W samej końcówce GKS mógł jeszcze złapać kontakt, ale Kacper Krzepisz fenomenalną, instynktowną interwencją zatrzymał główkę Paprzyckiego!

Doliczone 4 minuty.

Gdynianie poradzili sobie z dośrodkowaniem z rzutu rożnego. W powietrznej walce ucierpiał jeszcze Memić i mamy przerwę w grze.

Konrad Jałocha złapał piłkę po zbyt głębokiej centrze Adamczyka z rzutu wolnego.

Tylko jakiś cud może sprawić, że Arka straci zwycięstwo. GKS jest bezradny.

Nie idzie kompletnie gospodarzom. Nawet gdy udaje im się wejść w pole karne rywala, nie potrafią oddać groźnego strzału.

Konrad Jałocha poradził sobie z mocnym uderzeniem Alemana.

Z rzutu wolnego dośrodkował Hubert Adamczyk, a daleko obok słupka główkował Karol Czubak.

Mija kwadrans drugiej połowy. Niby gra GKS się poprawiła, ale to wciąż nie jest nawet zalążek przełomu. Arka broni się dość pewnie.

Zablokowane dośrodkowanie Połapa z prawej strony boiska.

Arka daje grać gospodarzom, ale ci nadal nie są zbyt groźni z przodu.

Połap podjął próbę przelobowania Krzepisza z 40 metrów. Piłka poleciała w bezpiecznej odległości od słupka.

GKS aktywniejszy na początku drugiej części. Arka skupiona teraz na defensywie.

Początek drugiej połowy.

Doliczona 1 minuta.

Pierwsza w tym meczu naprawdę dobra akcja GKS! Oskar Paprzycki wycofał piłkę w polu karnym do zupełnie niekrytego Biela, ten natychmiast uderzył i z trudem interweniował Kacper Krzepisz.

Hubert Adamczyk oddał zupełnie nieprzygotowany strzał z dystansu. Piłka zeszła mu ze stopy i poleciała daleko obok bramki.

Spokojna gra Arki, która nie forsuje tempa i w zarodku gasi większość akcji GKS.

Teraz tyszanie zablokowali strzał Kobackiego z ostrego kąta.

Obiecująco wyglądała szarża Połapa środkiem boiska, zakończyła się jednak niecelnym podaniem.

Arka ma kontrolę nad meczem, sztab szkoleniowy GKS Tychy musi coś zmienić w grze swojej drużyny. Na razie jest ona całkowicie bezzębna.

Do strzału głową składał się Łukasz Grzeszczyk, jednak uprzedził go Stępień.

Niemrawy w ataku jest GKS Tychy. Brakuje konkretów. Arka nie narzuca szaleńczego tempa, ale lepiej pożytkuje swoje akcje.

Sędziowie sprawdzali jeszcze czy Adamczyk nie był na spalonym, ale wideoweryfikacja potwierdziła, że do przekroczenia przepisów nie doszło.

Ależ soczysty strzał z powietrza Alemana! Piłka przeleciała niewiele nad poprzeczką tyskiej bramki.

Oglądamy teraz wyrównane i dość szybkie spotkanie. Brakuje tylko groźnych strzałów.

Zapachniało golem dla tyszan! Łukasz Grzeszczyk dośrodkował między bramkarza a obrońców i gdyński bramkarz się pogubił. Ostatecznie piłka wyszła na rzut rożny.

Częściej atakują gdynianie, GKS gra z kontry.

Z dystansu w trybuny huknął Oskar Paprzycki.

Rzut karny dla Arki! Mańka przepuścił piłkę we własnym polu karnym, czego chyba nie spodziewał się Jałocha. W efekcie bramkarz GKS faulem zatrzymał Czubaka.

Połap zatrzymał szarżującego lewym skrzydłem Alemana. Pierwsza zaczepna akcja Arki.

Sędzia: Łukasz Szczech (Kobyłka).