Mimo wysokiego zwycięstwa i lepszej skuteczności, gra mistrza Polski wciąż nie była idealna, a z trybun znów dało się słyszeć wyrazy niezadowolenia kieleckich kibiców.
Ich pupile odprawili z kwitkiem kolejnego beniaminka pakując mu bagaż 10 bramek, jednak taką przewagę podopieczni Bogdana Wenty wypracowali sobie dopiero w końcówce czwartkowego potyczki. Co prawda początek spotkania należał gospodarzy, bo po trzech minutach i golach Mariusza Jurasika i Mateusza Jachlewskiego wygrywało 2:0, a po kolejnych pięciu już 4:1, ale już w jedenastej minucie był remis 4:4 (Michał Tórz). Wymiana cios za cios trwała aż do dwudziestej minuty, kiedy bramkę z drugiej linii zdobył wracającym po drobnym urazie Paweł Podsiadło, a gospodarze wygrali 10:7. Chwilę później kolejne trafienia dołożyli Mariusz Jurasik i Patryk Kuchczyński i było już 12:7. Ostatecznie pierwsza połowa kończy się wynikiem 16:12 dla gospodarzy.
Drugą odsłonę golem otworzył Paweł Podsiadło, jednak kolejne trzy bramki zdobyli wrocławianie (kolejno, Tórz, Swat i ponownie Tórz) i z przewagi mistrzów zostały już tylko dwie bramki (17:15). Jak się okazało był to ostatni przestój gospodarzy, bo już za chwilę ich przewaga wynosiła ponownie sześć bramek (21:15).
Ambitny beniaminek nie chciał się jednak poddawać i nie pozwolił rywalom na wypracowanie większej przewagi. Trwało to jednak tylko do 48. minuty. Wtedy bowiem wrocławianie zdobyli ostatnią bramkę w meczu, a sami stracili aż sześc. - Szkoda tej końcówki, bo wynik mógł być znacznie niższy - żałował po spotkaniu trener Śląska Tadeusz Jednoróg.
Vive Targi Kielce - AS BAU Śląsk Wrocław 30:20 (16:12)
Vive Targi: - Cleverly, Kubiszewski - Grabarczyk, Krieger 2, Podsiadło 5, Kuchczyński 2, Jurasik 5, Jachlewski 4, Piwko 2, Stojković 3, Gliński 1, Żółtak 2, Knudsen 3, Konitz 1
AS BAU Śląsk: Banisz - Sadowski 1, Tórz 7, Marciniak, Sadowski 1, Gujski 2, Haczkiewicz 1, Swat 1, Świątek 3, Frąszczak, Garbacz 4, Stachera, Piętak, Schodowski
Kary:
Vive Tragi: 10 minut
AS BAU: 10 minut
Sędziowali: Marek Baranowski (Warszawa), Bogdan Lemanowicz (Łąck).
Widzów: 2500.