Nie ma gola. Paulo Dybala trafił w mur.

Kolejny faul blisko pola karnego Lazio. Nierozsądnie grają Biancocelesti, a Juventus ma szansę na wyrównanie z rzutu wolnego.

Doliczone trzy minuty.

Piłka przeturlała się blisko bramki Lazio. W polu karnym rzymian znalazł się Leonardo Bonucci i o dziwo nie miał obok siebie żadnego przeciwnika. Strzelił, jednak nieprecyzyjnie.

Faulują podopieczni Simone Inzaghego. Piłkarze Juventusu wbiegają w pole karne Lazio i szukają tam szans na ponowne wepchnięcie futbolówki do bramki Thomasa Strakoshy.

Trochę zbyt rozpaczliwa już momentami obrona rzymian i to może się dla nich źle skończyć. Z drugiej strony uderzenia Aarona Ramseya oraz Paulo Dybali prosto w rękawice Thomasa Strakoshy.

Piłka w bramce Juventusu, ale nie ma mowy o uznaniu gola z powodu spalonego Joaquina Correi.

Publiczność chyba nie przyszła dla Juventusu, ani dla Lazio, a dla Cristiano Ronaldo. Nie ma o co mieć pretensji. Kiedy piłka jest pod nogami Portugalczyka od razu podnosi się wrzawa.

Ta bramka może dać trofeum Lazio.

Senad Lulić dał prowadzenie rzymianom.

Coraz mniej czasu pozostaje na rozstrzygnięcie meczu.

Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Luiz Felipe co prawda skutecznie zapolował na piłkę, ale nie był w stanie oddać strzału głową w lustro bramki strzeżonej przez Wojciecha Szczęsnego.

Ciro Immobile nie zdecydował się na uruchomienie biegnącego po jego lewej stronie zawodnika, a zdecydował się na uderzenie. Merih Demiral zablokował z poświęceniem napastnika Biancocelestich.

Wojciech Szczęsny nie dał się zaskoczyć piłką dokręcaną z rzutu rożnego przez Luisa Alberto. Interwencję reprezentantowi Polski próbowało utrudnić kilku zawodników w błękitnych koszulkach.

Najpierw zablokowane uderzenie Rodrigo Bentancura, a następnie strzelić gola próbował Sergej Milinković-Savić po wrzutce Stefana Radu. Wciąż ataki z obu stron, a w kwadransie po przerwie trochę więcej zaproponowali zawodnicy ze stolicy Włoch.

Niezłe minuty stołecznego zespołu. Jego akcja zakończona strzałem Ciro Immobile. Futbolówka otarła się o broniącego zawodnika Juventusu i Lazio miało jeszcze możliwość pokonania Wojciecha Szczęsnego z rzutu rożnego.

Ponownie Wojciech Szczęsny, który nie miał prawa mieć problemu z zatrzymaniem piłki po anemicznym uderzeniu Senada Lulicia po podaniu Ciro Immobile. To już czwarte uderzenie celne Lazialich.

Wojciech Szczęsny nie pozwolił Joaquinowi Correi na dojście do futbolówki po dośrodkowaniu króla asyst Luisa Alberto.

Obraz podobny do tego z początku konfrontacji. Juventus FC wymienia podania na połowie przeciwnika, a Lazio czeka na możliwość przeprowadzenia szybkiego ataku.

Manuel Lazzari został sfaulowany przez powietrze. Beznadziejne zachowanie Włocha, który wybiegał sam na sam z Wojciechem Szczęsnym, ale przewrócił się w połowie drogi.

Gra wznowiona.

Paulo Dybala doprowadził do remisu.

Jest o czym rozmawiać.

Sergej Milinković-Savić przełożył sobie przeciwnika, jednak zmarnował odpowiedni moment na oddanie strzału do bramki Wojciecha Szczęsnego. Serb uderzył odrobinę za późno i trafił w rozpaczliwie interweniującego Meriha Demirala.

