Jeszcze próbuje powalczyć na prawym skrzydle Ojamaa, ale faulował Zdybowicza. Chyba to był ostatni akcent tego meczu.

Szukamy tweetów na temat tej akcji, ale bardzo wiele z nich jest niecenzuralnych, więc... sami Państwo rozumieją...

Rozpoczęła się pierwsza z minimum czterech doliczonych minut.

Szukają goście Zdybowicza w polu karnym, ale piłka zaplątała się w nogach obrońców Widzewa.

I już pierwsze dośrodkowanie Estończyka, lecz poradzili sobie z nim bełchatowianie.

Przypalił szybką akcję Widzewa Marcin Robak.

Rzut wolny dla GKS-u, a po chwili rożny. Okazuje się jednak, że Zdybowicz trzymał Mleczkę w polu bramkowym.

Kolejna próba Wrońskiego. To miało być podanie otwierające do Masa, lecz zostało przecięte.

Dośrodkowanie Magiery w pole karne z rzutu wolnego znów wybija Tanżyna.

Wyjście z bramki Mleczki przy linii bocznej, ściera się z Masem, do piłki dopadł Zdybowicz, który uderzył na pustą bramkę i się pomylił.

Centra prosto w rękawice Miłosza Mleczki.

Ruszył z akcją lewą stroną Patryk Makuch, ale zahaczył go tam Poczobut.

Dośrodkowanie Michalskiego wybija Szymorek, a potem jeszcze wykopują piłkę jego koledzy.

Dośrodkowanie Błanika wybite, jeszcze Wroński próbował na wiwat z dystansu, lecz był to bardziej rzeczywiście "wiwat" niż "strzał".

Wrzucał piłkę Stępiński, uchylił się Robak, uderzył głową Michalski... niecelnie.

Wroński z lewej strony do Masa, ale napastnik GKS-u nieczysto trafił w piłkę i nic z tego nie wyszło.

Obrońcy z Bełchatowa poradzili sobie z dośrodkowaniem Michalskiego.

Popracował na skrzydle Filip Becht i wywalczył rzut rożny.

Dośrodkowanie Wrońskiego, minął się z piłką Mleczko, nie sięgnął też piłki Makuch. Chyba był tam też faul w ataku napastnika GKS-u.

Trener Dobi jest cały czas zły na swój zespół. Widać to po jego gestykulacji przy linii bocznej. A tam właśnie toczy się teraz gra.

I już kontra, już poszukiwania Robaka z przodu. Chorągiewka sędziego-asystenta w górze.

Gancarczyk szukał dośrodkowaniem Szymorka, przytomnie interweniują obrońcy.

Faul Poczobuta 10 metrów przed własnym polem karnym.

Wrzutka z rzutu rożnego w szesnastkę gospodarzy, ale zdaniem sędziego Marciniaka faulował Waldemar Gancarczyk w ataku.

I już pierwsza długa piłka do uciekającego Robaka, ale trochę za mocna. Łapie Lenarcik.

Przedziera się Fundambu prawą stroną, ale jest zatrzymany przez Seweryna Michalskiego.

Kolejne dobre wyjście z bramki zalicza Paweł Lenarcik.

Ważna informacja dla kibiców.

Starcie Macieja Masa, który zastawiał piłkę, z Danielem Tanżyną. Upadł obrońca Widzewa i chyba przy tym ucierpiał. W każdym razie zagranie raczej celowe nie było.

Dośrodkowanie Prochownika na piąty metr w stronę Michalskiego, lecz broni Lenarcik.

Uderzenie Seweryna Michalskiego wyłapuje Miłosz Mleczko.

Źle rozegrali to bełchatowianie. Krótko rozegrany rzut rożny, a Gancarczyk złapany na spalonym.

Dośrodkowanie w pole karne Widzewa. Nie sięga piłki Makuch, ale jest jeszcze Eizenchart, który strzela w Tanżynę. Rzut rożny.

W odpowiedzi Widzew. Michalski zagrywa do Poczobuta. Strzał z dystansu, lecz mocno niecelny.

Makuch wparował w pole karne, wyłożył piłkę Eizenchartowi, alecz przestraszył się wślizgu Poczobuta piłkarz GKS-u.

Zabawił się Sierczyński z Prochownikiem na prawym skrzydle. Wydawało się, że stracił piłkę, ale doszedł do niej jeszcze Wroński. Oddał strzał, ale... wysoko w trybuny.

Zbyt szybkie podanie do Fundambu. Spalony.

Dośrodkowanie Michalskiego trafia w plecy Magierę. Będzie rzut rożny dla Widzewa.

Piłka szybuje nad polem karnym Mleczki, ale w końcu bramkarz Widzewa ją wyłapuje.

Już świetna szansa dla Widzewa. Od razu podanie do Michalskiego, ten strzela z ostrego kąta, ale bardzo dobrze na 3. metrze broni Lenarcik!

Jeszcze o niecelny strzał pokusił się Mateusz Michalski.

Dośrodkowanie na głowę Tanżyny, piłka trafia na 16. metr do Muchy, który strzela, lecz prosto w Seweryna Michalskiego.

Przechwyt Fundambu w środkowej strefie, piłka na prawą stronę do Poczobuta, a ten faulowany przez Gancarczyka.

Coraz bardziej na stojąco piłkarze obu drużyn.

