Pora na wznowienie rywalizacji w "polskiej grupie" eliminacji MŚ 2022. Równolegle z meczem podopiecznych Paulo Sousy z Albanią, dojdzie w Budapeszcie do konfrontacji Węgrów z Anglikami. Po trzech kolejkach gospodarze są wiceliderami w grupie, a podopieczni Garetha Southgate'a otwierają tabelę.
Węgrzy rozpoczęli eliminacje od wywalczenia punktu za remis 3:3 z reprezentacją Polski. W kolejnych spotkaniach już zwyciężali, dlatego przystąpią do starcia na szczycie tabeli z siedmioma "oczkami". Pokonali 3:0 San Marino oraz 4:1 Andorę. W Euro 2020 przypomnieli, że w Budapeszcie potrafią być niewygodnymi przeciwnikami nawet dla Portugalii czy Francji.
Wicemistrzowie Europy prowadzą w grupie eliminacji mistrzostw świata. W marcu podopieczni Garetha Southgate'a zdobyli komplet dziewięciu punktów w spotkaniach z San Marino, Albanią i Polską. Najtrudniej było o pokonanie Biało-Czerwonych, ale i w tym spotkaniu drużyna z Wysp Brytyjskich potwierdziła, że jest faworytem w wyścigu do katarskiego mundialu.
Gospodarze przystąpili do meczu w klasycznych bordowych koszulkach, białych spodenkach i ciemnozielonych getrach. Anglia w niebieskich strojach z białymi elementami. Poderwali się do ataku Wyspiarze, ale szarża Kierana Trippiera zakończyła się przed polem karnym strzeżonym przez Petera Gulacsiego.
2
1
1
1
5'
Gareth Southgate ustawiony blisko linii bocznej boiska i przygląda się uważnie, co zaproponowali gospodarze na ten wieczór. Odrobinę przydługie i nużące rozegranie jego podopiecznych zakończyło się niecelnym strzałem z dystansu. Od bramki Peter Gulacsi.
8'
Anglia od rzutu rożnego. Po dośrodkowaniu Luke'a Shawa strzał głową Harry'ego Maguire'a, jednak również jemu nie udało się jeszcze zatrudnić bramkarza reprezentacji Węgier.
11'
Reprezentanci Węgier ostrożni na początku meczu i jeszcze nie zagrozili swoim przeciwnikom. Priorytetem dla gospodarzy jest przetrwanie premierowych ataków Anglii. Na razie wychodzi to dobrze, podopieczni Garetha Southgate'a strzelają na wiwat.
Przewinienie na osłaniającym dostęp do piłki Jacku Grealishu. Piłka przyznana reprezentantom Anglii, a po szybkim rozegraniu rzutu wolnego była nieudana kombinacja na obrzeżach pola karnego Petera Gulacsiego.
1
1
1
15'
Na zakończenie pierwszego kwadransa podniosła się temperatura w polu karnym Węgier. Wrzutka Harry'ego Kane'a w kierunku Masona Mounta została jednak posprzątana przez odrobinę niezdecydowanych bramkarza i defensora.
1
2
18'
Pamięć bywa zawodna, ale podobnie wyglądało spotkanie reprezentantów Anglii w Albanii. Potrzebowali oni czasu na przedostanie się przez szyki obronne przeciwnika i kreowanie niebezpiecznych sytuacji podbramkowych.
2
1
1
3
20'
Podanie Jacka Grealisha do Harry'ego Kane'a, który starał się zmieścić piłkę w okienku bramki reprezentacji Węgier. Piłka uciekła kapitanowi zespołu narodowego w niepożądanym kierunku. Jego uderzenie zza linii pola karnego rozczarowało.
1
1
1
20:08
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Cristiano Ronaldo Junior w formie jak tata!
1
23'
Peter Gulacsi dobrze antycypował sytuację na boisku i posprzątał piłkę wrzuconą w jego pole karne w kierunku Luke'a Shawa. Dobre wyjście na przedpole i niezmiennie 0:0 w uderzeniach celnych.
1
1
1
25'
Przerwa w grze spowodowana urazem poturbowanego w kole środkowym reprezentanta Węgier. Medyk na boisku, a w pełni sprawni uczestnicy spotkania raczą się napojami.
1
3
28'
Nie no, naprawdę przesada, jak niewiele ciekawego wydarzyło się przez blisko dwa kwadranse.
2
1
1
1
33'
Laszlo Kleinheisler starał się rozegrać atak z Dominikiem Szoboszlaiem. Kibice gospodarzy liczą na tych zawodników, że będą oni w stanie wreszcie utrzymać się dłużej w posiadaniu piłki na połowie wicemistrza Europy.
2
2
1
35'
Niezmiennie w ataku pozycyjnym reprezentacja Anglii. Zbyt spokojna wymiana podań i zdyscyplinowani gospodarze zawsze są na czas ustawieni w obronie.
1
3
3
20:08
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co za strzał! Wyskoczył w powietrze i... (ZOBACZ)
2
2
35'
ŻÓŁTA KARTKA
Żółtą kartkę otrzymał Bandeguz Bolla za przytrzymanie przeciwnika.
