To mogła być piłka meczowa! Precyzyjne uderzenie Konrada Wrzesińskiego zatrzymało się na słupku!

Pogramy 3 minuty dłużej.

Niecelny strzał Dudy po podaniu Augustyniaka.

Bytovia wygląda na drużynę, która zadowolona jest z remisu. Pogoń jeszcze szuka kompletu punktów.

Mocne uderzenie Rybickiego zostalo łatwo zablokowane.

Omar Monterde często próbuje strzałów z dystansu. Przed momentem spróbował kolejny raz, ale pomylił się dość znacznie.

Z 25 metrów uderzał Monterde. Niepewnie przy interwencji zachował się Misztal, jednak uszło mu to na sucho.

Przerwa w grze. Pomocy medycznej potrzebował Bartłomiej Poczobut.

Minęło 60 minut gry i dopiero teraz nad siedleckim obiektem czuć zapach gola. Oba zespoły grają zdecydowanie lepiej niż w pierwszej połowie.

Duża przewaga gości. Wreszcie dał o sobie znać Janusz Surdykowski. Snajper uwolnił się spod opieki obrońców i doszedł do strzału po centrze Wróbla. Piłka poszybowała jednak nad poprzeczką.

Bliski szczęścia był wprowadzony przed momentem Duda. Rezerwowy otrzymał świetne podanie od Wrzesińskiego, ale po strzale, piłka zatrzymała się jedynie na górnej siatce.

Protestowali gospodarze! Daniel Gołębiewski upadł w polu karnym po starciu z Bąkiem. Jedenastki jednak nie ma.

Żywsza gra po przerwie. Mocne uderzenie Gołębiewskiego zostało zablokowane przez defensywę gości.

Udanie piąstkowanie Misztala, po dośrodkowaniu Monterde. Piłka zagrana została zdecydowanie zbyt głęboko.

Początek drugiej połowy.

W pole karne dośrodkował Bartosz Osoliński. Walkę o górną piłkę wygrał Augustyniak, ale chybił celu.

Spore zamieszanie pod bramką Pogoni. Ostatecznie piłka trafiła do Serafina, który oddał bardzo słaby strzał, z obroną którego bramkarz nie miał problemów.

Sprzed pola karnego spróbował Marcin Paczkowski, ale posłał piłkę daleko od bramki.

Misztal na przedpolu. Bramkarz bez najmniejszych kłopotów wyłapał piłkę po centrze Monterde.

Jedyne co możemy napisać to to, że kompletnie nic się nie dzieje. Gra w stylu ja do ciebie, ty do mnie, czyli emocje zerowe.

Wyglądało groźnie, ale skończyło się tylko na strachu. W walce w powietrzu ucierpiał Wróbel. Obyło się jednak bez pomocy lekarzy.

Kolejna centra spod chorągiewki, ale i tym razem górą defensywa. Po chwili Wacławczyk dobrze zauważył Poczobuta, ale tego przyblokowali obrońcy.

Przewagę optyczną mają podopieczni Marcina Sasala. Brakuje jednak dokładności w środkowej strefie boiska.

Ożywiły się trybuny w Siedlcach. Mamy pierwszy celny strzał w tym meczu. Z 25 metrów uderzył Rybicki, ale świetną interwencją popisał się bramkarz Bytovii.

Podanie do osamotnionego w szesnastce Gołebiewskiego. Osaczony przez obrońców napastnik nie był w stanie nic wskórać i stracił piłkę.

Obiecująca akcja lewą flanką w wykonaniu Rybickiego. Zabrakło jednak siły i precyzji przy dośrodkowaniu.

Chcielibyśmy przekazywać bardziej emocjonujące wieści, ale jak dotychczas jest bardzo sennie. Obie drużyny nie prezentują wysokiego poziomu. Liczymy na szybką poprawę.

Zaatakowała Bytovia, ale skończyło się jedynie na kornerze, z którego, podobnie jak u gospodarzy, niewiele było pożytku.

Przed chwilą w ofensywie, a teraz w destrukcji. Chyła świetnie zastopował, nabierającego prędkości Wilczyńskiego.

Pierwsze minuty z przewagą gospodarzy. Przed momentem Daniel Chyła wywalczył rzut rożny, ale centra nie przyniosła zagrożenia.

Spotkanie poprowadzi Mariusz Korpalski (Toruń).