Spotkanie potrwa cztery minuty dłużej.

Po dośrodkowaniu z prawego skrzydła niecelnie główkował Pawłowicz.

Opatrywany był Michał Kitliński. Chwilowa przerwa w grze.

Zawodnicy Warty zablokowali mocny strzał Piszczka sprzed pola karnego.

Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego dobrą okazję zmarnował Kamil Moskal. To powinien być gol.

Ogar oddał strzał z ostrego kąta, niepewnie interweniował bramkarz Warty, a skończyło się rzucie rożnym.

Po dograniu Laskowskiego niecelnie strzelał Dominik Chromiński. W drugiej połowie Warta ma lepsze sytuacje bramkowe.

Ciarkowski został zablokowany przy strzale.

Po dograniu Łukasza Białożyta z lewej strony boiska Dominik Chromiński z najbliższej odległości nie trafił do bramki.

Po rzucie rożnym niecelnie główkował Krzysztof Kalemba.

Znakomita indywidualna akcja Laskowskiego, który minął kilku rywali, lecz w decydującym momencie się potknął i stracił piłkę.

Z rzutu wolnego zo koło 25 metrów strzelał Krzysztof Kalemba. Bramkarz Warty obronił to uderzenie.

Chaotyczny i wyrównany początek drugiej połowy.

Początek drugiej połowy. Oba zespoły bez zmian.

Pierwsza połowa potra minutę dłużej.

W doskonałej sytuacji znalazł się Serafin, który już posłał piłkę obok bramkarza Warty, lecz przed linią bramkową dogonił ją i wybił Dawid Czerniejewicz.

Lekki chaos w środku pola. Gospodarze po stracie drugiego gola nie potrafią wrócić do swojego rytmu.

Po dośrodkowaniu z prawego skrzydła Spławski oddał strzał głową - wynik meczu nie uległ zmianie. Goście domagali się jeszcze rzutu karnego, ale sędzia nakazał grać dalej.

Zbyt mocne dośrodkowanie Laskowskiego. A zanosiło się na bardzo groźną akcję.

W ostatnich minutach Warta śmiało ruszyła do ataku.

Płaski strzał z dystansu oddał Brylewski. Uderzenie było niecelne.

Tym razem strzelał Kitliński. Piłka nie znalazła jednak drogi do bramki.

Z dystansu strzelał Pawłowicz. Miał daleko do bramki, a piłkę spokojnie złapał Mateusz Filipowiak.

Po stracie Warty na własnej połowie z dystansu mocno strzelał Serafin. Piłka przeleciała jednak nad poprzeczką.

Potężny, aczkolwiek bardzo niecelny strzał z dystansu oddał Michał Kitliński.

Biegański mógł znaleźć się w dobrej pozycji oko w oko z Cabajem, lecz zabrakło mu zdecydowania i w ostatniej chwili dobrze interweniował Pawłowicz.

Z rzutu rożnego ładnie dośrodkował Dominik Chromiński. W polu karnym dobrze zachował się jednak Cabaj, który zdołał ją wybić.

Kolejna groźna kontra gospodarzy i znów ciekawa wrzutka w pole karne. Tym razem jednak piłkę zdołał wybić Artur Marciniak.

Spotkanie poprowadzi Paweł Pskit (Zgierz).