- Na pewno zdecydowała determinacja Roberta Lewandowskiego i jego agenta. Z niewolnika nie ma pracownika. To sytuacja win-win. Wszyscy są wygrani. Bayern otrzymał ogromne pieniądze, Robert wreszcie ma spokojną głowę. Barcelona zyskuje najlepszego napastnika świata. Bez bramek Roberta byłoby im zdecydowanie trudniej - mówi Michał Listkiewicz, były prezes PZPN.