- Jeżeli świat teraz się nie obudzi, będzie wielka tragedia. W Rosji prawa międzynarodowe zawsze były na boku, także w sporcie - mówi Tadeusz Mytnik, legendarny polski kolarz. - My w Polsce daliśmy radę przyjąć kilka milionów uchodźców nie mając wielkiego wsparcia organizacji międzynarodowych. To wielki cud, dar boży - dodaje srebrny medalista olimpijski z 1976 roku i dwukrotny mistrz świata w jeździe drużynowej na czas.