- Nagle Argentyńczycy na tym poziomie przez jeden moment stracili dekoncentrację i gola. Zaczęło się rozgrywanie tego meczu w głowie, a Francuzi poszli za ciosem. Nikt się nie spodziewał, że doprowadzą do remisu, a to był szok - analizuje Radosław Gilewicz. Były reprezentant Polski i ekspert Viaplay analizował z Michałem Listkiewiczem finał mistrzostw świata w Katarze.