Liverpool utrzymał skromną przewagę do końca meczu, ale w końcówce miał ogromne problemy!

Atak frontalny Kogutów. Liverpool cały czas broni się z dużym szczęściem.

Sędzia doliczył 4 minuty.

Liverpool broni się już niemal całym zespołem. Tottenham szuka wyrównania!

A teraz Tottenham. Rodrigo Bentancur uderzył, Alisson nie dał się zaskoczyć.

Thiago do Nuneza, ten uderzył z pola karnego, ale trafił w poprzeczkę. Wydaje się, że strzelec był na nieznacznym spalonym i gol nie zostałby uznany.

Panicznie Liverpool w obronie. Fabinho zamiast w piłkę trafił w nogę rywala. Sędzia stał niedaleko, ale faulu nie widział!

Nerwowo na trybunach, kibice co chwilę mają pretensje do arbitra o podejmowane decyzje. Gospodarze w natarciu.

Tottenham ruszył po drugą bramkę. Czasu jeszcze trochę ma!

Z rzutu wolnego dogrywał Perisić, strzał głową Kane'a poszybował obok bramki.

Inicjatywę przejął Liverpool. Gospodarze przestali atakować z takim zacięciem jak na początku 2. połowy.

Próba gości z dystansu. Przymierzył z ok. 22 metrów Thiago, ale wyraźnie niecelnie.

Salah wpadł z piłką w pole karne, uderzyć nie dał rady, dodatkowo był na spalonym.

Dwa dogrania gospodarzy w krótkim czasie i obydwa dość tragicznie. Denerwują się miejscowi fani na swoich pupili.

Kolejna próba graczy The Reds. Strzał Nuneza obronił Lloris. Tottenham atakuje, Liverpool szans szuka w szybkich wyjściach.

Alisson omal nie stracił piłki przed polem karnym na rzecz Kane'a.

Odpowiedź Liverpoolu. Nunez do Salaha, ten uderzył, ale  bramkarz skutecznie interweniował.

Ryan Sessegnon przymierzył z ok. 17 metrów. Pomylił się nieznacznie.

Po przerwie Tottenham ruszył do ataku. Przed momentem po dograniu z rogu głową uderzył Dier. Alisson dobrze interweniował na linii!

Za nami 1. połowa. Liverpool prowadzi 2:0. Jak najbardziej zasłużenie.

Sędzia doliczył minutę.

Strzelał Elliott, strzał na korner odbił Lloris.

Lloris chciał wznowić grę, trafił w nogę rywala. Po chwili złapał piłkę, która pofrunęła na wysokość kilku pięter.

Elliott odbił się od rywala. Pofrunął kilka metrów, ale doszedł do siebie.

Liverpool na dłużej pod polem karnym gospodarzy. Jednak ponownie zabrakło uderzenia.

Tottenham w ataku pozycyjnym, Liverpool stara się szukać okazji po szybkich wyjściach. Brakuje jednak w meczu celnych strzałów.

I ponownie Alisson w stylu kung-fu przed polem karnym. Ryzykownie, ale skutecznie!

Dwa kwadranse za nami. Tottenham szuka wyrównania. Liverpool nastawiony na grę z kontry.

Ryan Sessegnon urwał się obrońcy. Jednak tylko na moment. Kolejny zatrzymał go w polu karnym.

I ponownie zmienił się obraz gry. Liverpool przy piłce i kreuje swoje akcje w środku pola.

Liverpool wysoko atakuje Tottenham. To utrudnia gospodarzom konstruowanie akcji.

Ryan Sessegnon runął w polu karnym, sędzia uznał, że Alexander-Arnold nie faulował rywala.

Ożywił się Tottenham.  Liverpool zaczął grać uważniej w tyłach i dłużej rozgrywa piłkę w okolicach środka pola.

Alisson przed polem karnym w styli kung-fu wybił piłkę. Tottenham wciąż nie zagroził gościom.

Od początku dominuje Liverpool. Tottenham w dość głębokiej defensywie.

Trent Alexander-Arnold znalazł się z piłką w polu karnym. Strzał z ok. 15 metrów przeleciał obok słupka.

Salah ruszył lewą stroną. Wpadł w pole karne, ale boisko mu się skończyło.

Mecz poprowadzi Andrew Madley.

Tottenham zgromadził 26 punktów, Liverpool zaledwie 16.