Tyszanom już nic nie zabierze wygranej. Ruch bezradny, bije głową w mur.

Strzał Trojaka w środek bramki, pewnie obronił bramkarz.

Sędzia doliczył 4 minuty.

Tragiczny strzał na tragiczne murawie. Próbował Hołownia.

Rzut wolny dla Ruchu z ok. 17 metrów.

Ruch już spasował. Tyszanie powoli świętują, a Niebiescy w coraz trudniejszej sytuacji w tabeli.

Rzut karny dla GKS za zagranie ręką Trojaka. Błąd techniczny gracza Ruchu.

Strzał Przybeckiego z pola karnego poszybował wysoko ponad bramką.

Z pola karnego podawał Przybecki, Majewski rzucił się w kierunku piłki, ale do niej nie doszedł.

Ruch w końcu zaatakował, ale goście nie potrafią oddać strzału.

Dalekie dogranie do Majewskiego, ten uderzał z pola karnego, ale Jałocha nogą obronił!

Z dystansu słabo i niecelnie uderzył Mello.

Posinković padł w polu karnym, po chwili został sprowokowany przez Biernata.

Za moment wrócimy do meczu. Piłkarze już na murawie.

Miejscowi "kibice" wyrywają krzesełka. Wcześniej ucierpiał sędzia boczny. Fani gości podpalili flagę.

Gryzący dym, na stadionie ciężko się oddycha. Kolejne derby i kolejne problemy.

Piłkarze zeszli do szatni. Na trybunach nie jest spokojnie, boisko jest zadymione. Wciąz słychać wybuchające petardy.

Mecz został przerwany. Boisko jest zadymione.

Na boisku w ataku tyszanie, a na trybunach strzały i wciąż niespokojnie.

Policja już na stadionie, gra się toczy, ale spokojnie nie jest.

W ataku GKS, ale na trybunach coraz bardziej niespokojnie.

Abramowicz z autu, głową Tanżyna metr ponad bramką.

Dośrodkowania Przybeckiego nie doszedł Majewski, po chwili strzał z dystansu Trojaka pewnie obronił Jałocha.

Grzeszczyk z rzutu wolnego w mur, poprawka Wróblewskiego była niecelna.

Ruchowi pozostało ok. 30 minut, aby zmienić losy gry. Niewiele jednak na to wskazuje.

Dośrodkowanie z rzutu wolnego i Nikołaj Bankow po raz kolejny minął się z piłką.

Zamieszanie w polu karnym tyszan, ale gra przerwa. Powód? Spalony.

Wrzut z autu, zgranie piłki, ale Wojciechowski nie zdołał do niej dojść.

Tyszanie nie rozgrywają wielkiego meczu, ale Ruch jest... jeszcze słabszy.

Zamieszanie w polu karnym Ruchu, niecelnie uderzył Wróblewski. Mogło być 2:0.

Ruch Chorzów nie potrafi przycisnąć rywala, to tyszanie mają więcej z gry.

Gramy po przerwie!

Mocny strzał z pola karnego Wróblewskiego. Piłka poszybowała metr ponad bramką.

Ruch kontrował, później długo rozgrywał piłkę. Strzał Walskiego poszybował daleko od celu.

Od kilku minut Ruchu nie ma na boisku. Tyszanie grają, chorzowianie zaczynają spacerować. Brak sił? Problem z jesieni wrócił?

Rzut wolny dla tyszan, chorzowianie wybili piłkę i... wybili ją bezmyślnie na połowę rywala.

Grzeszczyk minął Bankowa, do pustej bramki nie trafił z ostrego kąta, ale był na spalonym.

Gdyby tyszanie potrafili zachować więcej spokoju, już mogliby prowadzić wyżej. Chorzowianie bez ładu i składu.

Bojan Marković uratował zespół po podaniu... partnera. Strasznie nerwowi goście, tyszanie dużo spokojniejsi, ale nie potrafią tego wykorzystać.

Abramowicz, podobnie jak na początku meczu, daleko wyrzucił piłkę z autu. Tym razem arbiter odgwizdał faul.

Optyczna przewaga chorzowian, tyszanie jednak bez większych problemów rozbijają próby gości.

W zamieszaniu po rzucie rożnym anemiczny strzał Urbańczyka pewnie złapał Jałocha.

Po dośrodkowaniu Hołowni Wojciechowski omal nie uprzedził Jałochy.

Lepsze wrażenie sprawiają tyszanie. Ruch miota się i niewiele potrafi zdziałać pod bramką gospodarzy.

Ożywili się kibice, ożywili się piłkarze.

Dwa rogi dla tyszan, ale niewiele z tego wyniknęło. A na stadionie już jest doping obu stron.

Spotkanie odbywa się póki co bez dopingu. Wszystko przez protest kibiców.

Sporo chaosu na boisku. Ruch nie potrafi zepchnąć rywala do obrony. Chorzowianie na początku bardzo ułatwili zadanie gospodarzom.

Strzał Grzeszczyka z rzutu wolnego odbił niepewny od początku Bankow. Starający się dobijać Biernat był na spalonym.

Bankow zatrzymał Abramowicza i trochę zrehabilitował się za błąd z 3. minuty.

Mocno z dystansu uderzył Walski, bramkarz zdołał odbić piłkę przed siebie. Nikt nie był w stanie jej wbić do siatki.

W niezbyt dobrym stanie jest boisko w Tychach. Zauważył to przed meczem trener Ruchu. Na szczęście warunki dla obu stron są takie same.

Mecz poprowadzi Wojciech Myć (Lublin).

Walczące o utrzymanie zespoły GKS i Ruchu Chorzów w Tychach powalczą o ligowe punkty. W przypadku wygranej gospodarze uciekną strefie spadkowej na dość bezpieczny dystans. Jeśli zwyciężą chorzowianie, wówczas, po zwróceniu pięciu punktów, po raz pierwszy w sezonie opuszczą ostatnią pozycję w Nice I lidze.