Sędzia przedłużył mecz o 3 minuty.

Sprytnie zagrał Piotr Zieliński. Polak przyspieszył grę, dzięki czemu Empoli wywalczyło aut na wysokości pola karnego Hellas Verona.

Ostatnie minuty spotkania.  Rozpoczyna je symbolicznie Giampaolo Pazzini płaskim strzałem z 20. metra w rękawice golkipera Empoli.

Eros Pisano zamknął dośrodkowanie z rzutu wolnego. Pozycja, w jakiej musiał uderzać, była ekwilibrystyczna i zadrżała tylko boczna siatka Empoli.

Szybują dośrodkowania w szesnastkę Empoli. Poukładali sobie grę obrońcy w błękitnych strojach, a cała drużyna jest coraz bliżej zwycięstwa.

Upadek w polu karnym Hellas Verona. Sędzia upomina Leandro Paredesa, że za podobne sztuczki teatralne będzie upominać kartkami.

Massimo Maccarone mierzył w sam narożnik bramki. Raz udało się ulokować tam piłkę, ale to nie zdarza się dwa razy. Wybornie obronił nogami Pierluigi Gollini!

Błyskawiczne rozegranie w polu karnym Hellas Verona. Na jego końcu jest Piotr Zieliński. Reprezentant Polski musiał tylko dostawić passówkę, ale zrobił to źle. Pudło! Miał swoją szansę Zieliński.

Straciła na sile ofensywa Hellas Verona. Być może potrzeba następnego impulsu z ławki rezerwowych.

Manuel Pucciarelli mógł przymknąć rywalom drzwi do zwycięstwa. Trafiła w niego piłka, gdy był tuż przed bramką Hellas Verona. Sytuacja była przypadkowa i nie zdołał trafić do siatki.

Najlepszą obroną jest atak, więc Empoli rozgrywa piłkę na połowie przegrywającego zespołu.

Federico Viviani wrzucił piłkę mięciutko w pole karne. Miał tam być Luca Toni, tymczasem był jedynie Alberto Pelagotti.

Hellas Verona wzmocnił ofensywę, szturmuje pole karne Empoli, natomiast brakuje przysłowiowej kropki nad i.

Musi gonić Hellas Verona. Federico Viviani szukał szczęścia z rzutu wolnego. Umiejętnie ominął mur, ale nie zaskoczył swoim uderzeniem bramkarza Empoli.

Empoli przejęło piłkę. Matteo Bianchetti ustawił się odpowiednio w obronie i zatrzymał podanie w kierunku napastników.

30 sekund po przerwie i futbolówka na poprzeczce. Głębokie dośrodkowanie wpadło nieomal za kołnierz Alberto Pelagottiego.

Gra wznowiona po przerwie.

Paweł Wszołek był o włos od zdobycia gola! Fenomenalna parada Alberto Pelagotti nie pozwala Polakowi na fetowanie. Bramkarz Hellas Verona interweniował nogą w sytuacji sam na sam, gdy wszystko wydawało się być stracone!

5 minut pozostało do przerwy. Można spodziewać się jeszcze jakiegoś ataku. Na razie futbolówka pod polem karnym przyjezdnych.

Zapachniało prowadzeniem Empoli! Massimo Maccarone zagrał w pole karne, a tam Manuel Pucciarelli dziobnął piłkę lekko obok bramkarza. Nie trafił jednak w światło bramki. Fura szczęścia Hellas Verona.

8 strzałów w tym meczu. Może nie jest to rekord, ale emocji z pewnością nie brakuje. Żadna drużyna nie zdominowała wydarzeń.

Błyskawiczna riposta po przeciwnej stronie boiska. Luca Bittante zapędził się pod pole karne Hellas Verona i huknął z dystansu wprost w doskonale ustawionego bramkarza.

Dośrodkowanie na drugi słupek! Był tam Luca Siligardi i bez chwili zawahania huknął prostym podbiciem. Pudło!

Piotr Zieliński wymyślił sobie bardzo skomplikowane, miękkie podanie w pole karne przeciwnika. Nie porozumiał się z napastnikami i piłka poturlała się poza linię bramkową.

Leandro Greco próbował zagrać prostopadle w pole karne Empoli. Przeczytali to znakomicie defensorzy w błękitnych strojach.

Dotychczas Polacy w rolach drugoplanowych w dynamicznym pojedynku, ale zapewne jeszcze pokażą się.

Futbolówka wrzucona miękko w pole karne gości. Dobrze współpracowali bramkarz Hellas Verona z obrońcami i piłka otonęła w objęciach Pierluigiego Gollini.

Oj, dzieje się w tym meczu! Manuel Pucciarelli wybiegł sam na sam po błyskawicznym kontrataku, ale nie potrafił pokonać bramkarza Hellas Verona.

Giampaolo Pazzini złożył się do strzału głową. Wydawało się, że wszystko wykonał idealnie, a jednak Alberto Pelagotti wyciągnął się jak struna i zatrzymał piłkę!

Ucierpiał Riccardo Saponara. Chwila przerwy w grze, a po niej niebezpieczne wstrzelenie z rzutu wolnego, które zatrzymał Pierluigi Gollini.

Piłkarze Empoli opanowali sytuację na boisku. Teraz oni utrzymują się dłużej w posiadaniu futbolówki. Ciekawe, czy zaowocuje to niebezpiecznymi strzałami.

Szalenie aktywni są piłkarze na początku meczu. Przedstawiciele Hellas Verona zdążyli zbudować trzy arcygroźne akcje i mieli premierowy korner.

Artur Ionita główkował w kierunku okienka bramki po dośodkowaniu z głębi pola. Kapitalnie wyszedł w powietrze bramkarz Empoli i jemu gospodarze zawdzięczają czyste konto!

Massimo Maccarone próbował rozegrać akcję dwójkową z Ricardo Sapponarą. Wmieszał się we wszystko stoper Hellas Verona.

Groźne dośrodkowanie w pole karne Empoli. Radzą sobie jakoś piłkarze w błękitnych strojach, ale tylko na moment wybijają Hellas Verona z rytmu.

Sędzia: Marco Serra.