Doliczone trzy minuty.

Nie spieszy się gospodarzom, trudno się temu dziwić.

Ostatnie szanse Ukraińców na zapunktowanie w Mediolanie.

Ukraina miała możliwość pokonania Gianluigiego Donnarummy z rzutu wolnego. Nerwowo, ponieważ z podobnej pozycji wyrównała Macedonia Północna w poprzednim spotkaniu Włoch. Mychajło Mudryk uderzył jednak katastrofalnie ponad poprzeczką.

Kompletnie nieudane dośrodkowanie z prawego skrzydła Riccardo Orsoliniego. Włosi nie mieli możliwości oddania strzału i musieli zadowolić się możliwością rozstawienia w obronie.

Ukraina straciła rezon z początku drugiej połowy spotkania. Jeszcze jest trochę czasu na dogonienie Azzurrich, ale do tego potrzeba podkręcenia tempa w ofensywie.

Szansa na podwyższenie prowadzenia z rzutu wolnego po przewinieniu Mychajło Mudryka na Nicolo Zaniolo. Gospodarzom nie spieszyło się z wykonaniem tego stałego fragmentu gry. Po dwóch zmianach personalnych tylko poddenerwowali swoim zagraniem selekcjonera.

W 68. minucie zatrzęsła się poprzeczka w bramce Ukrainy. Długie natarcie zespołu z Półwyspu Apenińskiego zakończyło się potężnym trafieniem w obramowanie.

Giorgio Scalvini pokazał się tym razem w polu karnym Ukrainy i oddał nieznacznie niecelne uderzenie po dośrodkowaniu Cristiano Biraghiego.

W ostatnim fragmencie spotkania nieudane szarże młodych zawodników. Giacomo Raspadori oddał jeszcze jedno, niedokładne uderzenie. Z kolei Mychajło Mudryk zaplątał się w konfrontacji z Giorgio Scalvinim.

Ukraina w ataku pozycyjnym na połowie przeciwnika. Futbolówka krążyła po obrzeżach pola karnego, ale odrobinę za długo. Poradził sobie w obronie wślizgiem Mattia Zaccagni.

Konfrontacje w centrum boiska i zawodnikom obu zespołów z trudem przyszło sprowadzenie piłki do ziemi. Nareszcie zrobili to gospodarze i zapachniało ich trzecim golem po dośrodkowaniu Federico Dimarco i zgraniu Nicolo Zaniolo. Nie popisał się swoim nieczystym uderzeniem Mattia Zaccagni.

Starają się wszystko ponownie uspokoić Azzurri, jednak goście są coraz groźniejsi w ofensywie. Było blokowane uderzenie z kilkunastu metrów, a ostatnia akcja Ukraińców zakończyła się niecelną próbą Artema Dowbyka.

Bramka kontaktowa dodała rumieńców meczowi. Włosi na własne życzenie podali dłoń przeciwnikom.

Szansa na zaskoczenie gości rozegraniem rzutu wolnego, ale wyraźnie przekombinowali podopieczni Luciano Spallettiego. Piłka wróciła aż do Gianluigiego Donnarummy.

Czekamy na wznowienie meczu po przerwie.

Całkiem ciekawa pierwsza połowa z trzema golami. Włosi rządzili na boisku i prowadzili 2:0 dzięki strzałom Davida Frattesiego. Szkolny błąd kosztował ich stratę połowy zaliczki. Po 45 minutach w Mediolanie jest 2:1 dla Italii.

Doliczone dwie minuty.

Pięć minut do zakończenia pierwszej połowy rywalizacji. Była akcja zakończona dograniem w pobliże bramki gości, ale sytuacja została wyjaśniona przez skoncentrowanego Heorhija Buszczana.

Spotkanie było kontrolowane w stu procentach przez Włochów. Dopiero w 36. minucie Gianluigi Donnarumma sprawdził się przy pierwszym strzale celnym Ukrainy.

Dwa strzały Davida Frattesiego i 2:0 w Mediolanie!

Piłka skierowana w pole karne reprezentacji Włoch, a tam przez moment jeden z Ukraińców domagał się podyktowania rzutu karnego. Hiszpański sędzia nakazał kontynuowanie grania.

Na razie jest to kontrolowane w stu procentach spotkanie przez Włochów.

Ciekawa kombinacja Azzurrich po dośrodkowaniu z lewego skrzydła. Davide Frattesi skierował piłkę do ustawionego kilkanaście metrów przed bramką Giacomo Raspadoriego. Uderzenie napastnika, który zastępuje Ciro Immobile, było niedokładne.

Podeszli pressingiem reprezentanci Ukrainy, ale poradzili sobie z tym podopieczni Luciano Spallettiego. W odpowiedzi było nieudane rozegranie Davida Frattesiego z Nicolo Zaniolo na prawej stronie boiska.

Przypomniała o sobie dotąd jakby nieobecna na boisku Ukraina. Piłka uciekła jednak atakującym na prawej stronie boiska zawodnikom.

Niebezpieczni są gospodarze dla przeciwników. Próba pokonania bramkarza Ukrainy technicznym strzałem przez Nicolo Barellę. W ostatnim momencie wybronili się goście.

Italia na prowadzeniu 1:0.

Pierwsze ataki Italii były jeszcze ostrożne, mimo to nagradzane nieśmiałymi brawami przez Luciano Spallettiego. W 10. minucie otworzyła się duża szansa na pokonanie Heorhija Buszczana. Giacomo Raspadori wszedł przebojowo między dwóch Ukraińców, ale na zakończenie rajdu oddał zbyt mocne uderzenie nad poprzeczką. Publiczność w Mediolanie była rozczarowana takim finałem.

Przekombinował Nicolo Zaniolo z atakiem indywidualnym. Miał szczęście, że za plecami był kompan z zespołu i nie pozwolił Ukraińcom na żwawe przeprowadzenie kontrataku.

Pierwsze, jeszcze nieśmiałe brawa dla podopiecznych od Luciano Spallettiego, ponieważ gospodarze podeszli na połowę przeciwnika. Była próba uruchomienia napastnika podaniem prostopadłym, jednak piłka uciekła Azzurrim poza boisko.

Reprezentacja Włoch wyszła na murawę San Siro w niebieskich strojach z białymi elementami, a Ukraina na żółto z niebieskimi wstawkami. Początkowe rozegrania raczej spokojne i rozbrojone przez zawodników odpowiedzialnych za bronienie.

Mecz poprzedzony minutą ciszy upamiętniającą ofiary tragedii w Maroku i Libii.

Hymny narodowe na stadionie w Mediolanie.

Sędzia: Alejandro Jose Hernandez (Hiszpania)

W drugim meczu pod wodzą Luciano Spallettiego reprezentacja Włoch musi osiągnąć lepszy wynik niż w zremisowanym 1:1 debiucie z Macedonią Północną. Przeciwnikiem Azzurrich będzie Ukraina, która w grupie eliminacji Euro 2024 ma o trzy punkty więcej i jest na miejscu premiowanym awansem do niemieckiego turnieju.