Mistrz Ukrainy i nowy format rozgrywek w PGNiG Superlidze Kobiet

Materiały prasowe / Tomasz Jedrzejowski / PressFocus / Konferencja prasowa w Markach
Materiały prasowe / Tomasz Jedrzejowski / PressFocus / Konferencja prasowa w Markach

Od sezonu 2022/2023 w PGNiG Superlidze Kobiet dojdzie do istotnych zmian. Rozgrywki zostaną poszerzone o dwa zespoły. Zmieni się także ich format - liga zostanie podzielona na grupy mistrzowską i spadkową.

W Mareckim Centrum Edukacyjno-Rekreacyjnym odbyła się konferencja prasowa, podczas której poinformowano o kluczowych zmianach, do których dojdzie w rozgrywkach PGNiG Superligi Kobiet już od najbliższego sezonu.

W konferencji wzięli udział: Minister Sportu i Turystyki - Kamil Bortniczuk, Prezes Związku Piłki Ręcznej w Polsce - Henryk Szczepański, Prezes Superligi sp. z o. o. - Piotr Należyty, Prezes Galiczanki Lwów - Roman Fedyszyn, pierwszy sekretarz Ambasady Ukraińskiej w Polsce - Maksym Muzyczko oraz Burmistrz Miasta Marki - Jacek Orych.

Drużyna Galiczanki Lwów zagra w PGNiG Superlidze Kobiet

Dołączenie do PGNiG Superligi Kobiet Galiczanki Lwów to kolejny krok pokazujący polsko-ukraińską solidarność. W obliczu wojny rozgrywki kobiecej ligi piłki ręcznej w Ukrainie zostały zawieszone. Klub ze Lwowa, chcąc utrzymać drużynę i zachować ciągłość w grze, zwrócił się do polskich instytucji z prośbą o akces do gry w PGNiG Superlidze Kobiet. W całość procesu zaangażowało się Ministerstwo Sportu i Turystyki.

ZOBACZ WIDEO: Ten filmik obejrzało już milion ludzi. A Ty?

- Warto docenić otwartość władz Związku Piłki Ręcznej w Polsce i PGNiG Superligi Kobiet, a także postawę polskich klubów, które jednogłośnie i pozytywnie opowiedziały się za powiększeniem rozgrywek. Wojna się nie skończyła, agresja rosyjska na Ukrainę cały czas trwa, a my dzisiaj w Polsce pokazujemy, że drogą do rozwoju i lepszej przyszłości jest dialog i integracja. Jestem przekonany, że w tych wymagających czasach, duch gry fair play oraz tradycyjna polska gościnność sprawią, że będziemy świadkami wielkich sportowych emocji, ale też pięknych gestów międzyludzkich. Wierzę głęboko, że możliwość rywalizacji polskich zespołów z drużyną z Ukrainy, będzie miała pozytywny wpływ na poziom sportowy i atrakcyjność rozgrywek PGNiGSuperligi Kobiet. Cieszą mnie zmiany na najwyższym szczeblu rozgrywek kobiecej piłki ręcznej w Polsce i jestem przekonany, że PGNiG Superliga Kobiet w sezonie 2022/2023 będzie ciekawym widowiskiem, chętnie oglądanym przez kibiców i widzów - powiedział Kamil Bortniczuk, Minister Sportu i Turystyki.

PGNiG Superliga Kobiet powiększona do 10 zespołów

Od sezonu 2022/2023 liczba drużyn występujących w PGNiG Superlidze Kobiet zostanie zwiększona z 8 do 10 zespołów. Do rozgrywek, oprócz mistrzyń Ukrainy, dołączy KPR Ruch Chorzów, który zajął 2. miejsce w Turnieju Mistrzyń I Ligi Kobiet i po roku od spadku wraca do najwyższej klasy rozgrywkowej. Wcześniej awans uzyskał MKS PR URBIS Gniezno.

- Jeśli chodzi o aspekt sportowy to jestem przekonany, że ta decyzja niesie za sobą same pozytywy. Galiczanka to solidny i utytułowany klub, który z pewnością jeszcze bardziej podniesie poziom naszych rozgrywek. Rywalizacja z polskimi klubami będzie ciekawa dla kibica i z korzyścią dla naszych zespołów - mówi Henryk Szczepański, Prezes Związku Piłki Ręcznej w Polsce. - Ponadto, tak zwyczajnie, po ludzku cieszymy się, że w tym trudnym dla Ukrainy czasie mogliśmy pomóc. Sport zawsze powinien łączyć a nie dzielić - dodaje.

Fot. Tomasz Jedrzejowski / PressFocus
Fot. Tomasz Jedrzejowski / PressFocus

Zmiana formatu rozgrywek

W związku z powiększeniem PGNiG Superligi Kobiet, zmianie ulegnie również system rozgrywek. Pierwsza część sezonu zostanie rozegrana w systemie każdy z każdym. Drużyny rozegrają mecz u siebie i rewanż na wyjeździe. Następnie tabela zostanie podzielona na grupę mistrzowską, w której znajdzie się pierwszych sześć zespołów oraz grupę spadkową, w której znajdą się drużyny z miejsc 7-10 po pierwszej części sezonu. Po podziale na grupy, zespoły rywalizować będą również w systemie mecz i rewanż.

