Tymex Boxing Night 13. Udany powrót Wierzbickiego do ringu. "Mam nadzieję, że najgorszy okres mam już za sobą"

W tym artykule dowiesz się o:

- Niby wszystko było pokładane ale do końca sam nie wiedziałem jak się zachowam po wejściu do ringu. Wszystko się jednak udało i jestem szczęśliwy. Mam na sobie jednak trochę rdzy, bo nie boksowałem przez rok czasu. Osiem rund dało mi się mocno we znaki. Niepotrzebnie wdawałem się z moim przeciwnikiem w bójki. Dopóki "tańczyłem" na ringu wszystko było dobrze. Podczas tych bójek przyjmowałem niepotrzebne ciosy - mówi Łukasz Wierzbicki, który podczas gali Tymex Boxing Night 13 pokonał Octaviana Grattiego przez jednogłośną decyzję sędziów. - Zawsze staram się widzieć swoje braki i nie potrafię być do końca szczęśliwy z wygranej - dodaje Wierzbicki.

Komentarze (0)