Podniosła się wrzawa na trybunach, ale stałe fragmenty gry ostatniej szansy nie pozwoliły gospodarzom na rozstrzygnięcie spotkania.

Ostatnie ataki w meczu na szczycie tabeli. Piłka pod nogami zawodników Korony Kielce, jednak dalekie podanie Adama Frączczaka w kierunku Mateusza Lewandowskiego zostało zatrzymane przez czujnego Pawła Lenarcika.

Doliczone sześć minut.

Zawahał się na przedpolu Konrad Forenc, ale nie stracił ostatecznie równowagi i ustawił się w odpowiednim miejscu, żeby złapać piłkę po strzale głową w kierunku bramki.

Pozostało pięć minut podstawowego czasu na rozstrzygnięcie pojedynku, który niezależnie od końcówki pozostanie rozczarowaniem. Jeszcze starają się zmobilizować oraz zorganizować piłkarze do decydującego szturmu.

Ponownie żółta kartka dla sztabowca zespołu z Kielc.

Wprowadzony z ławki rezerwowych przez Wojciecha Łobodzińskiego został Chuca. Hiszpana widać w akcjach przyjezdnych. Przed momentem starał się pokonać Konrada Forenca strzałem z dystansu, ale nie ominął starannie ustawionego defensora.

Spotkanie pozostaje wyrównane. Miedź Legnica odpowiedziała na pozytywny fragment w grze podopiecznych Dominika Nowaka i teraz to ona prowadziła oblężenie pola karnego przeciwnika.

Nieporównywalnie więcej dzieje się po powrocie drużyn z szatni na boisko. Futbolówka zaliczyła lądowanie na poprzeczce po zagraniu Łukasza Sierpiny.

Nie ma rzutu karnego i nie ma żółtej kartki dla Adriana Danka z powodu spalonego Patryka Makucha.

Rzut karny dla Miedzi Legnica za faul na Patryku Makuchu!

Pojawiły się uderzenia celne. Jako pierwszy z bramkarzy interweniował Paweł Lenarcik i nie pozwolił futbolówce na lądowanie w siatce po próbie z ostrego kąta. Miedź Legnica została zdominowana po wznowieniu spotkania.

Korona Kielce energiczna po powrocie z szatni na boisko. Do oddania strzału z kilkunastu metrów sposobił się Adrian Danek, którego przyjezdni poskromili w ostatnim momencie.

Gra wznowiona.

Od razu po przerwie piłka w bramce, ale nie ma gola z powodu spalonego Adama Frączczka w momencie wrzutki Łukasza Sierpiny. Długa i detaliczna wideo weryfikacja, ale trafienie zostało anulowane.

Konfrontacja w Kielcach została wznowiona. Druga połowa na 99 procent nie będzie gorsza niż pierwsza. Przed przerwą głównie przewinienia, a oddanie strzału celnego przerosło możliwości obu jedenastek.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co za strzał! Wyskoczył w powietrze i... (ZOBACZ)

Niezmiennie 0:0.

Doliczona minuta.

Beznadziejne uderzenie Maxime'a Domingueza. Piłka nie poleciała nawet w pobliże bramki kielczan. Była możliwość znacznie lepszego przymierzenia.

Może być zmiana spowodowana urazem Piotra Malarczyka.

Patryk Makuch rozpędził się na prawej stronie boiska, ale wpadł na równie żwawego Michała Koja i popełnił przewinienie. Futbolówka została przyznana kielczanom, a do końca podstawowego czasu w pierwszej połowie pozostało zaledwie 10 minut.

Dominik Nowak miał zdaniem sędziego za dużo do powiedzenia.

Żółta kartka dla Dominika Nowaka.

Patryk Makuch dopadł do piłki po dośrodkowaniu z lewego skrzydła. Prześlizgnęła ona się po jego głowie, przez co nie było soczystego uderzenia na bramkę strzeżoną przez Konrada Forenca. Tylko ostrzeżenie dla skutecznie broniącego od początku rozgrywek lidera. Za zawodnikami dwa kwadranse.

Rozegranie zespołu z województwa świętokrzyskiego, ale skoncentrowani na swoich pozycjach w obronie są zawodnicy Miedzi Legnica. Podanie prostopadłe Marcina Szpakowskiego zostało przechwycone zanim dotarło do Jakuba Łukowskiego. Korona Kielce ma jeszcze możliwość wykorzystania rzutu wolnego po przewinieniu Macieja Śliwy.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Cristiano Ronaldo Junior w formie jak tata!