Długie podanie w kierunku Michalskiego miało rozpocząć akcję Widzewa. Pilnuje go jednak Szymorek.

Dobrze zapowiadającą się akcję przerywa czystym wślizgiem na Winsztalu Daniel Tanżyna.

Poprawiła się statystyka strzałów z powrotem na korzyść Widzewa. Były cztery próby gospodarzy. Goście - strzelali trzy razy.

Czysty wślizg Sierczyńskiego trochę sfrustrował Fundambu, więc ten go podhaczył i sfaulował.

Witek przecina wślizgiem podanie do Prochownika.

Zablokowany strzał Mąki z narożnika pola karnego przez Szymorka.

Strzał z rzutu wolnego Łukasza Kosakiewicza. Huk od band reklamowych, który rozległ się po nim, niech będzie najlepszym komentarzem.

Ufamy, że na boisku zawodnicy się nie nudzą. Ale my w ostatnich minutach trochę tak...

Prochownik-Michalski-Fundambu... "do kogo to było podanie? To... moje do Merveille'a pytanie" - jak mawiał klasyk.

Ładna akcja przyjezdnych. Makuch zagrał do Wrońskiego na prawą stronę pola karnego, ten wyłożył piłkę na wolne pole, ale nikt do niej nie ruszył. Uściślijmy, że nie ruszyli do niej również piłkarze Widzewa, co mogło skończyć się dla nich źle.

Przesuwają się bełchatowianie dzięki autom na połowie Widzewa w kierunku pola karnego rywali.

Sierczyński spóźnił się z interwencją na Stępińskim i faulował.

Strzelał Mąka, ale zdecydowanie postawił na siłę. Piłka poleciała w okolice piętnastego rzędu pustych trybun.

Fundambu rozpoczął drybling, Gancarczyk chciał go zatrzymać, ale się poślizgnął na murawie. Ale faulował Kongijczyka. Będzie rzut wolny dla Widzewa.

Długa piłka do Kosakiewicza na prawą stronę. Dośrodkowanie po ziemi prosto do Lenarcika.

Zdecydowanie trudniej teraz widzewiakom przedostać się pod pole karne przeciwników.

Kolejna próba Makucha, ale na razie do bramki daleeeeko...

Mleczko wykopuje piłkę prosto w aut.

Szybkie akcje konstruują bełchatowianie. Makuch przebiegł z piłką kilkanaście metrów, po czym uderzył na bramkę Mleczki. Piłka poleciała obok słupka, ale chyba w statystyce strzałów goście właśnie wyprzedzili gospodarzy.

A teraz dla odmiany piłkę łapie Paweł Lenarcik. Na razie dość spokojny fragment meczu oglądamy w Łodzi.

Winsztal na dobiegnięcie do Makucha, ten nie miał najlepszej pozycji do strzału, ale się o niego pokusił. Łapie piłkę Mleczko.

Jeszcze jedna górna piłka do Winsztala, który wyprzedził obrońców. Wychodzi z bramki Mleczko, ale... nagle się zatrzymał. Ostatecznie rozpocznie z "piątki" bramkarz Widzewa, ale jego zachowanie dziwne.

Krótko rozegrana piłka, dośrodkowanie... wybija głową Tanżyna.

Górna piłka Seweryna Michalskiego do Makucha. Trochę za mocna, ale udało się wywalczyć rzut rożny.

Michalski ładnie rozpoczął akcję podaniem na lewo do Prochownika, ten dośrodkował po ziemi, lecz... prosto do obrońców rywali.

Ponownie spalony piłkarza Widzewa. Tym razem Mateusz Michalski.

Nadepnięty Prochownik przy linii bocznej. Widział to dokładnie trener Dobi, krzyknął, a sędzia przyznał rację.

Na razie trudno zaskoczyć Pawła Lenarcika w bramce GKS-u.

Obiecujące dośrodkowanie Poczobuta wybite przez obrońców. Po chwili znów piłka dociera do pomocnika Widzewa, ten strzela i po nodze Gancarczyka piłka wychodzi za linię końcową. Rzut rożny.

Fundambu poszukiwał podaniem Michalskiego w polu karnym. Ponownie Lenarcik czujnie.

Stępiński świetnie odnalazł wzrokiem, a następnie podaniem Fundambu, lecz okazało się, że Kongijczyk był na spalonym.

Płasko wrzucona piłka z rzutu wolnego przez Kosakiewicza, lecz nie było z tego efektu.

Wrzutka w pole karne Brunatnych z prawej strony bez problemu wyłapana przez Pawła Lenarcika.

Eizenchart powalczył przy linii bocznej. Jego zdaniem powinien być aut dla GKS-u. Arbiter Tomasz Marciniak twierdzi inaczej.

Piłka na połowie GKS-u, ale na prawym skrzydle nie przedarł się Kosakiewicz.

A my już wiemy, że na razie kapitan Widzewa usiądzie na ławce.

Dziś w Łodzi Widzew podejmuje GKS Bełchatów. Robi to cztery dni po remisie z Miedzią Legnica.

Fortuna I Liga. Widzew Łódź boli zwycięstwo wypuszczone z rąk. "Zatraciliśmy automatyzmy"

Witamy serdecznie i zapraszamy na uzupełnienie zaległości z 10. kolejki Fortuna I Ligi.