Doliczone dwie minuty. Symbolicznie.

W ostatnim fragmencie spotkania najgroźniejsze było uderzenie z ostrego kąta Fodego Ballo-Toure. Szansa na powodzenie była minimalna i piłka została wyłapana przez bramkarza gości.

To taki mecz, którego nie ma sensu przedłużać. Bilans goli nie ma znaczenia dla przyszłości obu klubów w europejskich pucharach, a to co najważniejsze, już wyjaśniły.

Festiwal zmian personalnych, ale nie zmienia się obraz spotkania. AC Milan już zadbał o mocne wrażenia, a piłkarze w szarych strojach daleko od bramki Cipriana Tatarusanu.

Pozostał kwadrans podstawowego czasu. Może i awans z grupy Ligi Mistrzów nie jest jeszcze powodem do przesadnego świętowania, ale kibice już przygotowują się do odwiedzin lokalnych restauracji. Red Bull już myślami przy wyzwaniach w Bundeslidze i w Lidze Europy.

Nic wielkiego nie powinno się tu już wydarzyć, chociaż nie można mieć stu procent pewności - piłka nożna nauczyła pokory. Wygląda to jednak tak, że drużyna z Austrii ma problem ze zbliżeniem się do bramki Cipriana Tatarusanu. Ostatnia szansa na gola honorowego była konsekwencją straty Sandro Tonalego.

Kolejna szansa na gola Rossonerich i piłka odbiła się od poprzeczki po strzale z bliska Rafaela Leao. Akurat Portugalczyk nie ma na razie szczęścia w tym spotkaniu.

Dwa gole i asysta!

Ostatnia zmiana spowodowana urazem.

Rafael Leao wdał się w drybling sam ze sobą. Zachowanie na miarę Anthony'ego z Manchesteru United.

Podanie na prawą stronę do Antego Rebicia, a tam Chorwat nie poradził sobie w starciu z Maximilianem Woeberem.

Rozegranie Red Bulla Salzburg, ale już rozsądnie gospodarze. Tylko kataklizm pozbawi awansu Stefano Piolego i jego podopiecznych. Robią co mogą, żeby do niego nie dopuścić.

Rade Krunić i 2:0 dla Rossonerich!

Piłkarze powracają z szatni na boisko.

Jeszcze 45 minut do szczęścia Milanu.

Problemy gości.

Ekipa z Mediolanu na prowadzeniu.

AC Milan coraz bliżej awansu do najlepszej szesnastki Ligi Mistrzów. Rossoneri są na prowadzeniu 1:0 dzięki uderzeniu Oliviera Girouda. Piłka znalazła się raz jeszcze w bramce Red Bulla Salzburg, ale radość Francuza została poskromiona przez sędziego asystenta z powodu spalonego.

Doliczony czas.

Z kolei próba podwyższenia prowadzenia została zablokowana. Strahinja Pavlović popisał się świetnym wślizgiem przy strzale Rafaela Leao.

Red Bull od czasu do czasu odpowiada. Może i częstotliwość jego sytuacji podbramkowych jest niewielka, ale pokazuje, że potrafi. W ostatnim czasie postraszył Cipriana Tarasusanu dwoma uderzeniami. Pierwsze było niecelne, a drugie Luki Susicia zostało zatrzymane przez Rumuna.

Teraz szansa przed gośćmi na doprowadzenie do remisu z rzutu rożnego. Wcześniej nerwowo zachował się Ciprian Tatarusanu i stąd korner. Wykonanie stałego fragmentu gry pozostawiało dużo do życzenia i niezmiennie na prowadzeniu Milan.

Red Bull Salzburg nie ma licznych sytuacji podbramkowych, a do awansu potrzebuje aktualnie dwóch goli. Na pewno wykonalne, ale trzeba zasadniczo przyspieszyć.

Antonio Mateu Lahoz jak zwykle robi niepotrzebne przedstawienie.

Na razie nogi do tańca rwą Rossonerich.

Teraz protestowali gracze z Salzburga, ale Antonio Mateu Lahoz pokaał wymownym gestem, że gospodarze poradzili sobie we własnym polu karnym zgodnie z przepisami. Jeszcze wideo weryfikacja, ale zakończona pomyślnie dla Rossonerich.

Trafienie Oliviera Girouda zostało nieuznane z powodu spalonego. Odetchnął bramkarz Red Bulla Salzburg, ponieważ umożliwił doświadczonemu Francuzowi wykonanie dobitki niezdarnym chwytem.

Przeciągnięte podanie w pole karne Red Bulla Salzburg i interweniował na przedpolu bramkarz.

Olivier Giroud dał prowadzenie 1:0 Milanowi.

W ostatnich minutach nieco spokojniej zanim ponownie zaatakowali gospodarze. Zabrakło dokładności w wymianie podań Rafaela Leao z Ante Rebiciem.

Pokazali się w ofensywie gracze z Austrii. Chukwubuike Adamu poradził sobie z broniącym zbyt miękko Pierrem Kalulu, ale uderzył prosto w dobrze ustawionego Cipriana Tatarusanu.

Dynamicznie, energicznie podopieczni Stefano Piolego. Grający w szarych strojach goście musieli zmierzyć się z jeszcze jednym dośrodkowaniem.

Była pierwsza szansa na pokonanie strzałem Cipriana Tatarusanu, ale została zablokowana. AC Milan chciał natychmiast wykorzystać odważniejsze ustawienie Red Bulla Salzburg, ale Rafael Leao nie podsumował odważnego przyspieszenia dokładnym dośrodkowaniem.

Nieudana akcja Antego Rebicia na prawej stronie boiska. Ostatecznie wywalczył wrzut z autu na połowie przeciwnika, ale niewiele z tego wynikło.

Po dośrodkowaniu piłka spadła na stopie Oliviera Girouda, ale jego próba zagrożenia gościom strzałem z woleja była bardzo nieudana. Piłka, zamiast w kierunku bramki, poleciała gdzieś w okolicę linii pola karnego.

W 3. minucie podniosła się wrzawa na wypełnionym kibicami stadionie. Milanowi zabrakło centymetrów do zdobycia prowadzenia. Grający z opaską kapitana Theo Hernandez dostał podanie na wolne pole, nie pozwolił na odebranie sobie piłki i oddał nieznacznie niecelne uderzenie w kierunku dalszego narożnika w bramce Red Bulla Salzburg.

Jedenastka Red Bulla Salzburg.

Jedenastka zespołu z Mediolanu.

Kamil Piątkowski rozpocznie mecz na ławce rezerwowych Red Bulla.

Wypowiedzi Rossonerich przed meczem.

Szatnia oczekuje na zawodników z Mediolanu.

Sędzia: Antonio Mateu Lahoz (Hiszpania)

AC Milan zmierzy się w meczu o awans do fazy pucharowej Ligi Mistrzów z Red Bullem Salzburg. Rossoneri są aktualnie na drugim miejscu w tabeli i do pozostania w elitarnym europejskim pucharze potrzebują minimum remisu. Z kolei austriacka drużyna musi zdobyć komplet punktów w Mediolanie.