Zaledwie 23 minuty trwał występ Gabriela Jesusa w niedzielnym meczu Manchesteru City z Crystal Palace (0:0). Brazylijski napastnik The Citizens doznał bardzo bolesnej kontuzji kolana. Młody piłkarz długo leżał na murawie, a potem ze łzami w oczach opuścił boisko. Wygląda na to, że Pep Guardiola na dobrych kilka tygodni stracił swojego czołowego piłkarza.