Cztery minuty doliczone.

Bournemouth stara się atakować, jednak nie potrafi niczego zdziałać.

Chelsea umiejętnie utrzymuje się przy piłce i w ten sposób Bournemouth nie jest w stanie podejść pod pole karne The Blues.

Mogło być już 4:1, ale Boruc kapitalnie zatrzymał strzał Mosesa z prawej strony pola karnego.

Chelsea tym razem nie cofnęła się na własną połowę i kontroluje przebieg meczu.

Chelsea nie potrafi dłużej utrzymać się przy piłce.

Bournemouth prowadzi grę w ostatnich minutach.

Ostra centra Alonso i Costa znów się minął z piłką.

Eden Hazard silnie zagrał w pole karne i Costa nie sięgnął piłki.

Mogło być 2:2! Fraser huknął płasko sprzed pola karnego i centymetrów zabrakło do słupka Chelsea.

Alonso zbyt głęboko dośrodkował z lewej flanki i Boruc złapał piłkę.

Początek drugiej połowy.

Dwie minuty doliczone.

King w kierunku Afobe i piłkarz Bournemouth o mały włos, a doszedłby do strzału.

Bournemouth gra ciut lepiej, ale wciąż ma dwie bramki straty do Chelsea.

Dośrodkowanie w pole karne Chelsea, ale Pugh źle przyjął piłkę na klatkę piersiową.

Dobra interwencja Boruca, który zatrzymał strzał Pedro sprzed pola karnego.

Francis w ostatniej chwili zablokował strzał Costy. Chelsea ma korner.

Zupełnie nieudany strzał oddał Pedro Rodriguez. Od bramki rozpoczął Artur Boruc.

Ostrzeżenie dla Chelsea! Ładnie do strzału złożył się na jedenastym metrze Afobe, ale piłka trafiła w słupek.

Niezła sytuacja dla gospodarzy, jednak Fraser z rzutu wolnego z 17 metrów trafił w mur.

Bournemouth ma teraz bardzo trudną sytuację, tym bardziej, że nie gra dzisiaj zbyt dobrze.

Fraser miał dużo miejsca przed polem karnym, Luiz cofał się i nie zablokował strzału rywala, który był swoją drogą bardzo kiepski.

Bournemouth oddało pole, chociaż lubi utrzymywać się przy piłce. Dzisiaj jednak pozwala robić to drużynie Chelsea.

Eden Hazard ledwo sięgnął piłkę dośrodkowaną na ósmy metr i nie był w stanie oddać celnego strzału.

Cały czas oglądamy to samo: Chelsea rozgrywa piłkę i nic nie wynika z tego.

Chelsea długo utrzymuje się przy piłce, ale rozgrywa ją głównie w środkowej strefie boiska.

Fatalny kiks Luiza, który zamiast wybić piłkę na korner, to przetestował refleks własnego bramkarza. Ten był bez zarzutu.

W bramce Bournemouth znalazł się Artur Boruc.

Sędzia: Andre Marriner.