Zaczyna powoli nudzić się publiczność w Kielcach. Pod bramkami dzieje się tyle co nic. Przed momentem na prawym skrzydle poderwał się Marcin Garuch, ale nie zdobył dużo przestrzeni ze względu na interwencję wykonaną z wyczuciem przez Łukasza Sierpinę.

Dużo walki w środku pola. Gra została przerwana po ostrym ataku Maxime'a Domingueza na Marcina Szpakowskiego. Pomocnik Korony Kielce musiał poszukać zagubionego buta, bez tego ani rusz z kontynuowaniem walki w hicie zaplecza PKO Ekstraklasy.

Delegacja z Legnicy w Kielcach.

Zagotowało się odrobinę na ławkach rezerwowych. Dominik Nowak miał pretensje do sędziego za brak reakcji za wejście wślizgiem w nogi Jacka Podgórskiego. Niewiele później brawurowa interwencja zawodnika Miedzi Legnica, ale ponownie zgodnie z przepisami piłkarskimi.

Dość spokojny pierwszy kwadrans spotkania w Kielcach, bez stuprocentowych sytuacji podbramkowych, a także konieczności prezentowania skomplikowanych interwencji przez Konrada Forenca oraz Pawła Lenarcika.

Rozegranie bacznie przyglądającemu się wydarzeniom podopiecznych Dominika Nowaka. Poradziła sobie Miedź Legnica i Nemanja Mijusković sprowokował do popełnienia ostrego przewinienia czekającego na desancie Adama Frączczaka.

Gra przerwana przez sędziów z powodu naruszenia przepisów piłkarskich przez Jacka Podgórskiego. Były zawodnik Chojniczanki starał się rozpędzić na prawej stronie boiska, ale gwizdek Piotra Urbana kazał mu zatrzymać się w połowie drogi.

Korona Kielce w klasycznych złocisto-krwistych pasiakach, a Miedź Legnica w granatowych koszulkach z białymi elementami, a także białych spodenkach i granatowych getrach. Ataki w przeciwnych kierunkach boiska, ale powstrzymane w bezpiecznej odległości od bramek Konrada Forenca oraz Pawła Lenarcika.

Czas pokaże, która z jedenastek zorganizuje się jako pierwsza do zdecydowanego ataku. Korona Kielce ruszyła do przodu i miała możliwość zaszkodzenia przeciwnikom po dośrodkowaniu z rzutu rożnego. Poradzili sobie z dośrodkowaniem podopieczni Wojciecha Łobodzińskiego.

Wybrańcy trenera Wojciecha Łobodzińskiego.

Jedenastka wybrana przez Dominika Nowaka.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: rośnie nowa gwiazda futbolu. Przepiękny gol!

Więcej o nadchodzącym pojedynku.

Fortuna I liga: hitowe starcie ostatnich niepokonanych

Sędzia: Piotr Urban (Legionowo)

Duże wyzwanie czeka Miedź Legnica.

Miedź Legnica w sześciu kolejkach odniosła cztery zwycięstwa i podzieliła się punktami z dwoma przeciwnikami. W poprzednim spotkaniu zremisowała 1:1 z GKS-em 1962 Jastrzębie. W tabeli znajduje się na trzecim miejscu i traci cztery punkty do lidera z Kielc.

Miedź Legnica postara się o poprawienie historycznego bilansu.

Podopieczni Dominika Nowaka powracają na własny stadion.

Korona Kielce ma komplet 18 punktów po sześciu kolejkach obecnego sezonu. To jedna z dwóch bezbłędnych drużyn na szczeblu centralnym w Polsce. Podopieczni Dominika Nowaka są skuteczni w obronie, potrafią postawić na swoim w ofensywie i prowadzą w wyścigu do PKO Ekstraklasy.

Złocisto-krwiści zamierzają ponownie cieszyć się ze zdobycia kompletu punktów.

Okrojona ze względu na przerwę reprezentacyjną weekendowa kolejka rozpocznie się mocnym uderzeniem. W Kielcach zmierzą się niepokonane zespoły. Korona podejmie Miedź Legnica. Podopieczni Dominika Nowaka i Wojciecha Łobodzińskiego są kandydatami do awansu do PKO Ekstraklasy.