Ostatnia szansa dla Wisły. Rzut wolny i okazja na dośrodkowanie.

Górnik chyba już zwycięstwa nie wypuści.

Szwoch ponownie dograł z rzutu rożnego. Lesniak sfaulował jednak Manneha.

Jeszcze nieco ponad 2 minuty i Górnik wróci na podium.

Wybronili się póki co zabrzanie. Od bramki Chudy.

Celnie główkował Sheridan. Na posterunku Chudy.

Strasznie kotłuje się w polu karnym Górnika. Seria stałych fragmentów gry dla Wisły, które Szwoch bije naprawdę dobrze.

Uderzenie Rzeźniczaka z wielkim trudem sparował Chudy.

Po dośrodkowaniu Szwocha i zgraniu Sheridana zakotłowało się w polu karnym Chudego. Piłkę byle dalej wybił Evangelou.

Nieporozumienie w szeregach Górnika. Rzut rożny dla Wisły.

Faul w ataku gracza Górnika. Do końca pięć minut plus doliczony czas.

Zapomnijmy o tym strzale z rzutu wolnego. Uznajemy, że go nie było.

Krawczyk zagrał ręką. Rzut wolny i szansa na dośrodkowanie.

Koj w ostatniej chwili wybił piłkę sprzed nosa Sheridana. Ruszyli zdecydowanie do przodu gospodarze.

Janza wyjaśnił zagrożenie po dograniu z lewej strony.

Masouras źle zagrał do Jimeneza. Piłkę wyłapał Kamiński.

Do długiego podania nie doszedł Sheridan. Dodatkowo Szwoch faulował w ataku.

Blisko wyrównania! Górnika uratował Gryszkiewicz, który tuż przed bramką uprzedził Rzeźniczaka.

Teraz nieco na oślep wybijali piłkę gracze Górnika i przejęli ją gospodarze. Dzięki temu wywalczyli rzut wolny po ręce Manneha.

Wisła ma problemy z przedostaniem się na połowę Górnika.

Górnik mimo prowadzenia wysoko atakuje Wisłę i nie pozwala jej na grę pod swoim polem karnym.

W odwodzie Sobolewskiego pozostaje jeszcze m.in. Patryk Tuszyński, choć wiadomo, że to raczej napastnik defensywny.

Wisła ma nieco ponad kwadrans. Musi ruszyć do ataku, a to sprawi, że ostatnie minuty powinny być ciekawsze, niż wszystkie dotychczasowe.

Uff. Nareszcie. Może teraz obraz tego meczu się zmieni.

Kocyła próbował dryblować na lewym skrzydle, lecz został powstrzymany i jeszcze sfaulował rywala.

Miała korner Wisła, ale oczywiście wykonała go fatalnie i piłkę straciła.

Straszna kopanina wywiązała się na połowie Wisły, którą ostatecznie wyjaśnił długim zagraniem obrońca gospodarzy.

Kamiński źle zagrał do Tomasika i Wisła straciła piłkę nieopodal swojego pola karnego. Próbują atakować goście.

Faul Wiśniewskiego na Merebaszwilim, ale na połowie Wisły.

Pozostaje pytanie czy będzie lepiej?

Panie Radosławie - dziękujemy za śledzenie naszej relacji i szybką reakcję!

Niedokładność goni niedokładność. Piłka co chwilę jest pod nogami drugiej drużyny.

Bolą oczy, oj bolą. A jeszcze ponad pół godziny mecz...

Panowie Brosz i Sobolewski. Apelujemy! Zróbcie coś, bo będziecie mieć nas na sumieniu.

Masouras dośrodkował z prawej strony, ale Garcia głową zgrał do swojego bramkarza.

Janza ma problemy po starciu z Gjertsenem.

Pomysł obu drużyn na ofensywę niestety niewiele się zmienił. Zamknąć oczy i laga do przodu.

Sprzed pola karnego uderzył Jimenez. Resztę pozostawimy bez komentarza.

Nowak w parterze walczył o piłkę w polu karnym Wisły, ale górą okazał się być Garcia.

Aktywny jest Merebaszwili. Cóż jednak z tego, skoro jego zagrania z reguły są niecelne.

Długie podanie do Lewandowskiego, lecz Gryszkiewicz zgrał piłkę do Chudego.

Tomasik zagrał na głowę Rasaka, a piłka nabrała niebezpiecznej dla Chudego paraboli. Bramkarz Górnika pewnie jednak ją wyłapał.

Evangelou długim podaniem szukał Jimeneza. Bez powodzenia.

Nadal oglądamy sporo niedokładności, ale przynajmniej nieco ożywiło się to spotkanie.

Gjertsen zagrał prostopadle w kierunku Lewandowskiego. Zrobił to jednak zbyt mocno.

Drugą połowę rozpoczął Górnik.

Janza fatalnie, za głęboko, niedokładnie i to najlepiej podsumowuje pierwszą połowę.

Ostatnia szansa dla Górnika na dobre dośrodkowanie.

Miękko zagrywał Jimenez w pole karne. Ciężko stwierdzić czy strzelał czy dośrodkowywał. W każdym razie Kamiński piłkę złapał.

Jimenez dostał piłkę w środku pola i zamiast szukać kolegi, zaczął dryblować. Ostatecznie został sfaulowany.

Na spalonym złapany Tomasik.

Górnik może mówić o sporym szczęściu, bo po główce Obradovicia powinien przegrywać.

Strzelał Tomasik, a Chudy odbił piłkę. W końcu coś ruszyło. Lepiej późno niż wcale.

