Draka w doliczonym czasie. Pogoń Szczecin wpakowała piłkę do bramki po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, a sędzia zasygnalizował faul Jarosława Fojuta na Michale Buchaliku. Obie drużyny rzuciły się sobie do gardeł.

Doliczone minimum 4 minuty do regulaminowego czasu.

Tym razem Łukasz Załuska sparował ponad poprzeczkę futbolówkę po próbie Zorana Arsenicia. Mocniej pachnie drugim golem dla gospodarzy niż wyrównaniem.

Najlepszą obroną jest atak, dlatego Wisła Kraków stara się przebywać na połowie przeciwnika. Maciej Sadlok nawinął sobie Portowca, ale nie zauważył drugiego. Dlatego uderzenie zostało zablokowane.

Polski gol dla Wisły Kraków to rzadkość.

11398 kibiców ogląda mecz z trybun. Większość jest zadowolona z wyniku i czeka na ostatni gwizdek.

Pierwszy gol Jakuba Bartkowskiego w Lotto Ekstraklasie stał się faktem.

Ułańska szarża Jakuba Piotrowskiego zatrzymana przez gospodarzy. Ciekawostka, że atakuje piłkarz Pogoni Szczecin, a nie Wisły Kraków.

David Niepsuj kopnał piłkę tak daleko, że jedynym adresatem podania mógł być Michał Buchalik. Tak została zmarnowana szansa na wyprowadzenie kontrataku.

Gwizdek sędziego, ponieważ Patryk Małecki nie utrzymał piłki w obrębie boiska. Spieszy się Wiślakom. Ewentualny remis będzie dla nich jak porażka.

Słupek po raz trzeci! Pogoń zatrudniła poza trenerem czarodzieja. Tym razem w obramowanie trafił Carlitos z rzutu wolnego. Łukasz Załuska nawet nie ruszył do piłki.

Kwadrans po przerwie wyrównany. Otrząsnęła się Pogoń Szczecin i przestała pozwalać na wszystko gospodarzom.

Najwięcej sytuacji podbramkowych spośród Wiślaków miał Carlitos. Dotychczas wszystkim piłkarzom na murawie brakuje skuteczności.

Niebezpiecznie! Miernie wybili gospodarze dośrodkowanie Ricardo Nunesa z rzutu rożnego. Piłka spadła pod nogi Jakuba Piotrowskiego, którego uderzenie z półwoleja zatrzymał Michał Buchalik.

Rezerwowi piłkarze Pogoni Szczecin na rozgrzewce. Konkretnie trzej wychowankowie klubu Sebastian Rudol, Dawid Kort i Łukasz Zwoliński.

Dla odmiany stały fragment miała Pogoń Szczecin. Wrzutka Ricardo Nunesa z rzutu wolnego prosto na głowę piłkarza w czerwonej koszulce.

Uderzenie zza pola karnego zablokowane przez Pogoń Szczecin. Był jeszcze korner, po którym Carlitos główkował z bliska w boczną siatkę.

Gra wznowiona po przerwie.

Pierwsza połowa jak cała poprzednia runda.

Biała Gwiazda przeważa we wszystkich statystykach.

Nędzna końcówka pierwszej części. Fakt, były uderzenia Spasa Delewa i Tibora Halilovicia, jednak oba niecelne. Może piłkarze chcą już porozmawiać ze swoim trenerem.

Tibor Halilović ominął jednego przeciwnika i od razu zdecydował się na strzał. Pudło i Łukasz Załuska nie musiał interweniować.

Spas Delew autorem nielicznych, niebezpiecznych strzałów w kierunku bramki Michała Buchalika.

Niezła próba Spasa Delewa z rzutu wolnego. Michał Buchalik nie był przekonany, że piłka ominie jego bramkę. Bułgar pomylił się bowiem nieznacznie.

Przewinienie Victora Pereza Alonso na Kamilu Drygasie. Mądrze zastawił piłkę pomocnik Pogoni Szczecin.

