Teraz z 13 metrów nad poprzeczką strzelił Nathaniel Clyne.

Daniel Sturridge próbował oddać strzał z ostrego kąta, jednak bardzo przytomnie blokował go Muhamed Besić.

Doliczone 7 minut.

Z dystansu nad bramką uderzył Alberto Moreno.

Temperatura meczu powoli spada, Liverpool wymienia podania w środkowej strefie.

Teraz Philippe Coutinho uderzył z dystansu celnie, ale nieco za słabo i Joel Robles złapał piłkę.

Z ostrego kąta tyleż mocno co niecelnie uderzył Nathaniel Clyne.

Liverpool atakuje z wielką pasją, Everton ma teraz problem z opuszczeniem własnego pola karnego.

Jeszcze jeden zablokowany strzał Coutinho - tym razem sprzed pola karnego. Po chwili Joel Robles obronił uderzenie Alberto Moreno.

Bryan Oviedo rozpaczliwie blokował strzał Philippe Coutinho z 10 metrów. Pachnie pogromem!

Joel Robles na raty zatrzymał szarżującego na boku pola karnego Roberto Firmino.

Trudno raczej zakładać, że osłabiony Everton będzie w stanie się podnieść. W drugiej połowie Mignolet nie ma na razie pracy.

Przypominamy o naszym profilu na Facebooku tylko dla kibiców piłki nożnej. Polecamy -> http://www.facebook.com/PilkaNozna.SportoweFakty

Origi opuścił boisko na noszach, to dla niego koniec meczu.

Origi ucierpiał w tym starciu, medycy na boisku.

Spokojny początek drugiej części. Liverpool nie forsuje tempa, a goście jeszcze nie podejmują wielkiego ryzyka z przodu.

Początek drugiej połowy.

Doliczone 2 minuty.

Gospodarze czytelnie rozegrali rzut wolny i Kevin Mirallas zablokował strzał Clyne'a z 17 metrów.

Płasko sprzed pola karnego uderzył Divock Origi. Celnie, ale zbyt lekko, by zaskoczyć Roblesa.

Ross Barkley wpadł w pole karne, sposobił się do strzału z ostrego kąta, jednak znakomicie wmieszał się w to Alberto Moreno.

Tempo jest znakomite, ale od dłuższego fragmentu zdecydowanie dominuje Liverpool, który atakuje z dużym rozmachem.

Teraz John Stones zablokował mocny strzał Lallany z ostrego kąta.

James Milner zagrał za plecy obrońców do Roberto Firmino, ten stanął oko w oko z Roblesem, ale górą bramkarz Evertonu, który zatrzymał strzał z ostrego kąta!

Rzut wolny z 22 metrów egzekwował Philippe Coutinho, jednak uderzył wyraźnie obok słupka. Zarysowała się przewaga The Reds.

Mogło być 1:0 dla Liverpoolu! Znakomicie z prawego skrzydła dośrodkował Nathaniel Clyne i tuż obok słupka główkował Adam Lallana!

Niezła próba Philippe Coutinho, lecz po jego uderzeniu z 25 metrów piłka minęła spojenie słupka z poprzeczką.

W odpowiedzi mocno, ale niecelnie uderzył z kilkunastu metrów Kevin Mirallas.

Po dośrodkowaniu Alberto Moreno do nikogo zgrał piłkę Adam Lallana i goście wyszli z opresji.

Gospodarze wypracowali najlepszą jak dotąd okazję, ale na razie nie potrafią zdominować lokalnego rywala.

Technicznie sprzed pola karnego uderzył Kevin Mirallas. Nad poprzeczką.

Dość zaskakujący obraz gry, Everton w ataku pozycyjnym.

Co za szansa The Reds! Po podaniu Philippe Coutinho Adam Lallana przegrał jednak pojedynek sam na sam z Roblesem!

Mamadou Sakho oddalił zagrożenie po dośrodkowaniu Bainesa z rzutu wolnego z narożnika boiska.

Od początku bardzo szybkie tempo, nieco częściej atakują The Toffees.

Przed polem karnym gospodarzy szarżował Kevin Mirallas, znakomicie zastopował go jednak Mamadou Sakho.

Sędzia: Robert Madley.

Przypominamy o naszym profilu na Facebooku tylko dla kibiców piłki nożnej. Polecamy -> http://www.facebook.com/PilkaNozna.SportoweFakty