Sędzia doliczył minimum jedną minutę.

Anglicy w poszukiwaniu kolejnych goli. Nie zadowala ich obecny wynik.

Nanni cierpi. Łapią go skurcze.

Strzela kolejnego gola Abraham, ale raz jeszcze został on anulowany przez sędziego. Angielski napastnik faulował obrońcę.

Podskoczyła piłka na murawie, gdy do dośrodkowania składał się Chilwell. Wydawało się, że nic z tego nie będzie, a tymczasem futbolówka spadła na poprzeczkę.

Gol został anulowany!

Mamy jednak analizę VAR, bo chwilę wcześniej Abraham mógł faulować rywala.

Gol! Strzelił Jude Bellingham.

Leżał na boisku jeden z zawodników San Marino, ale sędzia nie przerwał gry, nie wybili też piłki Anglicy. Bellingham oddał mocny strzał z obrębu pola karnego i choć trafił w środek bramki, to zaskoczył Benedettiniego.

W odpowiedzi bardzo niecelny strzał z trzydziestu metrów oddał Golinucci. Piłka poszybowała wyraźnie obok słupka.

Prostopadłe zagranie w kierunku Abrahama, jednak przeczytał to Benedettini i był szybszy przy piłce.

Świetne dośrodkowanie w pole karne, ale debiutujący w kadrze Gallagher spanikował i strzelił prosto w bramkarza z kilku metrów.

Spokojnie, cierpliwie budują swoje akcje goście. Obraz gry jest identyczny od pierwszych minut.

W drugiej połowie Anglikom brakuje konkretów. Dłużej utrzymują się przy piłce, w zasadzie cały czas są w okolicy pola karnego, ale... nie ma z tego strzałów.

Za bardzo kombinują przyjezdni. Smith Rowe chciał lobować bramkarza z kilkunastu metrów, jednak strzelił w bardzo czytelny sposób i Benedettini nie dał się zaskoczyć.

Smith Rowe dośrodkowywał w pole karne, jednak Abraham faulował obrońcę w walce o piłkę. Sędzia pokazał mu plastycznym gestem, że odpychał nieprzepisowo swojego rywala.

Rozpoczynamy drugą połowę meczu San Marino - Anglia.

Dojdzie do roszad również w składzie gości.

Szykują się zmiany w ekipie San Marino.

Zawodnicy wracają na boisko. Za kilka chwil początek drugiej połowy.

Nieudany strzał z ostrego kąta oddał Saka. Tym razem nie szukał podania, a sam chciał kończyć akcję.

Sędzia doliczył minimum dwie minuty.

Teraz dla odmiany Kane w poszukiwaniu asysty, lecz jego dośrodkowanie było zbyt głębokie i sięgnął piłkę Benedettini.

D'Addario blisko czerwonej kartki, jednak oszczędził go sędzia. Ostro faulował Phillipsa zawodnik San Marino, choć można odnieść wrażenie, że po prostu się w tej sytuacji poślizgnął.

Kane strzelał głową, a D'Addario blokował to ręką.

Rzut karny dla Anglii!

Gospodarze mieli jeszcze rzut rożny, jednak Ramsdale pewnie piąstkował na przedpolu własnej bramki.

Szansa dla San Marino! Ramsdale z trudem broni płaski strzał Nanniego z dystansu.

Długie podanie Fodena w kierunku Saki, który zamykał akcję na dalszym słupku, lecz nie za bardzo miał z czego uderzyć. Strzelił lekko i nie sprawił tym problemów bramkarzowi.

I mamy rzut karny! Absolutnie kuriozalne zachowanie obrońcy gospodarzy.

Sędzia podbiegł do monitora, by osobiście ocenić sytuację.

Sprawdzane jest jeszcze ewentualne zagranie piłki ręką przez obrońcę San Marino.

Ambitnie grają gospodarze, natomiast umiejętności nie pozwalają im nawet na przedostanie się w okolice pola karnego Anglików, nie mówiąc już o oddaniu jakiegoś strzału.

Bellingham oddał płaski strzał z dystansu, jednak piłka leciała dokładnie tam, gdzie ustawiony był Benedettini. Pewna interwencja bramkarza San Marino.

Aktywny jest dziś Saka - ma mnóstwo miejsca z lewej strony. Dośrodkowanie na dalszy słupek do Smith Rowe'a, jednak ten skiksował, gdy składał się do strzału głową.

Anglia non stop przy piłce. San Marino nie za bardzo ma pomysł na to, jak odebrać futbolówkę.

Kolejny rzut rożny dla gości. Centra Fodena, jednak tym razem Bellingham nie trafił czysto w piłkę.

Saka przedarł się lewą stroną w okolice pola karnego, szukał dośrodkowaniem Kane'a, ale zagrał zbyt mocno i napastnik Anglików nie miał szans dojść do sytuacji strzeleckiej.

Gospodarze ustawieni oczywiście bardzo głęboko. Napastnicy biegają na 40. metrze od własnej bramki. Anglia będzie przez całe spotkanie grać w ataku pozycyjnym.

Czas na hymny obydwu państw.

Zawodnicy meldują się na płycie boiska.

Sędzią dzisiejszego spotkania będzie Rade Obrenović ze Słowenii.

Tak dziś zagrają goście:

W pierwszym meczu tych drużyn Anglia wygrała na Wembley z San Marino 5:0.

Anglia jest już w zasadzie pewna awansu do finałów mistrzostw świata. Matematycznie jest jeszcze szansa, że wyprzedzą ich Polacy, natomiast jest to scenariusz z gatunku science-fiction, bo zakłada dzisiejsze zwycięstwo San Marino, które w dotychczasowych dziewięciu spotkaniach zanotowało dziewięć porażek.

W meczu kończącym zmagania w grupie I eliminacji mistrzostw świata San Marino zagra na własnym stadionie z reprezentacją Anglii. Goście są oczywiście zdecydowanym faworytem i trudno spodziewać się innego scenariusza niż ich wysokie zwycięstwo.