Debiutuje i gotuje się w środku.

Riposta Spasa Delewa. Uderzenie Bułgara sparował Michał Buchalik i drużyna ze Szczecina miała korner. Po dośrodkowaniu ze stałego fragmentu interweniował Zoran Arsenić.

Minęły dwa kwadranse spotkania. Tylko początek był w miarę wyrównany. Po 10 minutach Wisła Kraków przejęła inicjatywę i powinna prowadzić. Jest jednak bardzo nieskuteczna.

Futbolówka po strzale Carlitosa została wybita przez Ricardo Nunesa praktycznie z linii bramkowej. Nie minęła minuta i Łukasz Załuska sparował piłkę na słupek! Trudno uwierzyć, że Biała Gwiazda nie prowadzi.

Futbolówka już po przeciwnej stronie boiska, a tam Carlitos wymanewrował dwóch przeciwników, po czym strzelił obok bramki. Portowcom pomógł rykoszet.

Z lewego skrzydła do środka zbiegł Adam Gyurcso. Swój rajd zakończył uderzeniem prosto w przeciwnika. Cały atak Pogoni przerwany przez sędziego po faulu Kamila Drygasa.

Niby pressują Spas Delew oraz Adam Frączczak, ale są to próby odzyskania piłki na słowo honoru. W ostatnich minutach Wisła Kraków swobodnie wymienia podania.

Wisła Kraków idzie do przodu niesiona dopingiem. Na obrzeżach pola karnego gości był Vullnet Basha i mocno wstrzelił futbolówkę w pole bramkowe. Zabrakło tam chętnego, żeby wpakował ją z bliska do siatki.

Nie traci ducha drużyna z Małopolski. Kolejna kombinacja w polu karnym Pogoni Szczecin zakończona strzałem Rafała Boguskiego. Doświadczony Wiślak pomylił się raptem o pół metra!

Ekspresowa odpowiedź Wisły Kraków i Carlitos mógł dać jej prowadzenie. Po wrzutce Victora Pereza Alonso główkował w słupek!

Jarosław Fojut zagrał piłkę w kierunku wysuniętych zawodników Pogoni Szczecin. Spas Delew przepuścił ją do Adama Frączczaka i mogło być groźnie, gdyby ten drugi lepiej przyjmował.

Michał Buchalik od bramki po nieudanym ataku Spasa Delewa. Cały czas brakuje sytuacji podbramkowych. Piłkarze muszą złapać rytm po przerwie reprezentacyjnej.

Pierwsza interwencja Łukasza Załuski po uderzeniu z dystansu. Koncentrację bramkarza Pogoni Szczecin sprawdził Victor Perez Alonso.

W posiadaniu piłki gospodarze. Zamiast stworzyć sobie sytuację podbramkową, zgubili ją w bocznym sektorze boiska. Dotychczas Łukasz Załuska wygląda na zrelaksowanego w pojedynku ze swoim byłym klubem.

Michał Buchalik przywitał się z piłką po dośrodkowaniu z prawego skrzydła. Obok bramkarza Wisły Kraków nie było żadnego zawodnika w granatowo-bordowej koszulce, co ułatwiło chwyt.

Kiko Ramirez miał kłopoty kadrowe przed meczem z Pogonią Szczecin. Na szczęście może skorzystać ze swojego najgroźniejszego piłkarza Carlitosa. W ofensywie będą mu pomagać Rafał Boguski i Jesus Imaz.

Kosta Runjaić postanowił zagrać ofensywnie. W ataku jednocześnie Adam Frączczak i Spas Delew. Poza tym zgodnie z zapowiedziami bez rewolucji kadrowej.

Kosta Runjaić zacznie pisać w Krakowie swój rozdział na stanowisku trenera Pogoni Szczecin. Jego ostatnia w tabeli Lotto Ekstraklasy drużyna na pewno nie jest faworytem starcia z Wisłą.