Kilku zawodników GKS Tychy mogło oddać strzał po niebezpiecznym podaniu. Nie zrobili tego i sytuację wyjaśnił Rafał Misztal.

Doliczone 4 minuty do regulaminowego czasu. Ostatnia nadzieja tyszan.

Twarda interwencja gości wobec ataku Jakuba Świerczoka. Sędzia z Pomorza Zachodniego nie widział nic nieprzepisowego i GKS Tychy stracił piłkę.

Wojciech Szumilas huknął atomowo zza linii 16. metra. Jeszcze lepsza od strzału była interwencja Rafała Misztala. Bramkarz z Siedlec odbił futbolówkę instynktownie nogą.

Pogoń Siedlce gra bardzo konsekwentnie, trochę szczęśliwie i utrzymuje szybko zdobyte prowadzenie. Ten mecz ułożył się wyśmienicie dla zespołu Dariusza Banasika.

Jęk zawodu na trybunach. Kibice liczyli na to, że któryś za zawodników przetnie dośrodkowanie z rzutu rożnego. A jednak nic z tego!

Tym razem rzut wolny wykonał Wojciech Szumilas. Długo szybowała wrzutka z prawego skrzydła, po czym zatańczyła między piłkarzami. Ostatecznie Pogoń Siedlce wybiła na korner.

Marcin Radzewicz próbował zaskoczyć Rafała Misztala płaskim uderzeniem z rzutu wolnego. Byłoby ciekawie, gdyby trafił w światło bramki, a tak GKS Tychy musi nadal atakować.

5108 kibiców ogląda na żywo mecz w Tychach, czyli przeciętnie w porównaniu z poprzednim sezonem. Częściowo pogoda odstraszyła fanów.

Drużyna ze Śląska nie zrobiła użytku z rzutu wolnego po faulu Mateusza Żytki. Po chwili to samo można było powiedzieć o dośrodkowaniu Jakuba Kowalskiego.

Mateusz Mączyński dośrodkował na drugi słupek. Próbował strzelić z powietrza Jakub Świerczok, ale do końca towarzyszył mu obrońca i nie pozwolił na zdobycie gola.

Przed meczem GKS Tychy odebrał puchar za awans na zaplecze Lotto Ekstraklasy. Ma nadzieję, że zdobędzie dziś coś więcej niż tamto trofeum.

Coraz mniej czasu ma beniaminek na zdobycie gola i jakiegokolwiek punktu na inaugurację I ligi. Kamil Kiereś motywuje podopiecznych do ataku.

Mateusz Mączyński szukał miejsca do oddania strzału sprzed pola karnego. W końcu znalazł. Arkadiusz Jędrych stał do końca twardo na nogach i zbił piłkę na korner.

Paweł Florek wyszedł w powietrze i złapał dośrodkowanie Wójcika. Obaj bramkarze pracują sumiennie na przedpolu.

Płaski strzał Jakuba Świerczoka obok słupka! Nowy piłkarz GKS Tychy miał dużo czasu, by z kilkunastu metrów przymierzyć do bramki Pogoni Siedlce, a jednak spudłował.

Ofensywny wypad Pogoni Siedlce. Dobrze utrzymał się w posiadaniu piłki Cezary Demianiuk, a Grzegorz Tomasiewicz wywalczył korner po indywidualnym rajdzie.

Jakub Kowalski próbował sprytnie obrócić się z piłką, ale przeciwnik nie dał na to pozwolenia. Faul i gwizdek sędziego.

Jedna zmiana personalna u gospodarzy. Zobaczymy jak wpłynie to na obraz meczu. GKS Tychy szuka luk w obronie siedlczan.

Gra wznowiona po przerwie!

Doliczona minuta.

Krótkie rozegranie rzutu wolnego i płaska bomba Jakuba Świerczoka z 30 metrów. Zabrakło temu strzałowi rotacji, by zaskoczyć dobrze ustawionego bramkarza Pogoni Siedlce.

