Koniec! Brazylia pewnie melduje się w gronie ćwierćfinalistów mundialu. W drugiej połowie Canarinhos wyraźnie zwolnili tempo.

Dani Alves uderzył niecelnie z dalszej odległości.

Richarlison ruszył do kontry, podążyli za nim partnerzy, jednak nie było chęci ataku. Zwolnienie gry, wywalczony aut.

Sędzia dolicza minimum cztery minuty.

Dobre długie podanie w kierunku Hwang Hee-Chana. Niezłe przyjęcie, choć nie rewelacyjne. Uderzenie jednak w trybuny.

Bremer uprzedził bramkarza po centrze z rzutu rożnego, lecz nie trafił w bramkę.

A jednak! Pięknie to pograli. Martinelli zagrywał miękko na dalszy słupek, był tam Dani Alves, który efektownie złożył się do strzału z powietrza, ale trafił w plecy obrońcy!

Spokojnie dogrywają ten mecz Brazylijczycy. Nie kwapią się do kolejnych ataków.

Po błędzie Kim Seung-Gyu mieli szansę Brazylijczycy, ale Rodrygo źle się zachował w polu karnym i nie potrafił dograć piłki do ustawionego przed bramką partnera z drużyny.

Brazylia aż na zbyt dużym luzie w drugiej połowie. Wydawało się, że nie odpuszczą, ale jednak zdjęli nogę z gazu.

Ciekawe, Brazylia zmienia bramkarza.

Cho Gue-Sung ruszył do górnego podania, ale zatrzymał go Alisson. Był jednak spalony, więc gol nie zostałby uznany.

Była jeszcze sprawdzana ewentualna pozycja spalona, ale po szybkiej analizie uznano, że wszystko odbyło się w zgodzie z przepisami.

Son gra fatalnie na tych mistrzostwach. Nie ma z niego żadnego pożytku. Przed momentem ładnie zachował się w tłoku przed polem karnym, ale po chwili kopnął piłkę w aut.

Ostatnie minuty nie są zbyt ciekawe. Brazylia atakuje znacznie rzadziej niż w pierwszej połowie. Koreańczycy się nie poddają, natomiast mają mało do zaoferowania.

Szykuje się podwójna zmiana w zespole Brazylii.

Jak się okazuje, przy strzale Hwang Hee-Chana był spalony.

Neymar zdziwiony, bo Kim Moon-Hwan założył mu siatkę przy linii bocznej.

Zaczyna trochę brakować emocji w tym meczu. Niewiele dzieje się na boisku. Akcje nie są kończone strzałem.

Raphinha! Doskonale zgubił obrońcę w polu karnym, ale nie dał rady pokonać bramkarza z ostrego kąta!

Obraz gry się nie zmienia, natomiast należy docenić postawę Koreańczyków, którzy cały czas walczą. To nie jest czekanie na końcowy gwizdek.

Krótko rozegrali ten rzut rożny Brazylijczycy, lecz nie zaskoczyli przeciwnika.

Raphinha strzelał z rzutu wolnego, piłka odbiła się od muru. Korner.

Neymar zwolnił kontrę Brazylii, ale szczęśliwie wywalczył rzut wolny z 30 metrów.

Kim Seung-Gyu! Świetna interwencja po płaskim strzale Raphinhi! Ale co robili w tej sytuacji obrońcy? Podziwiali drybling.

Raphinha wrzucał piłkę w pole karne, w zamyśle do Viniciusa, ale wmieszał się we wszystko obrońca.

A Brazylia gdy tylko odbierze piłkę, to ma szeroki wachlarz rozwiązań. Krótko, środkiem, skrzydłami, długim podaniem, dryblingiem. Przyjemnie się na to patrzy.

Koreańczycy mają trochę więcej z gry w drugiej połowie, oczywiście w porównaniu do pierwszej części. Niewiele to jednak zmienia.

Kontra Brazylii, ale popsuł wszystko Raphinha. Miał sporo miejsca, jednak piłka nie dotarła do Neymara, który zbiegał na bliższy słupek.

Pierwsza akcja po przerwie, z kilku metrów lekko strzelał Raphinha. Za lekko. Broni Kim Seung-Gyu.

Rozpoczynamy drugą część spotkania!

Zawodnicy wracają na boisko. Będą zmiany w zespole koreańskim.

Koniec pierwszej połowy. Sędzia przerwał ten koncert w wykonaniu Brazylii. Koreańczycy odetchnęli, bo zderzyli się z czołgiem. 4:0!

