexander-Arnold, ale goście wybili piłkę.

Gramy!

Zawodnicy wychodzą na boisko. Już za moment początek pierwszego meczu Realu Madryt w sezonie 2025/26.

Składy:

Czekamy na godz. 21!