Po podaniu Paluchowskiego na spalonym był Ryndak. W ten sposób kolejna sytuacja Zagłębia została zmarnowana.

Mecz potrwa trzy minuty dłużej.

W polu karnym upadł Dawid Ryndak, ale według sędziego faulu nie było.

Z rzutu rożnego na krótkie dośrodkowanie zdecydował się Matusiak. Piłkę pewnie wyłapał Kapsa.

W pole karne wpadł Jakub Arak, który za mocno wypuścił sobie piłkę i przegrał pojedynek z jednym z rywali

Zza pola karnego strzelał Łukasz Matusiak, ale zamiast do bramki trafił on w Martina Pribulę, który znajdował się na spalonym.

Świetne podanie od Pribuli otrzymał Ryndak. Wpadł on w pole karne, ale bramki nie zdobył - na pocieszenie Zagłębie miało rzut rożny, z którego nic nie wynikło.

Labukas z 16 metrów lobuje wysuniętego Fabiasiaka. Bramkarz Zagłębia odprowadził wzrokiem piłkę, a ta szczęśliwie dla niego nie wpadła do siatki!

Kolejna świetna okazja Miedzi! Tadas Labukas wpadł w pole karne i uderzył mocno, ale prosto w Fabisiaka, który był na linii bramkowej.

Co za strzał Łuszkiewicza z 30 metrów! Z trudem, ale obronił Fabisiak.

Z około 20 metrów uderzył Damian Rasak, ale ponad poprzeczką.

Początek drugiej połowy.

Pierwsza połowa nie wygląda dobrze w wykonaniu Zagłębia. Zdecydowanie lepiej prezentuje się Miedź.

Kolejne zagranie Zagłębia, które trudno racjonalnie wyjaśnić. Tym razem w roli głównej - Grzegorz Fonfara.

Sosnowiczanie mieli doskonałą okazję, ale zaprzepaścił ją Robert Bartczak. Nie wiemy co autor miał na myśli, ale wiemy, że z dziecinną łatwością piłkę przejęła Miedź.

Po faulu Vezalova Miedź miała rzut wolny. Do piłki podszedł Łukasz Garguła, który uderzył bezpośrednio na bramkę. To byłby piękny gol, gdyby nie świetna interwencja Fabisiaka!

Prostopadłe podanie Fidziukiewicza do Araka wzbudziło jęk zawodu na trybunach, gdyż młody napastnik Zagłębia był na spalonym.

Ależ okazja Łobodzińskiego! Jednak piłka poszybowała ponad poprzeczką.

Po tym jak Ryndak zablokował ręką dośrodkowanie Miedź miała rzut wolny z boku pola karnego. Piłkę ostro wrzucił Łukasz Garguła, a goście wywalczyli rzut rożny.

Adrian Łuszkiewicz zbyt mocno zagrał w pole karne do Łobodzińskiego.

Dośrodkowanie z rzutu rożnego wyjaśnił Paweł Kapsa, który zdecydowanie wyłapał piłkę.

Akcję Zagłębia rozpoczął Michał Fidziukiewicz, a po serii podań gospodarze ostatecznie wywalczyli rzut rożny.

Spotkanie nie porywa swoim poziomem.

Jakub Arak został złapany na spalonym.

Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego uderzał Stasiak, ale jego strzał minął bramkę.

Czujnie zachowali się obrońcy Zagłębia, którzy w ostatniej chwili czysto wybili piłkę spod nóg Łobodzińskiego.

W odpowiedzi odważnie wyszli przyjezdni, lecz Subbotin zamiast na strzał zdecydował się na podanie, co przekreśliło szanse Miedzi na bramkę.

Pierwsza tak groźna okazja Zagłębia! Ostatecznie piłka trafiła na około 20 metr do Roberta Bartczaka, który uderzył z woleja. Jednak dobrze zachował się Kapsa.

W krótkim czasie dwukrotnie Miedź ruszała z atakiem i za każdym razem te akcje były przerywane faulami Zagłębia.

Zagłębie, a dokładnie Dawid Ryndak ruszył dynamiczną akcją na prawym skrzydle, ale piłka znalazła się poza boiskiem.

Spotkanie poprowadzi Paweł Pskit (Łódź).