Mogło być 1:0! Merebaszwili dośrodkował z rzutu rożnego, a z kilku metrów świetnie główkował Obradović. Kapitalnym refleksem popisał się Chudy.

Jimenez zdołał oddać strzał głową, który leciał obok słupka. Kamiński na wszelki wypadek jednak interweniował.

Byle dalej, byle do przodu, byle kopnąć.

Jimenez sfaulował Lagatora w polu karnym Wisły.

Rzut rożny wywalczyli goście, ale sędzia poprawiał ustawienie piłki przez Nowaka. Z akcji nic nie wyszło.

Jeśli do przerwy nic się nie zmieni, to po zmianie stron trenerzy muszą zdecydować się na korekty w składzie. Drugiej takiej połowy możemy nie wytrzymać.

Fatalne zagranie Gryszkiewicza. Trafił w Gjertsena i Górnik stracił piłkę.

Nowak uderzył mocno i pomylił się nieznacznie. Pierwsze koty za płoty.

Jimenez zagrał do Sobczyka, a tego tuż przed polem karnym powalił Rzeźniczak. Szansa na pierwszy strzał w tym meczu.

Górnik przeniósł grę dalej od własnej bramki. Wymienia podania jednak jedynie wszerz lub do tyłu.

Dwa kwadranse pierwszej połowy za nami. A to oznacza, że do przerwy czeka nas ich mniej, aniżeli więcej.

Inicjatywa nieco po stronie Wisły. Niewiele jednak z tego wynika.

Kolejne dogranie Merebaszwiliego. Wprost w ręce Chudego.

Rzeźniczak próbował główkować po wrzutce z narożnika, ale nieco przeszkodził mu... Rasak, za co stoper zdenerwował się na kolegę.

Merebaszwili zagrał byle do przodu, ale Gryszkiewicz nieco spanikował przed Lewandowskim i wybił piłkę na rzut rożny. Obrońca chyba zapomniał, że nie walczy z najlepszym napastnikiem świata.

Kolejne niedokładne dogranie Manneha w pole karne.

Bez pomysłu grają obie drużyny. Oglądamy typową kopaninę.

Manneh dopadł do piłki przed polem karnym, lecz nie zdecydował się na strzał i akcję zaprzepaścił złym podaniem.

O ile od Wisły nie można wymagać pięknej gry, o tyle postawa Górnika nie może być akceptowana przez Marcina Brosza. Zabrzanie w żaden sposób nie potrafią przebić płockiego muru.

Lewandowski sfaulował Evangelou walcząc o piłkę pod polem karnym Górnika.

Manneh długim podaniem chciał uruchomić Sobczyka. Zagrał za mocno i piłkę złapał Kamiński.

Ciężko jak dotąd ogląda się to spotkanie. Akcje są rwane, niedokładne, a gra toczy się głównie w środku pola.

Próba dogrania do Gjertsena na lewe skrzydło. Piłka wyszła na aut.

Merebaszwili dośrodkował z rzutu wolnego, jednak zrobił to fatalnie i goście spokojnie wyjaśnili sytuację.

Wciąż czekamy na celne albo chociaż pierwsze uderzenie na bramkę w tym meczu.

Rasak zabrał piłkę Wojtuszkowi i Wisła ruszyła do przodu. Bez większego pomysłu jednak, więc akcja spaliła na panewce.

Evangelou zagrał do przodu w kierunku Nowaka, który z pierwszej piłki szukał Sobczyka. Nie udało się.

Janza szukał prostopadłym podaniem Nowaka, lecz zagrał fatalnie, wprost pod nogi rywala.

Merebaszwili czarował w polu karnym Górnika, ale ostatecznie został zablokowany.

Niemal kwadrans gry za nami. Dotychczas oglądamy sporo walki, ale i niedokładności. Sytuacji podbramkowych brak.

Nie mają swobody rozegrania zabrzanie nawet na własnej połowie. Piłkarze Wisły wysoką atakują przeciwnika.

Teraz to Wisła próbuje dłużej utrzymać się przy piłce, ale i gospodarze póki co bez pomysłu na defensywę rywala.

Nowak próbował przedrzeć się przez zasieki obronne płocczan, ale nie dał rady i stracił piłkę.

Wrzutkę Merebaszwiliego wybili obrońcy, ale piłkę przejęli miejscowi. Ponownie w pole karne dograł ją Lesniak, lecz jego próbę przechwycił Chudy.

Wojtuszek sfaulował Gjertsena i Wisła będzie miała okazja do dośrodkowania.

Górnik próbuje uspokoić grę i przejąć inicjatywę.

Bardzo agresywni w odbiorze są gospodarze. Kilku zawodników Wisły natychmiast znajduje się przy graczu Górnika, który w danym momencie ma piłkę.

Pierwsze minuty bez fajerwerków. Sporo niedokładności z obu stron.

Długie podanie do Gjertsena, który został złapany w pułapkę ofsajdową.

Dośrodkowanie z prawej strony w kierunku Jimeneza przechwycił Kamiński.

Sobczyk starł się z Obradoviciem i przez chwilę nie podnosił się z murawy.

Spotkanie poprowadzi Mariusz Złotek (Stalowa Wola).

Obie drużyny mają swoje cele. Górnik w przypadku zwycięstwa wróci na najniższy stopień podium. Wisła z kolei może odskoczyć od strefy spadkowej na cztery punkty.

Na zakończenie 12. kolejki PKO Ekstraklasy Wisła Płock podejmie Górnika Zabrze. Faworytem wydają się goście, choć w naszej lidze niczego pewnym być nie można.