Rozpaczliwy strzał z dystansu oddał Valcarce, piłka po drodze trafiła pod nogi Czubaka, ale ten nie zdołał jej opanować.

Spieszy się gościom. Zagłębie ogranicza się już wyłącznie do przeszkadzania.

Spotkanie potrwa o minimum pięć minut dłużej.

Marcus da Silva strzelał z rzutu wolnego. Celnie, ale dość lekko i w środek bramki. Bielikow pewnie złapał piłkę.

Tymczasem Valcarce wywalczył rzut rożny dla Arki ok. dwadzieścia pięć metrów od bramki gospodarzy.

Zagłębie miało rzut rożny, ale w pole karne ruszyło zaledwie dwóch zawodników gospodarzy. Reszta skupiona na defensywie. Nic nie wyszło z tego stałego fragmentu gry.

Arka bez pomysłu na grę w ofensywie. Goście liczą na indywidualny zryw jakiegoś zawodnika. Raczej oglądamy jednak bicie głową w mur.

Aleman w polu karnym Zagłębia, strzelił z ostrego kąta nad poprzeczką.

Zagłębie kontroluje wydarzenia na boisku. Piłkarze Arki sfrustrowani coraz bardziej.

Gol dla Arki po strzale Rosołka, ale nie zostanie on uznany, ponieważ wcześniej Kobacki wybiegł z piłką poza boisko. Futbolówka była za linią całym obwodem.

Po rzucie rożnym główkował Joao Oliveira, jednak strzelił nieznacznie obok słupka. Zagłębie ma olbrzymią przewagę.

Szybka akcja Arki. Aleman zagrał na lewo do Valcarce, ale ten nie popisał się przy dośrodkowaniu. Pewnie złapał piłkę na przedpolu Bielikow. Przy okazji Gojny ucierpiał w starciu z zawodnikiem gości.

Kolejny strzał z dystansu. Tym razem próbował Banaszewski, ale bardzo się pomylił.

Sobczak z łatwością wbiegł w pole karne i oddał mocny strzał z ostrego kąta, jednak Kajzer przypilnował bliższego słupka i nie dał się zaskoczyć.

Zagłębie mądrze utrzymuje się przy piłce na połowie Arki. Goście w zasadzie nie zagrażają bramce rywala.

Kolejny rzut wolny dla Zagłębia, lecz Jończy strzelił prosto w mur.

I jest decyzja - Sobczak w momencie podania był na minimalnym spalonym.

Sprawdzamy jeszcze całą sytuację na VAR.

Sobczak strzelił gola w sytuacji sam na sam z bramkarzem, ale po chwili rozległ się gwizdek arbitra. Mógł być minimalny spalony!

Ryndak wykorzystał błąd Arki na własnej połowie, przejął piłkę i ostro zagrał w pole karne, ale Pawłowski skiksował przy oddawaniu strzału.

Długie podanie w kierunku Sobczaka, ale ten nie uciekł ze spalonego.

Z rzutu wolnego tuż nad poprzeczką strzelał Banaszewski. Zabrakło naprawdę niewiele.

Pawłowski wymusił rzut wolny tuż przed polem karnym Arki. Ależ szansa dla gospodarzy.

Celny, choć bardzo lekki strzał Sobczaka z dwudziestu metrów. Piłka ledwo dotoczyła się do Kajzera.

Rozpoczynamy drugą część spotkania.

Zawodnicy wracają na boisko. Będą zmiany w zespole Arki.

Arka w osłabieniu. Adamczyk cały czas poza boiskiem.

Pierwsza połowa potrwa o minimum dwie minuty dłużej.

Stępień upadł i przy okazji uderzył głową w murawę. Potrzebna była pomoc medyczna. Ucierpiał też Adamczyk.

Sędzia uznał, że Sobczak faulował w polu karnym Dobrotkę i nic nie wyszło z tego ataku gospodarzy.

Dośrodkowanie Adamczyka z rzutu wolnego, wyskoczył najwyżej w polu karnym Marcjanik, ale oddał bardzo niecelny strzał głową. Zero zagrożenia ze strony gości.

