Kielczanie mogą przybliżyć się do ćwierćfinału LM. Rewanż będzie trudniejszy
Na początku listopada Łomża Industria Kielce pewnie pokonała w Lidze Mistrzów Pick Szeged 37:30, ale rewanż z węgierskim potentatem będzie większym wyzwaniem dla mistrzów Polski.
- Węgrzy nie rozpoczęli sezonu tak, jakby sobie życzyli, ale w tym momencie wygrali już kilka spotkań z rzędu i są w znacznie lepszej formie niż podczas meczu w Kielcach - ostrzega Daniel Dujshebaev, cytowany przez kielcehandball.pl.
W rewanżu należy spodziewać się trudniejszej przeprawy niż w Kielcach, kiedy to Łomża Industria wyraźnie dominowała. Przestrogą przed wyjazdem na Węgry był niedawny mecz z Elverum (27:26), w którym kielczanie do samego końca musieli bronić zwycięstwa (po pewnym triumfie u siebie). Nie bez przyczyny boisko w Segedynie uchodzi za jeden z najgorętszych terenów w całej Lidze Mistrzów.
ZOBACZ WIDEO: Kłótnia o podział pieniędzy. "Wszystko powinno być ustalone przed wylotem z Warszawy"Może martwić nieobecność Benoita Kounkouda, ale sytuacja kadrowa kielczan nie jest najgorsza. - W ostatnim czasie chorzy byli też Alex Dujshebaev, Arkadiusz Moryto i Igor Karacić, ale powoli wracają już do pełni zdrowia - zapewnia trener Tałant Dujszebajew.
Z punktu widzenia kielczan, 9. kolejka może szerzej otworzyć furtkę do ćwierćfinału. W razie zwycięstwa w Segedynie, oczy będą zwrócone na Kilonię, gdzie THW podejmie HBC Nantes. Wicemistrzowie Francji gonią Łomżę Industrię w tabeli, tracą do niej tylko dwa punkty i mogą jeszcze odebrać kielczanom bezpośredni awans do ćwierćfinału. Pozostali rywale, w tym rozczarowujące jesienią THW, prawdopodobnie będą rywalizować między sobą o miejsca 4.-6.
MOL-Pick Szeged - Łomża Industria Kielce / 7.12.2022, godz. 18.45
ZOBACZ:
Małżeństwo zacznie pracę w Jarosławiu
Hitowy transfer z udziałem Polki