W nocy z poniedziałku na wtorek w Sarajewie doszło do zamieszek z udziałem kibiców. Rzecznik Lecha Poznań Łukasz Borowicz powiedział w rozmowie z x-news, że w ich wyniku ucierpieli głównie kibice Cracovii, którzy przyjechali na miejsce, by wspierać zaprzyjaźnionego "Kolejorza". - Doszło do pojedynczych incydentów. W samym Sarajewie sześciu kibiców Cracovii zostało zaatakowanych, jeden z nich został zaatakowany maczetą w dłoń i jest już po operacji - poinformował. Rzecznik przyznał też, że kibice Lecha odpowiedzieli na zaczepki bośniackich pseudokibiców, którzy zaatakowali ich pod hotelem.