Bandeguz Bolla #14
Węgry
1
1
2
38'
Odrobinę częściej gospodarze transportują piłkę na połowę przeciwnika. Przed momentem byli nawet kilka metrów od pola karnego, a wywalczenie przez nich rzutu wolnego powoduje pierwszą od ponad dwóch kwadransów ekscytację na trybunach.
1
2
40'
Za wykonanie rzutu wolnego zabrał się Dominik Szoboszlai. Jego uderzenie rozczarowało publiczność w Budapeszcie. Piłka, kopnięta przez związanego z niemieckim futbolem pomocnika, przeleciała ponad bramką Jordana Pickforda. To tylko ostrzeżenie dla Anglii.
1
1
1
2
2
43'
Przewinienie na Rolandzie Sallaiu. Chwila na złapanie oddechu przed ostatnimi akcjami w pierwszej połowie, chociaż i tak tempo tego spotkania nie jest mordercze.
1
1
45'
Doliczone dwie minuty.
3
6
2
1
3
Przerwa
Czy po przerwie padnie minimum gol?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
3
3
1
1
1
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: prezentacja jak z horroru! Tak klub pochwalił się nową gwiazdą
1
3
2
1
46'
Rozpoczęła się druga połowa i na 99 procent nie będzie gorsza niż pierwsza. Po kwadransie piłkarze powrócili do rywalizacji w nowymi nadziejami na rozstrzygnięcie pojedynku o pierwsze miejsce w grupie.
Szansa dla Anglii na dobre dośrodkowanie z rzutu wolnego po przewinieniu Laszlo Kleinheislera na Kyle'u Walkerze. Po wstrzeleniu Luke'a Shawa interweniował z powodzeniem Attila Fiola.
1
50'
Pierwsze uderzenie celne! Było niebezpiecznie i zapachniało prowadzeniem Anglii. Znakomite podanie Kyle'a Walkera w pole karne Węgier do Harry'ego Kane'a, a ten pod naporem Williego Orbana nie zdołał pokonać swoim strzałem Petera Gulacsiego. Trafił prosto w bramkarza.
1
53'
Trochę bardziej żywotni są reprezentanci Anglii, pojawiła się nutka agresji. Kibice oburzyli się po ostrym ataku Anglika w środkowej strefie boiska.
2
3
1
1
3
54'
ŻÓŁTA KARTKA
Żółtą kartkę otrzymał Declan Rice za atak wślizgiem w nogi przeciwnika.
Wystarczyło odrobinę przyspieszyć i od razu jest prowadzenie reprezentacji Anglii. Raheem Sterling oddał uderzenie na 1:0 z centrum pola karnego. Świetnie zachował się na lewym skrzydle Mason Mount, który przeprowadził rajd, zwiódł przeciwników i dostarczył wypieszczone podanie zawodnikowi Manchesteru City.
Anglia nie pozwala zbliżyć się do bramki Jordana Pickforda. W kwadransie po powrocie drużyn z szatni na boisko wyraźnie podniosła się temperatura rywalizacji i dobrze, ponieważ w pierwszej połowie groziło zaśnięcie.
Agresywny pressing reprezentacji Anglii skutkuje przechwytami na połowie Węgier. Po jednym z nich błyskawiczna akcja bramkowa. Raheem Sterling ponownie zdenerwował gospodarzy i dorzucił asystę do wcześniej zdobytego gola. Jego dośrodkowanie wykorzystał Harry Kane i strzałem głową pokonał Petera Gulacsiego. Chyba po meczu, chociaż futbol widział nie takie historie.
W porównaniu z pierwszą połową spotkania, to strzały celne zaczęły sypać się jak z rogu obfitości. Skuteczna interwencja Petera Gulacsiego, który nogami odbił futbolówkę po płaskiej próbie. Bramkarz jeszcze utrzymuje gospodarzy na powierzchni w tym meczu.
Można podsumowywać. Anglia przeszła cudowną metamorfozę w szatni i urządza demolkę w Budapeszcie. Harry Maguire zakończył zabawę uderzeniem do bramki po dośrodkowaniu Luke'a Shawa z rzutu rożnego. Piłka była na dłoniach Petera Gulacsiego, ale nie sparował jej poza lustro bramki.
Po trzecim golu reprezentacji Anglii akcja gospodarzy z wykorzystaniem prawego skrzydła. Płaskie dośrodowanie trafiło do adresata, jednak całe zamieszanie zakończyło się strzałem ponad poprzeczką w bramce Jordana Pickforda. Bramkarz gości niezmiennie bez interwencji w tym meczu.
1
2
1
77'
Pozostał mniej niż kwadrans podstawowego czasu i zaczyna pachnieć wysokim wynikiem. Raheem Sterling miał hektary wolnej przestrzeni na połowie reprezentacji Węgier, ale zaplątał się w starciu z Peterem Gulacsim.
4
1
1
1
2
80'
Reprezentacja Węgier po raz pierwszy ma fragment z przewagą pod względem posiadania piłki, ale to już chyba zdecydowanie za późno na przebudzenie. Spokój w obozie przyjezdnych i selekcjoner Gareth Southgate nawet nie zmienia.
Nie zapomną tego wieczoru reprezentanci Węgier. Druga połowa jest dla nich bolesna. Z kolei Anglicy bawią się wyśmienicie i uderzeniem Declana Rice'a podnieśli prowadzenie na 4:0.