Cztery minuty doliczone.

Znów Sturridge, tym razem przełożył piłkę na prawą nogę i uderzył nad poprzeczką.

King przedzierał się środkiem i był faulowany 30 metrów od bramki LFC.

Sturridge z łatwością minął rywala i huknął w spojenie słupka z poprzeczką!

Fantastyczna interwencja Warda, który opuszkami palców sparował na korner strzał Grabbana.

Niepewna interwencja Warda na piątym metrze. Bramkarz LFC domagał się odgwizdania faulu, ale sędzia był innego zdania.

Gol dla Bournemouth mógłby sprawić, że w ostatnich minutach byłoby sporo emocji. Na razie jednak Liverpool umiejętnie oddala grę od własnej połowy.

Smith był na lewej stronie boiska i płasko dośrodkował na szósty metr, gdzie piłka została wybita.

King teraz jak dziecko minął Sakho, jednak Francuz dogonił rywala i zablokował jego strzał.

Najlepsza okazja dla gospodarzy. King ładnie minął Lucasa i oddał kąśliwy strzał, który zdołał sparować Ward.

Beniaminek od kilku minut przebywa na połowie The Reds.

Wrzawa na trybunach, ponieważ Toure zagrał piłkę ręką we własnym polu karnym. Sędzia nie zdecydował się wskazać na "wapno".

Niecelnie z dystansu uderzył Jordon Ibe. Bournemouth nie potrafi pozbierać się.

Furę szczęścia mieli teraz gospodarze. Daniel Sturridge pięknie podciął piłkę nad Borucem, ale ta wylądowała na słupku!

Druga pomyłka Boruca, który ponownie nie złapał piłki i o mały włos, a Firmino podwyższyłby na 3:0.

Niepewna interwencja Boruca, który nie złapał łatwej piłki.

Początek drugiej połowy.

Trzy minuty doliczone.

Zupełnie nieudany strzał Sturridge'a sprzed pola karnego.

Zamieszanie w polu karnym LFC po rzucie rożnym, jednak piłka ostatecznie została wybita.

Pewna interwencja Warda na przedpolu, gdzie łapie piłkę po dośrodkowaniu.

Bournemouth nie potrafi wykorzystać faktu, że Liverpool gra dzisiaj w eksperymentalnym składzie.

Stanislas zdecydował się na strzał z dystansu, ale został zablokowany.

Klopp spokojnie przygląda się meczowi, a na ławce ma kilku świetnych zawodników.

Obrońca Bournemouth tak nabił piłkę o nogi Sturridge'a, że interweniować musiał Artur Boruc.

Smith tak dryblował, że sam się wywrócił w polu karnym gospodarzy.

Randall "na raty" starał się pokonać Boruca. Najpierw został zablokowany, a po chwili uderzył bardzo słabo.

Tempo spotkania nie porywa. Gra toczy się głównie w środkowej strefie boiska.

Elphick zdołał oddać celny strzał głową po dośrdkowaniu z rzutu wolnego, ale za słaby, żeby pokonać Warda.

Boruc nie miał żadnych problemów ze złapaniem piłki po dośrodkowaniu z bocznego sektora boiska.

Wyrównany pojedynek w pierwszym kwadransie meczu.

Teraz strzał już był - autorstwa Ritchie'ego, ale obok bramki LFC.

Dobra akcja beniaminka, jednak zabrakło decyzji o strzale.

King upadł w polu karnym LFC po starciu z Lucasem, ale sędzia nie dopatrzył się faulu.

Zupełnie nieudany strzał z 20 metrów oddał Firmino.

Niezłe dośrodkowanie Francisa na szósty metr, gdzie do strzału głową doszedł Cook, ale uderzył obok bramki.

Liverpool mimo iż gra w iście rezerwowym składzie, to jednak dominuje.

Pierwsza okazja w meczu, jednak Sturridge oddał strzał wprost w Boruca.

Sędzia: Mike Jones.