Dwa gole padły w sobotni wieczór na Santiago Bernabeu. Real Madryt bronić musi 2. miejsca w La Liga. W 30. kolejce Królewscy 2:0 pokonali Celtę Vigo.

Bardzo spokojna końcówka meczu. Celta nie ma argumentów, aby zagrozić Realowi Madryt.

Sędzia doliczył 5 minut.

Próba z dystansu Lucasa Vazqueza, ale daleko od bramki Celty Vigo.

Camavinga do Rodrygo, ten jednak z lewej strony pola karnego dośrodkował zbyt mocno.

Kontuzjowany zawodnik gości wrócił do gry, ale komfortu na pewno nie odczuwa.

Uszkodził nos Paciencia, pojawiła się krew. Służby robią, co mogą, aby zawodników wrócił na boisko.

Dogranie z rogu, strzelał Militao, ale ponad poprzeczką.

Przez moment ożywiła się Celta, Carlo Ancelotti zły na swoich zawodników wydał kilka komend i Królewscy ponownie pod bramką gości.

Na strzał z ok. 16 metrów zdecydował się de la Torre, daleko od celu. Wścieka się na swojego gracza trener Celty.

Minuty płyną, to Real cały czas jest aktywniejszy i szuka gola numer trzy. Celta już się poddała.

Próba z dystansu w wykonaniu Rodrigueza, ale obok lewego słupka.

Uderzał z pola karnego Benzema, bramkarz nogami odbił strzał Francuza.

Real Madryt na połowie Celty. Bawią się z rywalami rozluźnieni już Królewscy.

Wycofanie piłki na szesnasty metr, ale tam nie było żadnego z graczy Celty. Nie miał kto uderzyć na bramkę.

Próba Aspasa, piłka minęła jednak bramkę Realu Madryt w bezpiecznej odległości.

Stara się coś zdziałać Celta, ale wydaje się, że to Real pozwala gościom z Vigo na więcej.

Real szybko zamknął mecz, Celta nie ma argumentów, aby zaskoczyć Królewskich.

Real dominował od początku meczu, okazji bramkowych kreował sobie niewiele, ale przed przerwał zdołał zadać cios.

Sędzia doliczył minutę.

Zaczyna się wściekać Vinicius. Został przewrócony przez rywala, ale sędzia uznał, że faulu nie było.

Jedna z nielicznych prób Celty. Dośrodkowanie w pole karne, ale obrona Realu zachowała się bez zarzutu.

Sporo dośrodkowań w pole karne Celty, ale goście potrafią sobie z nimi radzić. Nie popełnia błędów defensywa drużyny z Vigo.

Benzema w dość dziwny sposób uderzył z rzutu wolnego, dziury w murze nie znalazł.

Dośrodkowanie w pole karne, piłkę starał się trącić Benzema, ale nie był w stanie dobrze uderzyć.

Nacho to kolejny zawodnik, który poszukał szczęścia po strzale z dystansu. Wysoko ponad poprzeczką.

Kolejny strzał z dystansu Realu. Ceballos przymierzył wyraźnie niecelnie.

Kontra Celty zatrzymana, na spalonym znalazł się Seferović.

A teraz uderzył Asensio, ponad bramką, ale piłka otarła się jeszcze o stopę obrońcy.

Strzał z dystansu Benzemy. Kosmiczny. Piłka poszybowała w kosmos.

Dogranie z kornera, głową uderzał Militao, dwa metry obok słupka.

W końcu szybsza akcja Królewskich lewą stroną. Szarżował Vinicius, jednak niewiele z tego wyszło. Od bramki goście.

Kwadrans za nami i o szansach nie można nic powiedzieć. Bramkarza są bezrobotni.

Dość wolne tempo gry. Real ma w nogach mecz Ligi Mistrzów i nie rzuca się na przeciwnika.

Mogło być groźnie w polu karnym Celty, goście dość szczęśliwie wybili piłkę. Zawodnikom Realu nie udało się oddać uderzenia.

Upadł na murawę Tapia, obrońca potrzebował momentu, aby dojść do siebie.

Celta Vigo od początku dość głęboko, goście zamierzają kontrami kąsać rywala.

Pierwszy strzał gości. Dość anemicznie z ok. 17 metrów uderzył Veiga. Dwa metry obok słupka.

Mecz poprowadzi Antonio Mateu Lahoz.

Real Madryt w La Liga musi uciekać przed Atletico, które jest w formie i ma ochotę na awans na 2. miejsce.