Ofensywna piłka w Rijadzie. Tego można było spodziewać się po zawodnikach Juventusu oraz Lazio. Przed momentem atakowali rzymianie, ale dośrodkowanie Manuela Lazzarego nie zostało podsumowane uderzeniem.

Lazio nie zrezygnowało z atakowania. Piłka wrzucona za plecy obrońców Juventusu, skąd uderzenie oddał Joaquin Correa. Interweniował Wojciech Szczęsny, którego odpowiednio asekurował Alex Sandro.

Nie ma gola z rzutu wolnego. Niebezpiecznie szybowała piłka po technicznym strzale Paulo Dybali, jednak trafiła tylko w słupek podtrzymujący bramkę pilnowaną aktualnie przez Thomasa Strakoshę.

Faul Sergeja Milinkovicia-Savicia blisko pola karnego Lazio.

Wojciech Szczęsny interweniował skutecznie na przedpolu. Szarżował Ciro Immobile, ale odbijał się od twardego jak skała Meriha Demirala i ostatecznie małe zamieszanie wyjaśnił reprezentant Polski.

Lazio będące na prowadzeniu to nie jest w tym sezonie dobry znak. Na razie jednak umiejętnie kontroluje wydarzenia na boisku i nie pozwala rozpędzić się podopiecznym Maurizio Sarrego.

Wyczekiwana przez kibiców Juventusu riposta. Cristiano Ronaldo oddał uderzenie z pola karnego, ale w przeciwieństwie do Luisa Alberto nie trafił w lustro bramki i nie zatrudnił golkipera.

Luis Alberto męczy Bianconerich. Kolejne uderzenie Hiszpana. Znów celne, ale tym razem wyraźnie zbyt lekkie, żeby zaskoczyć odpowiednio ustawionego Wojciecha Szczęsnego.

Luis Alberto dał prowadzenie rzymianom.

Juventus FC wywalczył rzut wolny blisko pola karnego przeciwnika. za wykonanie stałego fragmentu gry zabrał się Paulo Dybala, którego wrzutka w kierunku Mattii De Sciglio została sprzątnięta przez Thomasa Strakoshę.

Luiz Felipe wybił piłkę z własnego pola karnego po dośrodkowaniu Alexa Sandro z lewego skrzydła. Początkowe ataki mistrzów Włoch nie są niebezpieczne dla Thomasa Strakoshy.

Wszyscy ostro potraktowani Biancocelesti pozostają na boisku. Pozbierali się Thomas Strakosha, Stefan Radu oraz Luis Alberto.

Luis Alberto oddał uderzenie zza pola karnego nieznacznie ponad bramką Wojciecha Szczęsnego. Już po kopnięciu futbolówki Hiszpan został niebezpiecznie staranowany wślizgiem przez Blaise'a Matuidiego.

Nerwowe zagranie Sergeja Milinkovicia-Savicia w poprzek boiska. Serb miał szczęście, że wyjątkowo miał za plecami Luisa Alberto, któremu udało się odzyskać futbolówkę dla Lazio i nie dopuścić do kontrataku Bianconerich.

Juventus FC wywalczył korner. Na przedpolu poradził sobie Thomas Strakosha. Niestety, jednocześnie Albańczyk zrobił sobie krzywdę wpadając na Stefana Radu odpychanego przez Cristiano Ronaldo.

Drużyny w klasycznych strojach, choć z pewnymi modyfikacjami. Juventus z nazwiskami na koszulkach w języku arabskim, a Biancocelesti promują w tym meczu region Lacjum.

Frekwencja nie zawiodła. Na pierwszy gwizdek trzeba jeszcze odrobinę poczekać.

Przyjazd na stadion zawodników Lazio.

Szatnia Juventusu FC.

Do pojedynku mistrza Włoch z Turynu z posiadaczem Pucharu Włoch z Rzymu dojdzie w saudyjskim Rijadzie. Juventus kontra Lazio to najczęstsze zestawienie w historii pojedynków o Supercoppa.

Sędzia: Gianpaolo Calvarese

Wojciech Szczęsny wykurował się i stanie w bramce Juve.