Doliczone 3 minuty.

Goście przecięli groźną centrę Joao Cancelo z prawej strony boiska.

Dewsbury-Hall wyprowadzał ciekawą kontrę, jednak w kluczowym momencie zbyt daleko wypuścił sobie piłkę i skończyło się faulem w ofensywie zamiast szansą na kontaktowego gola dla "Lisów".

Powinno być 5:4! Thomas dośrodkował na 5. metr, a stamtąd głową spudłował Marc Albrighton!

Z rzutu wolnego w mur uderzył Riyad Mahrez, natychmiast poprawił, ale wysoko nad bramką.

"Lisy" spokojnie rozgrywają piłkę na własnej połowie. Chyba nie powiedziały jeszcze ostatniego słowa, choć bramka Laporte'a mogła im podciąć skrzydła.

Mogło być 5:2! Po rzucie rożnym główkował Fernandinho, jednak Schmeichela wyręczył Daniel Amartey. Po jego interwencji piłka odbiła się od poprzeczki i opuściła boisko.

Pep Guardiola pobudził swoich piłkarzy i próbują teraz przejąć inicjatywę.

Pogubił się kompletnie Youri Tielemans we własnym polu karnym, na jego szczęście nie było celnego strzału rywali.

Manchester City póki co zdjął nogę z gazu. To nie wróży najlepiej jeśli chodzi o poziom emocji po przerwie.

Druga część zaczęła się nieco spokojniej niż pierwsza. "Lisy" przy piłce.

Po płaskim dograniu z rzutu wolnego, soczyście z 17 metrów uderzył Ilkay Gundogan i kapitalnie zatrzymał to Kasper Schmeichel.

Doliczone 2 minuty.

Płasko z ostrego kąta uderzył Riyad Mahrez - nie do końca czysto i obok słupka.

James Maddison dobrze odegrał przed pole karne, tam stał Dewsbury-Hall, lecz huknął nad bramką.

Dwa rzuty rożne dla gospodarzy, po drugim mamy faul w ofensywie i chwila oddechu dla "Lisów".

Szybka kontra gości i sprzed pola karnego chybił James Maddison.

I mogło być 5:0, gdyby nie fenomenalna interwencja Schmeichela po uderzeniu Sterlinga z kilku metrów!

Gospodarze zapewnili już sobie zwycięstwo, jednak wcale nie wyglądają na nasyconych. Przed Leicester bardzo trudne ponad 55 minut.

Ademola Lookman nieźle powalczył przed polem karnym Man City, ale jego podanie do Pereza było niedokładne i nic z tej akcji nie wyszło.

Leicester boi się już nawet wychodzić z własnej połowy, żeby nie dostać kolejnej bolesnej riposty.

Niebywałe! Kolejny rzut karny dla gospodarzy. Znów faulował Youri Tielemans, a poszkodowanym Raheem Sterling.

Niedawno Manchester City rozbił na Etihad Stadium Leeds United 7:0. Jeśli pójdzie tak dalej, kto wie, czy nie zobaczymy nawet wyższego wyniku.

Teraz niezła próba Pereza z kilkunastu metrów, piłka w rękach Edersona. Rozkręciły się "Lisy", ale dlaczego dopiero po przyjęciu dwóch ciosów?

Pachniało golem kontaktowym! Piękny strzał Maddisona z rzutu wolnego i Ederson z trudem strącił piłkę na poprzeczkę!

A jednak walczą "Lisy"! Mocny strzał Maddisona sprzed pola karnego i Ederson nie musiał interweniować dzięki temu, że blokował jego kolega.

Kto wie czy emocje w tym meczu już się nie skończyły. Ekipa Brendana Rodgersa jest totalnie zamroczona.

Rzut karny dla Man City!

Aymeric Laporte padł w polu karnym po starciu z Tielemansem. "Varują" to sędziowie, Chris Kavanagh przy monitorze.

93:7 - tak wygląda na początku statystyka posiadania piłki. Oczywiście na korzyść gospodarzy.

Na razie nie ma dyskusji kto tu jest lepszy. Gospodarze prowadzą grę, a "Lisy" asystują.

Riyad Mahrez zatańczył w polu karnym, odegrał do niepilnowanego De Bruyne, jednak płaskie dośrodkowanie Belga zastopował obrońca. Po chwili defensywa "Lisów" poradziła sobie jeszcze z mocnym strzałem De Bruyne.

Drużyna Pepa Guardioli od razu ruszyła do ataku, "Lisy" bronią się na własnej połowie.

Sędzia: Chris Kavanagh.

Mecz "The Reds" z Leeds United został przełożony. Powodem oczywiście zakażenia koronawirusem. W innym terminie odbędą się też starcia Wolverhampton - Watford oraz Burnley - Everton.

Rozpoczynamy Boxing Day w Anglii! Manchester City walczy o umocnienie się na pozycji lidera Premier League. Jeśli pokona "Lisy", będzie mieć już 6 pkt. przewagi nad Liverpoolem.