To powinno być wyrównanie! Kapitalne dośrodkowanie Macieja Mańki dotarło pod bramkę Pogoni Siedlce i spadło na głowę Łukasza Grzeszczyka. Fatalne pudło najlepszego strzelca II ligi, który mierzył głową!

Michał Bajdur wybrał się z kontratakiem na połowę Trójkolorowych. Pogoń Siedlce angażuje jednak w ofensywę zbyt małą liczbę zawodników.

Mateusz Mączyński zaplanował sobie prostopadłe podanie w pole karne. W ostatnim momencie Pogoń Siedlce zatrzymała zagranie środkowego pomocnika.

Niewiele jest w Tychach stuprocentowych sytuacji podbramkowych. Piłkarze chcą atakować, ale brakuje jakości w ostatnich fragmentach akcji.

Jeszcze jedna szarża Marcina Radzewicza i wywalczył korner. W polu karnym Pogoni Siedlce sprytniejsi obrońcy w niebieskich strojach.

Damian Świerblewski opuścił boisko z powodu urazu. Prawdopodobnie niebawem pomocnik wróci do walki z GKS Tychy.

Marcin Radzewicz postanowił wszystko przyspieszyć i ruszył lewym skrzydłem. Doskonała interwencja defensora. Teraz nie było mowy o faulu.

Niższe tempo ostatnich akcji. Piłkarzy może natomiast cieszyć, że deszcz przestał zacinać, więc mają o jeden problem mniej.

Zła decyzja sędziego. GKS Tychy powinien bić rzut wolny, a może nawet rzut karny, ponieważ Marcin Radzewicz był faulowany na skraju szesnastki. Gwizdek milczał.

Dobra interwencja Mateusza Żytki, który natychmiast doskoczył do Łukasza Grzeszczyka i nie pozwolił mu odwrócić się z piłką na 20. metrze.

Partnerzy z dużym zaufaniem do Jakuba Świerczoka. Kierują w jego stronę liczne podania. Przed momentem były napastnik Polonii Bytom faulował na połowie rywali.

Rafał Misztal zareagował najlepiej na dośrodkowanie Marcina Radzewicza z rzutu wolnego. Dobre wyjście na przedpole bramkarza Pogoni Siedlce, a trener Kamil Kiereś wygląda na poirytowanego.

Dużo rzutów rożnych, ale nikt nie ma już tyle swobody po dośrodkowaniu jak w 3. minucie Daniel Chyła.

W pole karne Pogoni Siedlce wybrał się Tomasz Boczek i zapolował na dośrodkowanie Marcina Radzewicza z rzutu rożnego. Do końca miał przy sobie defensora i nie udało się soczyście główkować.

Strzał Mateusza Mączyńskiego odbił się rykoszetem i GKS Tychy ma pierwszy korner. Właśnie po rzucie rożnym na prowadzenie wyszli siedlczanie.

Sam poszkodowany wykonał rzut wolny! To nie było dobre uderzenie Jakuba Świerczoka i bramkarz Pogoni Siedlce nie był w opałach.

Odpowiada GKS Tychy i nowo pozyskany napastnik Jakub Świerczok wywalczył rzut wolny na 25. metrze przed bramką Rafała Misztala.

Paweł Florek zachował się dobrze na przedpolu i zatrzymał niebezpieczne dośrodkowanie Damiana Świerblewskiego z prawej strony boiska.

Ulewa zatrzymała część kibiców w domach, a nasiąknięte wodą boisko zatrzymuje piłkę. Warunki nie są więc idealne.

Ławka rezerwowych Pogoni Siedlce: Przemysław Frąckowiak - Piotr Kurbiel, Daniel Gołębiewski, Piotr Krawczyk, Marcin Burkhardt, Marcin Paczkowski, Tomasz Lewandowski.

Ławka rezerwowych GKS Tychy: Marek Igaz - Mariusz Zganiacz, Jakub Kowalski, Marcin Grzybek, Wojciech Szumilas, Seweryn Gancarczyk, Adam Varadi.

Sędzia: Artur Aluszyk (Barlinek).

Nad stadionem przechodzi ulewa. Boisko będzie mocno nasiąknięte wodą.