Reprezentacja Polski wstała z kolan po wysokiej porażce. "Trzeba się podnosić"

Polacy zremisowali z Holandią 2:2 w wyjazdowym meczu Ligi Narodów. W końcówce zrobiło się naprawdę gorąco, Holendrzy byli blisko objęcia prowadzenia. Na ostatnie kilka minut wszedł Kamil Glik. - Zagraliśmy dobre spotkanie. Trochę też szczęścia mieliśmy. Po wysokiej porażce (1:6 z Belgią - przyp. red.) na drugi dzień człowiek jest dość mocno struty. Trzeba się podnosić. Na nasze szczęście zawsze jest okazja do poprawy - mówił po meczu obrońca reprezentacji Polski.

Komentarze (0)