Konstantin Vassiljev z rzutu wolnego tym razem uderzył bardzo niecelnie.

Doliczone zostały 4 minuty.

Problemy z nogą ma Mateusz Szczepaniak, a limit zmian trener Podbeskidzia już wykorzystał. Napastnik pozostaje na boisku, ale utyka.

Podbeskidzie stara się przejąć inicjatywę, jednak zawodnicy z Białegostoku nie zamierzają czekać na rywala pod własną bramką.

Kontra Podbeskidzia, ale w polu karnym Jagiellonii znalazł się pięciu białostoczan oraz... trzy gołębie, który spożywały wczesną kolację.

Jagiellonia chce pójść za ciosem. Gospodarze atakują, bielszczanie sprawiają wrażenie podłamanych stratą gola.

Płaski strzał Cernycha sprzed pola karnego przeszedł daleko od bramki. Jagiellonia coraz częściej wyprowadza kontry.

Zamieszanie w polu karnym Jagiellonii, ale gospodarzom udało się wyjść z kontrom, po której Piotr Tomasik fatalnie dogrywał do Mackiewicza.

Akcja z... niczego. Do piłki doszedł Karol Świderski, a jego strzał, popisując się doskonałym refleksem, nogą podbił Emilijus Zubas!

Częściej przy piłce w ostatnich minutach jest Jagiellonia. Przed momentem z dystansu wysoko ponad bramką uderzył Konstantin Vassiljev.

Robert Demjan wyszedł sam naprzeciwko Drągowskiego, trącił piłkę, ale bramkarz zdołał zatrzymać strzał.

Żadnej z drużyn podział punktów nie satysfakcjonuje. W Białymstoku trwa otwarty mecz.

Mateusz Możdżeń otrzymał piłkę w polu karnym, zdecydował się na strzał, ale blokowany przez Romanczuka uderzył niecelnie.

Podbeskidzie przejęło inicjatywę, teraz to Jagiellonia swoich szans szuka w kontratakach.

Jagiellonia stara się prowadzić grę, Podbeskidzie szans szuka w kontrach.

Z ok. 16 metrów płaski strzał oddał Fiodor Cernych, piłka przetoczyła się dwa metry obok prawego słupka.

Gramy po przerwie!

Z lewej strony dośrodkowywał Damian Chmiel, piłka otarła się o obrońcę i zmieniła tor lotu. Bartłomiej Drągowski spod poprzeczki wybił futbolówkę na róg.

Z dystansu lewą nogą obok bramki uderzył Piotr Tomasik. Strzał sprzed pola karnego minęła słupek o pół metra.

Karol Mackiewicz uderzył z woleja z ok. 15 metrów. Płaski strzał odbił się od bocznej siatki.

Jagiellonia wciąż w ataku. Szybka strata gola jak zimny prysznic zadziałała na gospodarzy.

Z rzutu wolnego bardzo niecelnie uderzył Adam Mójta.

W ataku Jagiellonia, jednak defensywa Podbeskidzia w miarę pewnie rozbija próby gospodarzy.

Strzałem z ok. 25 metrów ponad bramką akcję Jagiellonii zakończył Karol Mackiewicz.

Jagiellonia przegrywa, koncert życzeń przy linii bocznej zaczyna Michał Probierz. Tonący brzytwy się chwyta? Chyba zbyt wcześnie.

Sprzed pola karnego uderzał Konstantin Vassiljev, ale źle trafił w piłkę i strzelił słabo i niecelnie.

Jagiellonia najwięcej zagrożenia stwarza bielszczanom po swojej prawej stronie. Dobrze dysponowany jest Przemysław Frankowski. Adam Mójta nie otrzymuje wsparcia od partnerów i ma spore problemy.

Jagiellonia stara się odpowiedzieć Góralom, ale póki co ataki gospodarzy są nieporadne i przewidywalne.

Rzut karny dla Podbeskidzia! W polu karnym podcięty przez Romanczuka został Piacek!

Po przewadze Podbeskidzia coraz więcej z gry ma Jagiellonia, która przesunęła ciężar rozgrywania akcji na połowę gości.

Szybka akcja Jagiellonii, z prawej strony płasko dogrywał Mackiewicz, a nadbiegający Przemysław Frankowski nie trafił w bramkę z trzech metrów.

Adam Mójta uderzył z... rzutu rożnego, Bartłomiej Drągowski wybił piłkę na kolejny korner, po którym Baranowskiemu niewiele zabrakło do wbicia futbolówki do siatki z metra.

Od pierwszych minut trwa walka w środku pola. Piłkarze czują, że w tej części boiska może rozstrzygnąć się to, kto okaże się lepszy w całym spotkaniu.

Z rzutu wolnego z ok. 40 metrów uderzył Konstantin Vassiljev, Emilijus Zubas nie spanikował i spokojnie złapał piłkę.

Spotkanie poprowadzi Daniel Stefański (Bydgoszcz).

Jagiellonia Białystok zagrała fatalnie w poprzednim meczu z Podbeskidziem Bielsko-Biała. Przed rewanżem pod wozem są Górale, którzy w razie porażki zostaną na dnie tabeli Ekstraklasy.