Arka próbuje atakować, lecz od jakiegoś czasu obrońcy Zagłębia bez trudu wybijają piłkę po dośrodkowaniach z bocznych sektorów boiska.

Joao Oliveira miał dużo miejsca przed polem karnym, zdążył przełożyć sobie piłkę na lewą nogę, w dalszym ciągu nikt go nie atakował, jednak Portugalczyk uderzył obok bramki.

Mocny strzał Stępnia z narożnika pola karnego, ale piłkę zablokował głową jeden z obrońców Zagłębia.

Słabszy okres spotkania. Niewiele dzieje się na boisku. Więcej atrakcji jest na trybunach, gdzie kibice Zagłębia odpalili race.

Gdynianie mają olbrzymią przewagę w posiadaniu piłki. Utrzymują się przy niej przez blisko 70 proc. czasu gry, jednak niewiele z tego wynika.

Bardzo nieudany strzał Hiszpańskiego z dystansu. Piłka poleciała wysoko nad bramką.

Efektowne akcja Pawłowskiego, wystawił piłkę na dwudziesty metr do Ambrosiewicza, ale zdążył wstawić nogę Hiszpański i był faulowany.

Arka spycha Zagłębie do głębokiej defensywy.

Nieprawdopodobne, z jaką łatwością dochodzą do sytuacji zawodnicy Arki. Hiszpański ostro wstrzelił piłkę w pole karne, ale nie trafił w nią Rosołek. Coraz groźniejsze ataki gości.

Niemal kopia akcji sprzed chwili, ale w wykonaniu Zagłębia. Pawłowski uderzył minimalnie niecelnie zza pola karnego.

W odpowiedzi mieliśmy płaski strzał Adamczyka z dwudziestu metrów, ale piłkarz Arki został zablokowany.

Joao Oliveira długo zwlekał z podaniem, wreszcie zdecydował się zagrać w kierunku Sobczaka, jednak ten nie miał szans dojść do piłki.

Powoli przejmują inicjatywę goście z Gdyni, którzy w pierwszych minutach mieli problemy z utrzymaniem się przy piłce.

Indywidualna akcja Milewskiego środkiem pola, ale nie zdołał przedrzeć się w pole karne zawodnik Arki.

Pawłowski pokusił się o uderzenie z ponad trzydziestu metrów. Celnie, ale lekko i nie miał problemów z interwencją Kajzer.

Odważny początek Zagłębia. Arka ma problem z wyjściem z własnej połowy.

Dobre dośrodkowanie Gojnego w pole karne, ale Sobczak nie potrafił opanować piłki. W dodatku i tak był na pozycji spalonej.

Po chwili sędziowie analizowali na wozie VAR czy aby Marcjanik nie dotknął piłki ręką we własnym polu karnym, ale ostatecznie nic takiego nie miało miejsca.

Pierwsza szansa dla Zagłębia. Ciekawie rozegrany aut przez gospodarzy i niewiele brakowało, a Dobrotka strzeliłby gola samobójczego. Ostatecznie interweniował tak, że piłka przeleciała tuż nad poprzeczką własnej bramki.

Zawodnicy i sędziowie meldują się na płycie boiska.

Sędzią dzisiejszego meczu jest Sebastian Krasny z Krakowa.

Skład Arki:

Skład Zagłębia:

To spotkanie w ramach 18. kolejki, a więc rozpoczyna się runda rewanżowa. W pierwszym meczu tych drużyn w Gdyni padł remis 1:1. Arka objęła prowadzenie po golu Michała Bednarskiego, a dziesięć minut później do wyrównania z rzutu karnego doprowadził Alex Tanque.

Oba zespoły grają w tym sezonie poniżej oczekiwań. Zagłębie jest w strefie spadkowej i jeszcze nie wygrało meczu na własnym stadionie, z kolei Arka zajmuje 7. pozycję w tabeli Fortuna I ligi, choć apetyty były znacznie większe.