Jeszcze raz Brazylia i znów niewiele brakowało! Vinicius na pełnej szybkości wbiegł w pole karne, zagrał wzdłuż piątego metra, ale nie trafił w piłkę Raphinha!

Sędzia dolicza minimum pięć minut.

Raphinha brzydko faulowany przy próbie wyjścia z kontrą.

Zachowanie fair play. Mogli ruszyć z kontrą Canarinhos, ale zwolnili grę, bo na murawie leżał kontuzjowany Son.

Bardzo trudne podania grają sobie Brazylijczycy, a i tak bez żadnych problemów wychodzą z opresji. Niesamowita technika. Piłka w takim wydaniu wydaje się taka prosta i łatwa.

Hwang Hee-Chan przewrócił się w polu karnym. Nie wiadomo dlaczego. Nie było tam mowy o żadnym faulu.

Próbuje Korea. Stara się atakować, natomiast ewidentnie widać braki w tym zespole. Brazylia bez problemu odpiera te ataki.

Poczarował w polu karnym Raphinha, choć niewiele z tego wyszło. Oddał piłkę do Paquety, ten idealnie wystawił ją do strzału z trzydziestu metrów Casemiro, ale ten się nie popisał. Uderzył bardzo niecelnie.

Brazylia nie chce zwalniać tempo. Cały czas gra to samo. Bawią się dziś podopieczni Tite.

Szansa dla Koreańczyków. Hwang Hee-Chan poradizł sobie z Militao w polu karnym, ale miał bardzo ostry kąt i strzelił prosto w Alissona.

Co za forma Brazylii.  Pół godziny za nami, a już jest praktycznie pozamiatane.

Neymar ożywił trybuny. Zrobił ruletkę i zgubił... sędziego, który przypadkowo stanął mu na drodze.

Był rzut rożny dla Korei, ale nie stworzyli żadnego zagrożenia. Po chwili z dystansu strzelał jeszcze Hwang Hee-Chan, jednak nie sprawił problemów Alissonowi.

Strata Brazylijczyków, ale co z tego? Momentalnie ruszyli jak do pożaru. Son faulowany jeszcze na własnej połowie. Nici z kontrataku.

Nie atakuje wyżej Korea. Czeka na własnej połowie. Brakuje pressingu.

Kim Moon-Hwan znakomicie się ustawił i nie pozwolił, by po podaniu Neymara piłka dotarła do Richarlisona. W innym wypadku Brazylia ruszyłaby z kontratakiem dwóch na bramkarza.

Dłużej utrzymują się przy piłce Brazylijczycy. Rywale zmuszeni do biegania za piłką.

Skoncentrowany bramkarz Liverpoolu. Do tej pory nie miał piłki w rękach.

Szybko ustawili sobie to spotkanie Canarinhos. Alisson nie miał jeszcze żadnej interwencji. Koreańczycy chyba zostali w szatni.

Rzut karny dla Brazylii! Richarlison uprzedził rywala i był faulowany!

Neymar faulowany po raz pierwszy. Podostrzył Cho Gue-Sung.

Brazylijczycy zapowiedzieli, że mają wiele wariantów tanecznych, które pokażą po golach. Pierwszą próbkę właśnie mieliśmy.

Odbiór Koreańczyków na połowie przeciwnika, ale sędzia uznał, że Militao był faulowany. A już ruszali z kontrą.

Cały Raphinha. Najpierw dobra gra w defensywie, teraz kapitalnie opanował piłkę przy linii, ale gdy przyszło podać do wbiegającego w pole karne Paquety, to zabrakło precyzji.

Son w indywidualnej akcji na lewym skrzydle, ale doskonale wrócił za akcją Raphinha i pomógł koledze w odbiorze piłki.

Vinicius nie opanował piłki po długim, kilkudziesięciometrowym podaniu na skrzydło. Brazylia atakuje od pierwszych minut.

Zaczynamy piłkarski spektakl na stadionie 974 w Doha!

Zawodnicy są już na murawie. Czas na hymny!

Sędzią spotkania będzie Francuz Clément Turpin.

Koreańczycy:

Skład Brazylii:

Przed nami kolejny mecz 1/8 finału mistrzostw świata. Kto dołączy do grona ćwierćfinalistów? Brazylia czy Korea Południowa? Początek spotkania o godz. 20 czasu polskiego.