Sprzed pola karnego uderzał Furman, trafił w rywala.

Sędzia doliczył 3 minuty, Wisła pod bramką Zagłębia. Gospodarze szukają wyrównującego gola.

Mares sam na sam z Daehne, strzał z ok. 16 metrówm obok wysunięte bramkarza. Piłka minęła cel!

Dlaczego Bohar po minęciu bramkarza zaczął symulować? Pytanie dnia!

Bohar sam na sam z bramkarzem, padł na murawę i... otrzymał żółtą kartkę za grę aktorską.

Ależ pudło Marazasa! Merebaszwili nie trafił w piłkę, a drugi zawodnik Wisły chciał uderzać wślizgiem. Przestrzelił!

Kontra Zagłębia 5 na 4, ale fatalnie rozegrali piłkę gracze Zagłębia.

Z pola karnego wprost w bramkarza uderzył Pawłowski. Dobrą okazję zmarnował gracz Zagłębia.

Daehne wybiegł do boku pola karnego. Tuszyński nie wykorzystał faktu, że bramka była pusta.

Balić uderzał głową z siedmiu metrów. Piłka poszybowała ponad poprzeczką.

Furman dogrywał z rzutu wolnego, piłkę wybił obrońca. Wisła na połowie Zagłębia.

Slisz i Bohar znaleźli się w polu karnym. Przeszkadzali sobie i okazja przepadła.

Zagłębie stara się skontrować Wisłę. Przed momentem na spalony został złapany Tuszyński.

Głową uderzał Pawłowski, dość daleko od celu.

Bohar zdobył gola w sytuacji sam na sam. Sędzia uznał, że był spalony. Dyskusyjna decyzja arbitra. Pan Przybył akcję powinien puścić, a następnie zadzwonić do wozu VAR.

Po dośrodkowaniu Starzyńskiego z rogu głową niecelnie uderzył Kopacz.

Po zmianie stron piłkarze w końcu żwawiej. Więcej się dzieje na boisku, czekamy na gole.

Z ok. 14 metrów mocno uderzył Ricardinho, Forenc sparował piłkę!

Po dośrodkowaniu strzelał McGing, piłka o metr minęła bramkę gości.

Ucierpiał Ricardinho. Zawodnik Wisły leży na środku boiska.

Pawłowski uderzony w głowę, zawodnik Zagłębia potrzebuje pomocy medyków.

Furman dośrodkował z rzutu rożnego. Forenc wybił piłkę. Po chwili z ok. 20 metrów tuż ponad bramką przymierzył Marazas!

Z dystansu uderzał Ricardinho, piłka po drodze otarła się o nogę obrońcy i będzie rzut rożny dla płocczan.

Pawłowski dogrywał z pola karnego, Balić przepuścił piłkę świadomy faktu, iż jest na spalonym.

Gramy po przerwie.

Żywiej w końcówce 1. połowy poruszają się po boisku piłkarze. Okazji jednak wciąż jak na lekarstwo.

Ricardinho znalazł się w sytuacji sam na sam, ale dał się dogonić obrońcy.

Zbliżamy się do przerwy, niewiele wskazuje na to, aby w 1. połowie padły gole. To jest jednak Lotto Ekstraklasa!

Aktywniejsza jest Wisła, Zagłębie wycofane. Emocje jak na rybach w sklepie.

Ricardinho główkował z pola karnego, daleko od bramki gości.

Z rzutu wolnego dośrodkował pan Furman, sprytnie, ale strzał głową kolegi zablokował obrońca.

Marazas chciał uderzać sprzed pola karnego, trafił w rywala.

Ricardinho z piłką w polu karnym, sekunda "zawieszenia" i okazja przepadła.

Zagłębie na połowie Wisły, jednak nie stwarza żadnego zagrożenia pod bramką gospodarzy. Brakuje strzałów.

Zaczynamy się nudzić, szukamy szydełka. Zaczniemy dziergać szaliczek.

Płocczanie odebrali gościom piłkę pod ich bramką. Nie potrafili oddać strzału, w końcu przymierzył Borysiuk. Kilka metrów ponad bramką.

Wisła na moment zepchnęła Zagłębie pod bramkę, ale taka sytuacja trwała tylko przez kilka minut.

Kolejny korner dla gospodarzy. Groźnie dośrodkowanie na drugi metr, goście cało wyszli z opresji.

Furman z rogu przed pole karne do Borysiuka, który uderzył z woleja. Trafił w obrońcę.

Daehne wybiegł przed pole karne i wybił piłkę.

Po rzucie rożnym dla Wisły Zagłębie wyprowadziło kontrę. Zabrakło uderzenia.

Zagłębie długo rozgrywa piłkę, Wisła przyczajona. Przed momentem dogrywał Balić, piłkę wybili obrońcy.

Granie i bieganie w środku pola. Spokojne rozgrywanie akcji, niewiele się dzieje.

Z dystansu uderzał Stevanović, daleko od celu.

Ruszył Marazas, ale zawodnikowi Wisły skończyło się boisko. Od bramki Zagłębie.

Uszło powietrze... z piłki. Sędzia uznał, że wszystko jest w porządku.

Mecz poprowadzi Jarosław Przybył (Kluczbork).

W Płocku rozpocznie się 27. kolejka Lotto Ekstraklasy. Walcząca o utrzymanie Wisła podejmie Zagłębie Lubin, które celuje w grupę mistrzowską.