- W maju zapowiedzieliśmy gotowość do powiększenia rozgrywek PGNiG Superligi Kobiet. Udało się to wcześniej. Witamy w naszym gronie dwa nowe kluby, w tym ukraińską Galiczankę Lwów. Wszystkie kluby PGNiG Superligi Kobiet jednogłośnie podjęły decyzję o powiększeniu ligi i przyjęciu mistrzyń Ukrainy. Jestem przekonany, że zmiany, w tym nowy format rozgrywek, w jeszcze większym stopniu wpłyną na atrakcyjność rywalizacji. Jestem pod ogromnym wrażeniem profesjonalizmu i zaangażowania przedstawicieli Galiczanki. Od początku nasze rozmowy były niezwykle profesjonalne, a klub, mimo krótkiego czasu, przeszedł pełne postępowanie licencyjne – mówi Piotr Należyty, Prezes Superligi sp. z o. o.

Dołączenie Galiczanki do najwyższej klasy rozgrywkowej to również szansa na wzrost zainteresowania PGNiG Superligą Kobiet wśród ukraińskich kibiców. Tym bardziej, że lwowski zespół w ostatnich latach dominował na ukraińskich parkietach i wypracował sobie w kraju solidną i rozpoznawalną markę. Począwszy od sezonu 2014/2015, Galiczanka zdobyła 7 tytułów mistrza Ukrainy z rzędu. Zespół z powodzeniem rywalizuje również w europejskich pucharach, w których w ostatnim sezonie dotarł do półfinału EHF European Cup. Występy lwowianek w PGNiG Superlidze Kobiet powinny, więc przyczynić się do wzrostu poziomu rywalizacji sportowej. To również świetna szansa na pokazanie się nowych zawodniczek.

- Przede wszystkim chcielibyśmy podziękować naszym polskim przyjaciołom, wspólnocie sportowej w osobie Pana Ministra, Prezesowi Związku Piłki Ręcznej w Polsce oraz Prezesowi Superligi za wsparcie w czasie wojny, że w tak krótkim terminie potrafiliśmy zrobić dużą robotę i umożliwić udział Galiczanki w rozgrywkach PGNiG Superligi Kobiet. Dziękujemy Panu Burmistrzowi oraz całemu polskiemu narodowi. Podziwialiśmy poziom drużyn PGNiG Superligi Kobiet patrząc z boku. Teraz mamy możliwość bezpośrednio zobaczyć niezwykle wysoki poziom organizacji, zarządzania i współpracy w Superlidze.
Galiczanka jest ośmiokrotnym mistrzem Ukrainy, pięciokrotnym zdobywcą Pucharu i Superpucharu Ukrainy oraz półfinalistą Pucharu EHF. Zawodniczki naszego klubu są podstawą reprezentacji Ukrainy. Jesteśmy przekonani, że Galiczanka doda ducha sportowego i przyciągnie zainteresowanie zarówno polskich kibiców, jak i ukraińskich, między innymi mieszkających w Polsce. Serdecznie zapraszamy, by kibicować Galiczance w domowej arenie w Markach oraz przed telewizorami - mówi Roman Fedyszyn, prezes Galiczanki Lwów.

Nowy klub w PGNiG Superlidze Kobiet swoje mecze będzie rozgrywał w Centrum Edukacyjno-Rekreacyjnym w podwarszawskich Markach. Nowoczesna hala może pomieścić 760 osób oraz dysponuje pełnym zapleczem technicznym. Pierwsze mecze w roli gospodarza zaplanowane są na wrzesień.

Mecze Galiczanki w Markach będą dużą atrakcją dla wszystkich mieszkańców, w tym obywateli Ukrainy, których według naszych szacunków jest około 5 tysięcy. Marecki obiekt ma niespełna 3 lata. Przy budowie obiekt miał być jak najbardziej uniwersalny jeśli chodzi o dyscypliny sportowe. Hala sportowa, na której będę rozgrywane mecze była przystosowana do tego, by można było rywalizować na najwyższym poziomie rozgrywek piłki ręcznej. Wtedy to była sfera marzeń, a dziś te marzenia się spełniają i będziemy mogli gościć drużyny z PGNiG Superligi Kobiet w Markach. Trzymamy kciuki za Galiczankę, będziemy kibicować i już teraz zapraszam wszystkich na mecze w Markach - mówił Jacek Orych, Burmistrz Miasta Marki.

Mecze PGNiG Superligi Kobiet transmitowane są na antenie TVP Sport, www.tvpsport.pl oraz aplikacji mobilnej. TVP Sport pokaże jeden najciekawszy mecz z każdej serii PGNiG Superligi Kobiet. Pozostałe spotkania można obejrzeć w internetowej telewizji Emocje.TV.

Czytaj także:
---> Kosmetyczne zmiany w KPR Gminy Kobierzyce. To będzie trudny, ale ekscytujący sezon
---> Polskie zespoły poznały rywalki w europejskich pucharach. Trudny start MKS FunFloor Perła Lublin